Przed wiekami uznawana była za wiedzę tajemną. Dziś z jej dobrodziejstw może skorzystać każdy. Warto, bo aromaterapia nie bez powodu została zaliczona do nurtu medycyny holistycznej.
Spośród wszystkich odbieranych przez człowieka bodźców, najszybciej docierają do mózgu te węchowe. Dziesięć milionów komórek receptorowych w nosie odbiera impuls zapachowy, przenosi go do opuszki węchowej, a ta selekcjonuje sygnały nerwowe i przekazuje je do układu limbicznego w mózgu. To on, zdaniem badaczy, stanowi siedlisko naszych uczuć, emocji i wspomnień, uwalnianych potem przez zapach. Mózg rejestruje sygnał i uwalnia odpowiednie związki chemiczne, wpływające pobudzająco lub relaksująco na system nerwowy. To dlatego cofamy się z obrzydzeniem, kiedy poczujemy przykry aromat.
Aromaterapię znano już pięć tysięcy lat temu. Opisywano jej działanie w tekstach indyjskiej Ajurwedy, stosowano w starożytnych Chinach, Egipcie, Grecji i Rzymie. Kadzidła, olejki, suszone zioła i kwiaty uświetniały zapachami uroczystości, służyły skupieniu, sztuce miłosnej, upiększaniu ciała, ale też leczeniu. W Indiach wykorzystywano antyseptyczne właściwości cynamonu do odkażania pomieszczeń dla chorych, a olejku cytrynowego używano do sporządzania wody do rytualnych obmywań ciała. Kapłani bramińscy olejku eukaliptusowego używali podczas podróży astralnych, ale już Rzymianie cenili go za działanie przeciwbakteryjne i przed wizytą w łaźniach myli stopy w wodzie z dodatkiem tegoż specyfiku. Egipcjanie natomiast wierzyli, że olejek eukaliptusowy ma moc uzdrawiającą.
Odkrycie chemika
Samo pojęcie aromaterapii (od greckich aromat – wonne korzenie i therapeia – leczenie, opieka) narodziło się w latach dwudziestych ubiegłego wieku. To wtedy francuski chemik i perfumiarz Rene-Maurice Gattefosse zanurzył poparzoną dłoń w czystym olejku lawendowym, pamiętając, że lawenda pomaga leczyć oparzenia. Ponieważ ręka szybko się zagoiła, chemik zaczął badać właściwości innych olejków eterycznych.
Podstawowa lista olejków eterycznych wykorzystywanych w aromaterapii zawiera 100 pozycji. Zanim jednak zaczniemy wlewać je do kąpieli, wmasowywać w skórę, przygotowywać z nich mieszanki, dolewać do kominków, czy robić kompresy, pamiętajmy, że przede wszystkim wymagają umiaru i indywidualnego podejścia. Zapach może koić zmysły i relaksować, ale może też odpychać, drażnić, wywoływać ból głowy, mdłości, zwiększać wrażliwość na inne bodźce, a nawet wywoływać napady padaczki. Może sprzyjać zabraniu myśli, ale też dekoncentracji.
Tylko naturalne
Podstawą aromaterapii jest dobra baza, czyli olejki eteryczne odpowiedniej jakości. Muszą być naturalne, odpowiednio oznakowane (Pure Essential Oils lub PEO) i oznaczone atestem. Można je kupować w czystej lub rozcieńczonej postaci, najlepiej w sklepach, zielarniach i aptekach. Jak rozróżnić, czy olejek jest naturalny, czy syntetyczny? Kierować się rozsądkiem. Skoro do otrzymania 30 gramów olejku lawendowego potrzeba aż 5 kilogramów świeżych kwiatów, to potem specyfik ten nie może kosztować kilka złotych.