Skończyłaś 40 lat? Ciesz się! Wiesz, czego chcesz, możesz swobodnie czerpać z życia garściami, a przed tobą… morze możliwości, także tych urodowych.
O tym jak je wykorzystać, opowiada dr Agnieszka Bliżanowska, ekspert medycyny estetycznej, która wie, co mówi – bo sama należy do klubu kobiet z czwórką z przodu.
Jakość. Wartość tego słowa poznajesz właśnie teraz. Nie ilość, ale jakość relacji międzyludzkich liczy się dla ciebie. Cenisz sobie jakość życia, zwracasz uwagę na jakość rzeczy, które kupujesz – od żywności po ubrania. Nie wspominając o zabawie i seksie – to też lubisz mieć najwyższej jakości!
„Jakość to także słowo klucz, jeśli chodzi o skórę czterdziestolatki. Często to powtarzam moim pacjentkom: im lepszej jakości jest twoja skóra, tym wolniej będziesz się starzeć” – tłumaczy dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. Co się kryje za stwierdzeniem skóra wysokiej jakości? Przede wszystkim to skóra, pozbawiona problemów, które mogą dodawać jej lat. I nie chodzi tu o zmarszczki! Twarz z przebarwieniami, trądzikiem dorosłych, rozszerzonymi naczynkami wygląda na zaniedbaną, a ty na starszą – powinnaś zająć się tym w pierwszej kolejności. Kolejna sprawa to kondycjonowanie skóry, czyli jej pogrubienie i zagęszczenie – na takiej skórze dużo trudniej o zmarszczki! „Najskuteczniejsze metody to te, które pobudzają skórę do naturalnej produkcji kolagenu i elastyny. Medycyna estetyczna ma na to kilka sposobów” – zapewnia dr Bliżanowska.
Lifting termiczny
Świetnie choćby sprawdzi się lifting termiczny Zaffiro, który emituje do skóry promienie podczerwone, a te obkurczają włókna kolagenowe, dzięki temu skóra jest natychmiast ujędrniona, a przez następne kilka miesięcy produkcja kolagenu wciąż trwa. Możesz też zadziałać mechanicznie – wykorzystując laser lub mikronakłuwanie – tak pobudzić skórę do działania, by zaczęła się odmładzać. Na przykład Dermapen, który właśnie poprzez mikronakłuwanie stymuluje fibroblasty do produkcji nowych włókien kolagenowych i świetnie zagęszcza skórę. Podstawą tworzenia skóry o wysokiej jakości są regularnie wykonywane peelingi i mezoterapie. „Po prostu róbmy to po francusku” – mówi dr Bliżanowska i tłumaczy, że mezoterapia, czyli dostarczanie składników aktywnych w głąb skory, to sekret pięknych Francuzek, które traktują ją, jak stały element pielęgnacji skóry.
Są gwiazdy, dla których czas jakby się zatrzymał. Wyglądają rewelacyjnie, naturalnie, a ich rysy twarzy nie zmieniły się drastycznie od nadmiaru wypełniaczy i botoksu. Jest duże prawdopodobieństwo, że korzystają one z mocy lasera frakcyjnego! Do laserowego resurfacingu przyznały się między innymi Kim Kardashian, Jennifer Lopez, Jennifer Aniston, a wiele innych jest „podejrzewanych” o jego stosowanie. Nic dziwnego – lista korzyści z zabiegu jest bardzo długa: redukuje zmarszczki, rozjaśnia przebarwienia, spłyca blizny np. potrądzikowe, zmniejsza widoczność porów, niweluje włókniaki, nierówności strukturalne, a na dodatek pogrubia i zagęszcza skórę! Jak działa laser? Wiązka światła powoduje w skórze mikrourazy, tym samym organizm dostaje sygnał do regeneracji – w miejscu uszkodzeń powstaje nowa, młoda tkanka.
Postaw na wypełniacze
Weszłaś w okres zwany przez lekarzy medycyny estetycznej złotym wiekiem wypełniaczy! Korzystaj! „Po czterdziestce kobiety chcą wyglądać młodziej i mogą liczyć na szybkie efekty. Jeśli skóra jest dobrej jakości, zadbana, to wypełniacze u kobiet 40+ sprawdzają się doskonale. Unoszą, czyli liftują rysy twarzy, naprawdę skutecznie maskują pierwsze objawy starzenia i powstawania zmarszczek grawitacyjnych. Można wyglądać stylowo i atrakcyjnie” – podkreśla dr Bliżanowska. „Za kilkanaście lat nie będzie już tak łatwo o takie efekty” – przekonuje czterdziestolatki. Co mogą wypełniacze? Umiejętnie zastosowany kwas hialuronowy zniweluje cienie pod oczami, spłyci bruzdy nosowo-wargowe czy linie marionetki, wyrówna owal, dyskretnie uwypukli policzki, podkreśli usta. Bonus – intensywnie nawilżona skóra, ponieważ kwas hialuronowy genialnie wiąże wodę! „Ważne, żeby lekarz, w którego ręce się oddajemy był doświadczony i miał wysokie kompetencje estetyczne, bo to właśnie od niego zależy ostateczny efekt, czyli nasz wygląd” – przestrzega dr Bliżanowska.
Chodzi o plan urodowy, czyli koniec z działaniem impulsywnym. Jak tłumaczy nasz ekspert, kobiety bardzo często przychodzą do gabinetu przed wielkim wyjściem, kiedy mają zły humor, za dużo stresu, niepowodzenie w miłości. Chcą sobie „COŚ” zrobić, coś co sprawi, że szybko poczują się lepiej same ze sobą.
„A uroda to nie nasza garderoba. W modzie możemy sobie pozwolić na kupienie czegoś, co nie do końca jest dla nas najlepsze, najwyżej tego nie założymy… Jeśli chodzi o twarz wszystkie działania muszą być zaplanowane i przemyślane – tylko wtedy możemy osiągnąć to na czym nam zależy, czyli harmonijna, piękna i długo młodo wyglądająca twarz” – tłumaczy ekspert.
Plan urodowy to indywidualny plan zabiegów stworzony specjalnie dla ciebie przez lekarza, który dokładnie zdiagnozował twoją skórę. Dzięki takiemu harmonogramowi zadziałasz planowo i skutecznie, nie będzie tu miejsca na nagłe kaprysy i zachcianki. Czas start!