Zmęczenie, zdenerwowanie, brak snu, stres – to wszystko odbija się nie tylko na naszej psychice, ale i twarzy. Rysy stają się ostrzejsze, skóra traci blask i koloryt, zmarszczki są wyraźniejsze. Co robić?
Wbrew potocznym sądom, stres nie jest „chorobą XXI wieku”. Psychoterapeuta, Aleksander Perski, autor książki „Stres kobiecy” przyznaje, że stres istniał już ponad sto lat temu. „Nazywano go wówczas neurastenią. Mówiono, że to choroba końca wieku. W 1902 roku dwóch profesorów medycyny z Sorbony opisało syndrom dotykający ludzi bardzo aktywnych, mających dużo kontaktów, dużo pracujących” – wyjaśnia. Ówcześni lekarze takim osobom zapisywali dużo snu i zwiększenie aktywności fizycznej. Dzisiejsi specjaliści wiedzą już, że sama gimnastyka problemu nie rozwiąże. Regeneracja organizmu to kluczowa kwestia w walce ze stresem. Tyle że chodzi o coś więcej niż wdechy i wydechy. Chodzi o normalny, regularny rytm życia dobowego.
Stres a wygląd
Kiedy jesteś zestresowana, rysy twarzy stają się ostrzejsze, a skóra traci zdrowy wygląd. Jej komórki szybciej zużywają podstawowe mikroelementy, sole mineralne, witaminy. Pod wpływem zmęczenia tkanka nerwowa uwalnia neuromediatory odpowiedzialne za wzrost wrażliwości. Zestresowana skóra sucha wysusza się jeszcze szybciej, w tłustej gruczoły łojowe stają się bardziej aktywne, a cera wrażliwa reaguje jeszcze silniej na czynniki zewnętrzne. Gdy więc widzimy w lustrze matową, szarą i słabo napiętą skórę, której brakuje blasku i która nagle zaczyna inaczej reagować na kosmetyki i czynniki zewnętrzne, cienie pod oczami są bardziej widoczne, a zmarszczki wydają się głębsze, czas na porządną kurację antystresową.
Holistycznie
Odpoczynek, dłuższy sen, spokój, inna dieta, oderwanie się od trosk to wszystko ma kolosalne znaczenie dla naszego samopoczucia i wyglądu. Jak jednak poprawić kondycję skóry, kiedy do urlopu zostały długie tygodnie? Najlepiej podejść do tematu holistycznie. Sam krem nie pomoże, nawet najlepszy. Nie zastąpi świeżego powietrza, snu i relaksu. Aby „kuracja antystresowa” była skuteczna, trzeba jeszcze kilku istotnych zmian. Bardzo ważna jest aktywność fizyczna. Nawet półgodzinny codzienny spacer poprawi kondycję naszego organizmu, sprawi, że będziemy lepiej spać i wypoczywać, zaczniemy szybciej wydalać toksyny, a skóra będzie dotleniona. Jeśli przy tym zadbamy o dietę i zwiększymy ilość wypijanych płynów, efekty będą widoczne szybciej.
By mieć ładną cerę, nie wolno zapominać o produktach w codziennej diecie zawierających antyoksydanty, chroniące skórę przed wolnymi rodnikami. Pijmy więc dużo owocowych i ziołowych herbatek, naturalnych soków (np. z marchewki), wprowadźmy do jadłospisu więcej surowych sezonowych warzyw i owoców, nie zapominajmy o rybach, przyprawach, ciemnym pieczywie i ziarnach.
Maska na twarz
Chcesz pomóc swojej zmęczonej skórze również kosmetykami? Użyj maseczki! Jeśli wybierzesz odpowiednią, wystarczy jedna aplikacja, żebyś zauważyła różnicę w wyglądzie. Dobra maseczka usunie zaczerwienienia i oznaki zmęczenia, nawilży i rozjaśni cerę. Przykład? Innowacyjna maseczka typu S.O.S. Algorithm Dr Irena Eris do szybkiej rewitalizacji, redukcji objawów zmęczenia i stresu.
Wyselekcjonowany z algi błękitnej bio-koncentrat witaminowy, w połączeniu z aktywną formą witaminy C, daje natychmiastowy efekt nawilżenia, rozświetlenia i regeneracji skóry. Kompleks olejów roślinnych i wosków w połączeniu z kwasem hialuronowym to szybko działający zastrzyk hydratacyjny, o ogromnej sile nawilżania i odżywiania skóry. Zaraz po użyciu tej maski pojawia się uczucie nasycenia skóry wilgocią i następuje wygładzenie zmarszczek. Nie wierzysz? Wypróbuj ją na własnej skórze.