Nicole Kidman podejmuje ostatnimi czasy bardzo ryzykowne wybory zawodowe. Po ubiegłorocznej nominacji do Oscara za przejmujący dramat „Między światami” i krótkim epizodzie w komedii „Żona na niby”, australijska piękność kolejny raz zaskakuje. W wyreżyserowanym przez Joela Schumachera thrillerze „Anatomia strachu” Nicole wciela się w rolę właścicielki ekskluzywnej rezydencji, która staje się celem włamywaczy.

Kidman zdążyła przyzwyczaić już widzów do swoich radykalnych zmian repertuarowych, dlatego drugi już w jej karierze występ u Schumachera nie dziwi aż tak bardzo. Zdumiewa jednak fakt, że ta znakomita aktorka przyjęła scenariusz tak banalny i niczym nie zaskakujący. Do tego zupełnie ograniczający jej zdolności aktorskie.

Anatomia strachu” kuleje bowiem na każdym z możliwych poziomów – począwszy od boleśnie przewidywalnej fabuły, a skończywszy na nieudanej stronie technicznej. Historia opowiedziana przez twórców filmu przywodzi na myśl dziesiątki innych obrazów o podobnej tematyce, które co jakiś czas zalewają amerykańskie kina. Thriller Schumachera nie sprawdza się ani jako trzymający w napięciu deszczowiec, ani wnikliwe studium terroryzowanej jednostki. Konstrukcja fabularna filmu zbudowana jest z ogranych konwencji i spodziewanych zwrotów akcji, dlatego seans niczym nie zaskakuje, powodując drażniące déjà vu.

Najbardziej szkoda aktorów, którzy najwyraźniej męczą się kreując jednowymiarowe i płaskie postaci. Wspomniana już wcześniej Kidman próbuje nadać głębszy rys psychologiczny odgrywanej przez siebie bohaterce, ale jej starania uniemożliwia jednowymiarowy scenariusz. W efekcie jej kreacja ogranicza się jedynie do pisków i krzyków oraz konwulsyjnego miotania się po ekranie. Z kolei partnerujący aktorce Nicolas Cage, skądinąd świetny i ceniony aktor, ma jedynie w zanadrzu dwie miny, którymi operuje podczas trwania całego seansu. Dwójka znakomitych laureatów nagrody Akademii nie ma szansy wykazania się talentem, ani uczynienia powierzonych ról wiarygodnymi.

Anatomia strachu” wydaje się podręcznikowym przykładem filmu zupełnie nieudanego. Fatalna reżyseria i niewykorzystany potencjał drzemiący zarówno w samej historii, jak i odtwórcach głównych ról sprawiają, że o propozycji Schumachera lepiej jak najszybciej zapomnieć.

„Anatomia strachu”, Reżyseria: Joel Schumacher, Produkcja: USA, Czas trwania: 91min., Dystrybucja: Monolith Films, Premiera: 2 grudnia 2011
 
W filmie występują:
Nicolas Cage jako Kyle Miller
Nicole Kidman jako Sarah Miller
Ben Mendelsohn jako Elias
Liana Liberato jako Avery Miller
Cam Gigandet jako Jonah

Autor: Mateusz Jarosławski

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.