Erotyczne gadżety używane przez kochanków podczas gry miłosnej wymagają odpowiedniego czyszczenia i pielęgnacji. Najnowsze badania wskazują, że bez tego mogą być transmiterem chorób przenoszonych drogą płciową.
Sex-gadżety są na świecie coraz bardziej popularne. W Stanach Zjednoczonych do ich przynajmniej jednorazowego używania przyznaje się 52% kobiet oraz 48% mężczyzn. W Polsce właściciele seks shopów również nie narzekają na brak zainteresowania ich towarem. Sprzedaż akcesoriów erotycznych rośnie szczególnie przed Walentynkami, kiedy to statystyczny klient „różowego sklepu” wydaje tam blisko 100 złotych. Do upowszechnienia zabawek erotycznych przyczynił się Internet. W sieci można kupować dyskretnie i bez obawy, że ktoś osądzi nasze intymne gusta.
Używanie wibratora i innych seks-gadżetów wciąż jest tematem tabu. Rzadko szukamy wiedzy na ich temat, jeszcze rzadziej o nich rozmawiamy, bywa więc, że brakuje nam na ich temat podstawowej wiedzy.
Grupa badawcza z Instytutu Zdrowia Publicznego działającego przy Uniwersytecie Indiany postanowiła sprawdzić, czy choroby przenoszone drogą płciową mogą być transmitowane za pomocą akcesoriów erotycznych. Poprosiła kilkadziesiąt młodych ochotniczek o używanie wibratorów sporządzonych z różnych materiałów. Niektóre z nich były po użyciu czyszczone ciepłą wodą, inne specjalnym środkiem do czyszczenia dostępnym w sex-shopie, a jeszcze innych nie czyszczono w ogóle. Następnie naukowcy pobierali próbki z sex-zabawek i w laboratorium sprawdzali ich zawartość. 2/3 wszystkich próbek pochodzących z gadżetów należących do pan mających problemy zdrowotne (np. zakażonych wirusem HPV) zawierało aktywne patogeny zdolne zarazić kolejnego kochanka.
Aż połowa akcesoriów erotycznych, które uczestniczki eksperymentu myły ciepłą wodą, również zawierała patogeny. Użycie profesjonalnego środka czyszczącego zmniejszało możliwość przekazania choroby tylko o kilka procent. Co zaskoczyło naukowców, ten efekt utrzymywał się przez wiele godzin. Nawet dobę po ostatnim użyciu zabawki erotyczne wciąż były pełne aktywnych patogenów. Wirus HPV ma dużą zdolność przenoszenia się u osób używających tych samych akcesoriów nawet, jeśli ci starają się dbać o higienę.
…należy po sobie dokładnie posprzątać – to jeden z wniosków płynących z pracy naukowców z Indiany. Jeśli dzielimy akcesoria erotyczne z partnerem (a robi to wiele par), za każdym razem po użyciu powinniśmy je wyczyścić zgodnie z informacją na opakowaniu. Jeśli takiej informacji brakuje, warto kierować się zdrowym rozsądkiem i przynajmniej umyć sex-gadżety gorącą wodą.
Jednocześnie trzeba mieć świadomość, iż takie działania zaledwie w pewnym stopniu zminimalizują ryzyko zakażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową. O ile osoby mającego stałego partnera nie mają się specjalnie czego obawiać (podczas regularnego współżycia zdążyli już nie raz wszystko sobie przekazać), to osoby preferujące luźne kontakty seksualne, powinny zwrócić na ten problem baczną uwagę. Wibrator można zabezpieczyć prezerwatywą albo… jak rzecz bardzo osobistą i bardziej intymną niż szczoteczka do zębów.