Rozpoczął się nowy sezon Formuły 1. Od kiedy nasz rodak Robert Kubica odnosił spektakularne sukcesy w tym jednym z najdroższych i najbardziej widowiskowych sportów świata, Formuła 1 stała się dla nas tym, co skoki narciarskie. Jeśli twój mężczyzna rezerwuje weekendy na oglądanie szaleńców ścigających się z prędkością 350 km na godzinę, i chciałabyś wiedzieć, o co w tym sporcie chodzi, koniecznie przeczytaj nasz przewodnik.
Kochamy wyścigi. Wbrew utartym stereotypom aż 39 proc. wszystkich kibiców Formuły 1 to kobiety (według magazynu F1 Racing). Co nas tak uwodzi w tym sporcie? Prędkość, ekskluzywność, emocje i przystojni faceci. Wystarczy obejrzeć kilka wyścigów, by połknąć bakcyla, zwłaszcza, że po raz pierwszy od kilku lat wśród 20 kierowców jest Polak. Robert Kubica wspina się na szczyt powoli, ale systematycznie. W zeszłym sezonie zajął czwartą pozycję. Czy tym razem wygra z Kimi Raikkonenem, Felipem Massą i Lewisem Hamiltonem?
Kto zwycięża? W tym roku Międzynarodowa Federacja Samochodowa wprowadziła nowe zasady, które budzą emocje i kontrowersje zarówno wśród fanów, jak i kierowców. O zdobyciu mistrzostwa Formuły 1 będzie decydować nie liczba punktów, ale zwycięstw na koncie zawodnika. Prawdopodobnie doprowadzi to do ostrzejszej walki pomiędzy kierowcami w peletonie. W ogólnej klasyfikacji nadal jednak liczą się punkty: zwycięzca poszczególnych Grand Prix otrzymuje dziesięć punktów, drugi na mecie – osiem, trzeci – sześć, a kolejni kierowcy z czołowej ósemki – od pięciu do jednego.
Grunt to taktyka. Niewtajemniczonym może się wydawać, że kierowcy Formuły muszą po prostu starać się jechać jak najszybciej. Tymczasem za sukcesami mistrzów stoi wyrafinowana taktyka. Począwszy od doboru sprzętu, rodzaju silnika, opon – tym zajmuje się konstruktor, który ma prawo wystawić dwa bolidy w mistrzostwach. A właściwie cała ekipa techniczna wystawiana przez samochodowych gigantów: MacLarena, BMW Sabauer (team Kubicy). W zależności od toru, miejsca wyścigu, konstruktorzy podejmują decyzje, jak „uzbroić” swój bolid. Kierowca z trenerem i całym zespołem decydują o tym, ile paliwa ma znaleźć się w baku pojazdu na starcie oraz jak często będzie zaglądał do swoich boksów serwisowych, by usprawnić bolid. Reszta zależy już od umiejętności, odwagi i wiedzy kierowcy na temat swego ciągle modyfikowanego pojazdu.
Dom.