Kiedy dni są coraz krótsze, a za oknem coraz chłodniej, każdy z nas szuka dodatkowych źródeł pozytywnej energii. Sprawdzonym remedium na jesienny spadek formy jest taniec, który wyzwala endorfiny – hormony szczęścia.
Lekarstwo w tej postaci powoduje uśmiech na twarzy, sprawia, że krótsze, szare dni znosimy lepiej. Warto zatem wykorzystać jesienną szarugę jako pretekst do tego, by trochę się poruszać, poznać nowych ludzi i zadbać o swoje samopoczucie.
Deszcz, wiatr i brak słońca sprawiają, że może nas dopaść nie tylko przeziębienie, ale również melancholia. Aktywność fizyczna, szczególnie o tej porze roku, pozwala uzupełnić poziom endorfin, który spada wraz z mniejszą ilością promieni słonecznych. Aby wysiłek fizyczny był nie tylko formą ćwiczenia, ale także przyjemnością – warto postawić na taniec, który funduje nam szansę rozwoju kreatywności. Na moment stajemy się artystami, którzy wykorzystując możliwości swojego ciała, poprzez taniec opowiadają swoją historię! Wzmożona aktywność fizyczna w takt muzyki i koncentracja nad układem choreograficznym, pozwalają zapomnieć o problemach dnia codziennego i spojrzeć na nie z bezpiecznej perspektywy.
„Wystarczy kilka minut tańca, żeby poczuć, że polepsza się nasze samopoczucie. Tak działają endorfiny. Dzisiejszy świat to przede wszystkim pęd i chaos – taniec pozwala się od tego wszystkiego oderwać, uporządkować i uspokoić myśli. Jest doskonałym sposobem na pozbycie się nadmiaru „złej” energii” – wyjaśnia Agustin Egurrola, choreograf, założyciel sieci szkół Egurrola Dance Studio.
Taniec oprócz tego, że wpływa na dobre samopoczucie, pomaga przede wszystkim w zachowaniu szczupłej sylwetki. „Salsa, rumba, break dance, dancehall, taniec towarzyski – wszystkie wymienione style tańca mają inny rodzaj ekspresji, ale dzięki każdemu z nich możemy wyćwiczyć prawidłową postawę ciała, wzmocnić i rozciągnąć mięśnie” – podkreśla Agustin Egurrola.
Osoby, które chodzą na zajęcia taneczne mają przede wszystkim zdecydowanie lepszą koordynację ruchową. „Taniec może być sposobem na uzyskanie harmonii ciała i umysłu. Zbawiennie wpływa na naszą kondycję fizyczną, a także niweluje uczucie ociężałości spowodowane chandrą. W tańcu jest o tyle łatwiej, że sama aktywność fizyczna jest kojarzona z przyjemnością i zabawą. Co więcej, ułatwia on poznanie siebie i kontakt z innymi ludźmi” – dodaje Katarzyna Mieczkowska, tancerka i choreograf Egurrola Dance Studio.
Zatem zamiast poprawiać sobie humor kolejną tabliczką czekolady, może warto się trochę poruszać?