Stres odciska na urodzie piętno, które trudno zetrzeć, nawet stosując najlepsze kosmetyki. Co gorsza, mężczyźni dysponują mechanizmem zdolnym wykryć zbyt nerwowe panie.
„Złość piękności szkodzi” – mawiały nasze babcie i okazuje się, że miały rację. Tak przynajmniej twierdzi fiński profesor psychologii Marcus Rantala z Uniwersytetu Turku.
Poziom tak zwanych „hormonów stresu” ma wpływ na procent tłuszczu widoczny na twarzy, a to sygnał, na który negatywnie reagują mężczyźni. Okazuje się, iż panowie w nieświadomy sposób taksują urodę kobiet w poszukiwaniu oznak nadmiernego stresu. Jeśli je znajdą, maleje szansa na zrobienie dobrego wrażenia.
Zestresowana, czyli mniej atrakcyjna
Profesor Rantala pokazywał biorącym udział w eksperymencie mężczyznom zdjęcia paszportowe różnych kobiet. Wygląd twarzy był jedynym wyznacznikiem urody, jaki dane było zobaczyć uczestnikom eksperymentu. Zadaniem panów było przyznać kobietom na zdjęciach od jednego do dziesięciu punktów, w zależności od stopnia ich atrakcyjności.
Kiedy wyniki skorelowano z historią medyczną pań, okazało się, że te, które otrzymały najmniej punktów, mają najsłabszą odpowiedź immunologiczną na czynniki zewnętrzne. Jak uczestnicy badania mogli to zobaczyć, mając do dyspozycji jedynie zdjęcie twarzy? Zdaniem fińskiego naukowca, to rozkład tłuszczu na twarzy skorelowany z obecnością hormonów stresu był dla panów podświadomie odbieraną informacją. Im kobieta bardziej zestresowana, tym dla mężczyzn mniej atrakcyjna, bo ci za sprawą nieświadomych mechanizmów wypracowanych na drodze ewolucyjnej, szukają partnerek z silną odpowiedzią immunologiczną.
Profesor Rantala rozpoczynał swój projekt badawczy z założeniem, że obecność tłuszczu w różnych partiach ciała będzie istotnym wyznacznikiem kobiecej urody. Okazało się jednak, że nie jest to czynnik decydujący. Co prawda panie mające ponadprzeciętnie dużo lub zbyt mało tłuszczu otrzymały stosunkowo niewiele punktów, ale to ich podejście do problemów okazało się kluczowe.
Wszystkie mamy powody do stresu, bo teoretycznie każda życiowa zmiana to powód do niepokoju. Ważne jest jednak, jak radzimy sobie z kłopotami i czy umiemy dystansować się do nich. Warto znaleźć swój sposób na nadmierny stres. Dla zdrowia, urody i powodzenia u płci przeciwnej.