Schludny wygląd to standard, do którego, jeśli chce się być społecznie akceptowanym, po prostu trzeba się dostosować. A trudno o coś równie mało apetycznego, jak nieświeże, posklejane strąki. W miejscu pracy czyste włosy są ważniejsze od gustownego kostiumu i modnego makijażu. Tymczasem, naprawdę skuteczny specyfik, zapobiegający przetłuszczaniu się czupryny, nie istnieje. To powód, dla którego większość z nas, chcąc nie chcąc, musi myć głowę każdego ranka.
Włos nagi i bezbronny
Choć szeregi przeciwników gorliwego mycia włosów topnieją niczym śnieg w marcu, to wysuwane przez nich argumenty wciąż pokutują w niejednej głowie. W końcu niedawne to czasy, gdy większość dermatologów głosiła, że częste (a nie daj Boże codzienne!) mycie czupryny nie przynosi jej niczego dobrego. Argumentowali następująco: ciągłe ablucje sprawiają, że z włosów zmywana jest ochronna otoczka wodno-lipidowa, wskutek czego „goły” włos staje się delikatniejszy i bardziej podatny na uszkodzenie. Poza tym, skórę głowy, inaczej niż na przykład twarzy, osłaniają włosy, w związku z czym brudzi się ona wolniej. A myta wciąż i myta, broni się przed pozbawianiem jej warstwy ochronnej, przyspieszając produkcję sebum, co zmusza właściciela czupryny do jeszcze częstszego jej mycia. To znów może prowadzić do przesuszenia włosów, nawet przy zwiększonym wydzielaniu sebum. Jedyny efekt, jaki można uzyskać – twierdzili przeciwnicy częstego sięgania po szampon – to szybko przetłuszczająca się skóra głowy oraz przesuszone i łamliwe włosy.
Co szkodzi naprawdę
Cóż jednak innego, poza codziennym myciem, można poradzić kobiecie, której włosy już po upływie 24 godzin wyglądają okropnie? Nie odważyłabym się jej zaproponować, by myła włosy rzadziej – twierdzi lekarz dermatolog Bożena Bierzniewska – Zwłaszcza, że leczenie nadmiernego przetłuszczania się włosów jest nader żmudne i na efekty trzeba długo czekać. Zresztą, to nie sama czynność mycia najbardziej niszczy włosy, ale niewłaściwa ich pielęgnacja i układanie: źle dobrane kosmetyki i suszenie zbyt gorącym powietrzem. Przy nadmiernym łojotoku zaniedbanie zabiegów higienicznych może doprowadzić nawet do wypadania włosów, podczas gdy czupryna myta tak często, jak tego potrzebuje, będzie wyglądać kwitnąco.
Najgroźniejsze dla kondycji włosów są codzienne seanse pod suszarką: przesuszone pasma splątują się, a szarpane podczas rozczesywania niszczą się i łamią. To fakt, że w trakcie mycia ochronna otoczka włosów jest każdorazowo usuwana, ale łatwo można temu zaradzić, stosując odpowiednio dobrane odżywki. Coraz więcej zwolenników ma również teoria, że skoro włosy narażone są na zanieczyszczenia cywilizacyjne (spaliny, pył z fabrycznych kominów, skażona woda itp.) i traktowane licznymi kosmetykami do stylizacji, trzeba wręcz myć je codziennie. To jedyny sposób, by usunąć oblepiającą je po całym dniu toksyczną warstwę.
Wybierz z głową
Tylko codzienne mycie włosów jest w stanie zapewnić ci dobre samopoczucie i estetyczny wygląd – myj je więc śmiało! Włosy nie doznają uszczerbku, jeśli będziesz je traktować dobrze dobranym szamponem. Zagłębiwszy się w gąszcz kosmetyków, sięgaj tylko po taki, którego producent wyraźnie zaznaczył, że jest on przeznaczony do częstego używania. Tego rodzaju produkty z założenia są wyjątkowo łagodne i bez większych obaw można nimi myć każde włosy. Paradoksalnie, częstym błędem właścicieli przetłuszczającej się czupryny, którzy myją ją codziennie, jest stosowanie szamponów przeznaczonych specjalnie do włosów z takim problemem. Jeżeli kosmetyków tych używa się bardzo często, nadmiernie wysuszają one skórę głowy i pobudzają ją do zwiększenia produkcji sebum, a to tylko pogłębia problem.
Jaki jest więc idealny szampon do codziennego mycia włosów? Przede wszystkim, powinien mieć neutralne dla skóry pH, wynoszące ok. 5,5, oraz nie zawierać zbyt wielu składników pielęgnacyjnych obciążających włosy. Zazwyczaj takie szampony nie bywają ani specjalnie gęste, ani kolorowe; ich barwa jest raczej delikatna, a zdarzają się takie, które są zupełnie przejrzyste.
Delikatność nade wszystko
Producenci kosmetyków oferujący szampony do częstego mycia głoszą dwie odmienne teorie. Część spośród nich uważa, że preparat taki powinien nie tylko być możliwie najprostszy, lecz także sprawdzać się na wszystkich rodzajach włosów; jako jego podstawową cechę wymieniają delikatność działania.
Myj włosy nawet codziennie, ale:
- Używaj delikatnego szamponu, przeznaczonego do częstego stosowania.
- Rozcieńcz kosmetyk wodą, a będzie on działał jeszcze delikatniej.
- Nigdy nie wcieraj szamponu w skórę głowy! Rozprowadź go na włosach, wytwarzając dłońmi obfitą pianę, i dopiero wtedy zacznij masować głowę.
- Szamponu nie pozostawiaj na włosach zbyt długo: czas mycia nie powinien przekraczać pięciu minut (wraz z nałożeniem balsamu).
- Wystarczy, że umyjesz włosy raz; powtarzanie tej czynności najczęściej jest zbędne. To, czy twoje włosy domagają się powtórnego umycia, najłatwiej rozpoznasz po ilości piany: gdy mimo użycia zwykłej ilości produktu, szampon nie chce się pienić, oznacza to, że warto umyć włosy raz jeszcze.
- Spłukuj szampon bardzo dokładnie: czynność ta powinna trwać co najmniej dwie minuty.
Ewa Stasiuk
nie zgadzam sie z tym za głowe nie trzeba myć 2 razy .zawsze kiedy jestem u fryzjera mam mytą głowę 2 razy i dopierea nakkładana jest odżywka i spłukiwanie