Wigilia – prawdziwy prezent przemówi o północy…
Jak zazwyczaj bywa: Wigilia ma olbrzymią moc – spotykasz się z rodziną, kupujesz prezenty, odpoczywasz po przygotowaniach do tego wyjątkowego wieczoru. Po posiłku rozdajecie sobie podarunki, popijacie wino, wspominacie, śmiejecie się. Kiedy rodzina i dzieci idą spać, ty z partnerem włączacie (jak co roku) telewizor i oglądacie “Kevin sam w domu”, mimo, że znacie go już na pamięć. Wtulasz się w ramię ukochanego i myślisz sobie, że ten wieczór jest tak spokojnie idealny.
Jak może być: Od razu zapowiadał się emocjonujący wieczór. Pewnie dlatego, że nie mogłaś doczekać się miny partnera, kiedy odkryje twoją niespodziankę. Wiedziałaś, że twój ukochany ucieszył się ze swetra od ciebie, ale domyślasz się, że to, co przygotowałaś na wieczór spodoba mu się jeszcze bardziej. Nadchodzi noc. Goście rozeszli się, a dzieci już śpią. Czekasz, aż twój ukochany położy się do łóżka i … odkryje, że coś ma pod poduszką! Kiedy zajrzy, okaże się, że św. Mikołaj zostawił dla niego jeszcze jeden ładnie zapakowany prezent. Powoli go rozpakowuje – w środku jest olejek do masażu z dedykacją od obolałej Śnieżynki, która napracowała się, aby Święta były idealne – jak co roku. I wtedy z łazienki wychodzisz Ty – w czerwonej czapce na głowie (możesz taką teraz kupić prawie w każdej drogerii). Pomyśl tylko ile zadowolenia ten mały prezent sprawi wam obojgu. On – niewątpliwie będzie mile zaskoczony, a ty – będziesz miała wyjątkowy i jakże zasłużony masaż! Kolejne dni Świąt mogą tylko przynieść jeszcze więcej dobrego…
I dzień Świąt – Król Maciuś I
Jak zazwyczaj bywa: Rano zasiadacie do uroczystego śniadania. Potem zmywasz naczynia zastanawiając się – tym razem na poważnie – nad kupnem zmywarki. Na obiad jedziecie do rodziny ukochanego, pakujecie więc kolejną turę prezentów i wyruszacie. Obiad przeciąga się do deseru, podczas którego usłyszysz jak miłym łobuziakiem był twój obecny partner, kiedy wrzucał w przedszkolu dziewczynkom żaby za koszulkę. Przytakujesz w milczeniu i uśmiechasz się do zadowolonych rodziców. Wieczorem w domu myślisz o biednych żabach. Choć wciąż kochasz swojego mężczyznę, marzysz o tym, by dzisiaj nie inicjował żadnego zbliżenia. Przytulasz się więc do niego i słodko zasypiacie.
Jak może być: Od rana czas płynie leniwie, a ty nie możesz doczekać się wizyty u teściów! Choć wiesz, że jak zwykle cofniecie się o 30 lat wstecz, postanowiłaś, że to ty dzisiaj będziesz rozdawać karty! Dlaczego by nie? Podczas Świąt można dowiedzieć się naprawdę dużo o swoim ukochanym, a jego rodzina jest prawdziwą skarbnicą wiedzy. Wystarczy, że spytasz o najbardziej tajemniczą przygodę swojego ukochanego z dzieciństwa i odpowiednio poprowadzisz rozmowę, a dowiesz się jak dzielnym był chłopcem i że dzięki jego bramkom, drużyna wygrała międzyszkolne mistrzostwa w piłce nożnej. Gwarantujemy, że takie opowieści tylko podkręcą twój apetyt na ukochanego. Wyobrazisz sobie małego bohatera, wybawiającego biednych i karzącego złych. Gdy wrócicie do domu – możesz zapytać o to, jakie tajemnice skrywa teraz jako dorosły już chłopiec. A stąd już tylko kawałek dzieli cię od poznania jakie są erotyczne fantazje twojego ukochanego. Nie musimy chyba przypominać, że jest wieczór, a jutro nie musicie zrywać się z łóżek skoro świt…
II dzień Świąt – Nadchodzi rozluźnienie
Jak zazwyczaj bywa: Od rana towarzyszy ci uporczywa myśl, że to już koniec Świąt i że znowu trzeba iść do pracy. Jakie zatem masz plany na dziś? Kolejne spotkania rodzinne, a potem? Może przejdziesz się na spacer z psem – w końcu ile można siedzieć przy stole? Po południu uznajesz jednak, że Święta nie są po to, aby się przemęczać i dochodzicie z ukochanym do zgodnego wniosku – możeby zagrać w scrabble? Pomysł akceptuje reszta rodziny, dzięki czemu spędzacie miły wieczór zroszony odrobiną wysiłku umysłowego. Szczęśliwi, zasypiacie o godzinie 22. Normalnie w tygodniu, nie udaje wam się położyć do łóżka o tak wczesnej porze.
Jak może być: Otwierasz oczy i uśmiechasz się do siebie. Ten mały król strzelców, o którym nasłuchałaś się wczoraj, do tej pory nie wyszedł z formy. Wczoraj w nocy dał prawdziwy popis swoich umiejętności. Z niecierpliwością czekasz na drugą rundę! Wsłuchujesz się spokojnie w swoje ciało i czujesz, że mimo dwudniowego lenistwa i konsumpcji ponad miarę, jesteś wulkanem energii. Czujesz, że przestałaś myśleć o obowiązkach, o pracy, o problemach. One zostały gdzieś w tyle. Jesteś odprężona i zadowolona z siebie. Te dni naprawdę sprawiły, że odpoczęłaś. Najpierw – ukochany zaserwował ci relaksujący masaż, dzięki któremu twoje ciało rozluźniło się i zapomniałaś o dolegliwościach. Potem były rodzinne spotkania, które zawsze sprawiają ci tyle radości. W końcu – dowiedziałaś się o swoim partnerze paru naprawdę ekscytujących historii – szczególnie od niego. Wstajesz ze świadomością, że kolejny dzień spędzicie razem. Że znów dowiecie się o sobie czegoś nowego. A może dzisiaj to on przygotuje dla ciebie jakąś smaczną niespodziankę? Kto wie, przed wami jeszcze tyle wolnych dni… Nie ma co tracić czasu – cieszcie się sobą!
tekst: MF