Trądzik, zmiany alergiczne, przesuszająca lub przetłuszczająca się skóra – to tylko niektóre problemy, z jakimi kobiety muszą sobie radzić. Jak się ich pozbyć, a przy okazji właściwie dobierać kosmetyki kolorowe pomimo niedoskonałości?
Kobiety z cerą problematyczną na szczęście nie są skazane na pokazywanie się bez makijażu. W pierwszej kolejności konieczne jest jednak ustalenie, jakie składniki szkodzą cerze, a następnie ich unikanie. Niestety, w wielu przypadkach jest to bardzo trudne i wówczas jedynym rozwiązaniem pozostaje uważne sprawdzanie składników stosowanych w kosmetykach. W tym wypadku obowiązuje zasada „mniej znaczy lepiej” – im krótszy skład ma dany kosmetyk, tym bezpieczniej dla skóry.
„W przypadku dolegliwości skórnych, takich jak problemy trądzikowe lub alergiczne, przesuszenie, łuszczyce czy atopowe zapalenie skóry, pierwszym krokiem powinno być ograniczenie do minimum lub całkowite zrezygnowanie z różnego typu tradycyjnych kosmetyków, które zazwyczaj zawierają w składzie mnóstwo sztucznych i szkodliwych składników, jak choćby alkohol denaturowy czy parabeny” – tłumaczy dr Marek Wasiluk z warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium. „Tego typu składniki działają na skórę wyjątkowo niekorzystnie – wysuszają i podrażniają ją, a tym samym przyczyniają się do zaogniania zmian i nawracania dolegliwości. Możemy również mieć do czynienia z coraz częściej pojawiającą się sytuacją, w której problemy typu przesuszenie czy zaczerwienienie skóry, a także opuchnięcie lub świąd pojawiają się dopiero w następstwie stosowania tradycyjnych kosmetyków. Wówczas również radziłbym z nich zrezygnować i poszukać rozwiązania np. w postaci coraz bardziej popularnych kosmetyków mineralnych” – dodaje dr Wasiluk.
Kosmetyki mineralne czy mineralizowane?
Jak je rozróżnić? Te pierwsze są w pełni bezpieczne i zawierają – zgodnie z nazwą – wyłącznie składniki mineralne. Nie ma w nich zbędnych wypełniaczy, wody, tłuszczów, ani żadnych chemicznych konserwantów, dzięki czemu wspomagają leczenie wielu problemów dermatologicznych. Tymczasem kosmetyki mineralizowane, choć zawierają w swoim składzie minerały, to są one wyłącznie dodatkiem do tradycyjnej listy składników, często tak bardzo niewskazanych dla wrażliwej skóry.
Czas na pielęgnację
Zanim jednak zaczniemy wybierać dla siebie odpowiednie róże czy podkłady, nie możemy zapomnieć, że pierwszym krokiem do pięknego makijażu powinna być odpowiednio wypielęgnowana cera. Wskazane na pewno będzie w tym wypadku regularne stosowanie odpowiedniego kremu, który zapewni skórze właściwy poziom nawilżenia, odżywienia oraz składników aktywnych. W zależności od rodzaju cery dobieramy odpowiednią linię pielęgnacyjną, bo skóra każdej kobiety ma indywidualne potrzeby. W przypadku cery bardzo suchej, alergicznej, atopowej lub po zabiegach medycyny estetycznej, wybór kosmetyku pielęgnacyjnego powinien być wyjątkowo przemyślany i ostrożny, ponieważ ma on wspomagać regenerację i zapewniać odpowiednie nawilżenie. Tego typu kosmetykiem jest np. krem Beta Skin, który zawiera beta-glukan (gwarantuje skórze optymalne nawilżenie oraz wrażenie gładkości i miękkości) czy srebro koloidalne (ma silne właściwości antybakteryjne i wzmaga procesy regeneracyjne).
Inaczej natomiast wygląda dobór kosmetyków dla cery trądzikowej, łojotokowej czy naczyniowej. Na rynku dostępne są całe linie produktów dedykowanych osobom borykającym się z tego typu problemami. Jednak gdy sytuacja wymyka się spod kontroli, a dostępne kremy nie pomagają, konieczna jest wizyta u specjalisty, który dobierze odpowiednie preparaty lecznicze.
Czas na piękno
Pora nadać twarzy odrobiny kolorytu! Idealnym rozwiązaniem będą kosmetyki mineralne, które w krótkich i prostych składach zawierają jedynie drobno zmielone mineralne pigmenty, nie ma w nich więc niczego, co mogłoby zaszkodzić wrażliwej cerze. „Są to produkty w 100% naturalne, dzięki czemu nie podrażniają skóry i nie wywołują reakcji alergicznych” – tłumaczy Marta Popiela-Molek z firmy Earthnicity Minerals. „Ponadto podkłady, korektory czy pudry tego typu są wyjątkowo lekkie, dzięki czemu nie obciążają cery, nie zatykają porów i co bardzo istotne, pozwalają na skuteczne ukrycie niedoskonałości. Działają przeciwzapalnie, kojąco i leczniczo, wspomagają proces odnowy skóry, pozostawiając przy tym naturalny wygląd bez efektu maski” – dodaje ekpert.
Co mogą minerały?
Kojące działanie kosmetyków mineralnych z pewnością docenią kobiety z cerą alergiczną, atopową czy naczynkową, z kolei składniki takie jak np. tlenek cynku oraz dwutlenek tytanu wspomagają regenerację i leczenie cery trądzikowej . Te dwa minerały zapewniają również ochronę przeciwsłoneczną UVB/UVA, co jest niezwykle ważne po zabiegach dermatologii estetycznej oraz w profilaktyce anty-aging. Spośród wielu innych właściwości warto wymienić również doskonałe matowienie (to głównie zasługa krzemu i glinki kaolinowej), bardzo ważne w przypadku nadmiernie błyszczącej się cery tłustej, mieszanej czy łojotokowej.
Ja już nie zamienię minerałów na tradycyjne kosmetyki! Marka Earthnicity ma świetne podkłady i polecam też ich puder utrwalający Velvet HD!