…czyli co będziemy nosić w nowym sezonie? Zdradzamy Wam najnowsze trendy i podpowiadamy jak je wprowadzić w życie

 

1. W dzień się nie wyróżniaj…
W nowym sezonie postaw na neutralne, nierzucające się w oczy barwy – kremowe biele, pudrowe róże, zgaszone brzoskwiniowe pomarańcze i cieliste beże.  Kolory te doskonale podkreślają fakturę materiału i krój stroju, dodając sylwetce lekkości. Co jednak zrobić, by nie wydawały się ani zbyt nudne, ani zbyt infantylne? Przede wszystkim łącz różne tkaniny: jedwab z bawełną, tiul z koronką. Zakładaj je warstwami – przezroczysta koszula na kremowy top albo delikatna kamizelka na zwiewną tunikę. Dodaj barwom stanowczości zestawiając je z czernią (najlepiej sprawdzi się duet jasna sukienka – ciemny pasek w talii, jak u Calvina Kleina i Caroliny Herrery). I pamiętaj o zasadzie, że im jaśniejsza skóra, tym ciemniejszy odcień neutralnego koloru i na odwrót.

2. … by zabłysnąć w nocy
Lagerfeld, Saab, Versace, Westwood – to nazwiska tylko kilku projektantów, u których pojawiły się metalicznie lśniące materiały. Błyszczy wszystko – sukienki, spodnie, bluzki, płaszcze, buty, torebki… Im więcej blasku, tym prostszy i bardziej geometryczny krój. Hitem są ubrania z gniecionych złotych i miedzianych materiałów, wykańczane czarną lamówką (patrz: kolekcja Prady). Choć na wybiegach królował błyszczący total look, w codziennym życiu lepiej poprzestać na skrzącej się sukience, do której można dobrać czarne lub neutralne dodatki. W końcu nawet tak dobrze ubierające się gwiazdy jak Cate Blanchett czy Nicole Kidman nie umiały poradzić sobie z lśnieniem od stóp do głów (dowód: kreacja Cate na premierze Indiany Jonesa i słynny srebrny garnitur Kidman).

3. Przypomnij sobie lata 80.
Nie oszukujmy się – lata 80. to epoka, którą wiele z nas na zawsze wyrzuciłoby z pamięci. Chciałyśmy wyglądać jak Madonna, ale patrząc dziś na zdjęcia z tamtych lat często mamy wrażenie, że przypominałyśmy raczej strach na wróble. Jednak przedstawiciele nowego pokolenia projektantów – Proenza Schouler, Alexander Wang, Christophe Decarnin z Balmain – bezlitośnie wyciągają ubraniowe pomysły z lat 80. na światło dzienne i przemieniają je w najmodniejsze rock’n’rollowe kreacje. Marmurkowe dżinsy lub skórzana spódnica, rozciągnięta koszulka, marynarka z szerokimi ramionami stanowią dziś obowiązkowy uniform dla osób chcących trzymać rękę na modowym pulsie. Ale uwaga – żadnych tapirów, zbyt dużych plastikowych ozdób czy mocnych makijaży!

4. Nie bój się koloru.
Zielenie, niebieskości, żółcie, pomarańcze, fiolety, czerwienie, róże – do wyboru, do koloru. Same mocne odcienie, które będą pięknie grały w słońcu i pomogą odzyskać optymizm po jesienno-zimowej szarości. Możesz je nosić na kilka sposobów: monochromatycznie (np. zestawiając jasnozieloną bluzkę z ciemnozielonym bolerkiem), klasycznie (czerwona sukienka w otoczeniu spokojnych dodatków),  bezpiecznie (ograniczając się do torebki czy butów w mocnym kolorze) lub odważnie (kilka dużych płaszczyzn różnych kolorów naraz). Szczególną uwagę zwróć na połączenie pomarańczy z różem – projektanci lansują ten duet od kilku sezonów.

5. Postaw na asymetrię.
Asymetryczne ubrania zawojowały wybiegi. I dobrze, bo dzięki ukośnie ciętym dekoltom i bocznym udrapowaniom klasyczne stroje zyskują na oryginalności. Na przykład u Lanvin zwykły zestaw składający się ze spódnicy za kolano i bluzki zamienił się w wieczorową kreację dzięki fałdom materiału upiętym u góry topu w formę ogromnego kwiatu. Tymczasem w kolekcji Balmain pojawiła się czarna mini sukienka z ogromną „naroślą” na ramieniu, podczas gdy drugie pozostaje odkryte. Jeśli jednak takie eksperymenty cię nie interesują, zawsze możesz postawić na styl greckiej bogini i długą sukienkę drapowaną na wzór togi, jak u Elie Saaba.

6. Wybierz się w (modową) podróż do Afryki.
Pierwszy przystanek – Maroko. Arabskie wzory, mocne kolory, orientalne materiały, hipisowskie kroje. Jak w kolekcji Etro (szerokie materiałowe spodnie, tunika z bufiastymi rękawami) lub u Paula Smitha (rozkloszowana sukienka, chusta zawinięta wokół głowy). Wszystko luźne, wygodne, przyjemne w dotyku i jednocześnie bogato zdobione. 
Następnie zapuszczamy się w głąb kontynentu i przeglądamy zdjęcia z pokazu Louis Vuittona. Co tym razem proponuje nam Marc Jacobs, projektant francuskiej marki? Trochę piór, trochę panterki, naturalne kolory (bordo, brązy, zielenie), etniczna biżuteria. Efekt – afrykańska księżniczka.

7. Łącz paski, kropki, kwiatki.
Ile razy słyszałyśmy, że nie można łączyć kwiatów z kratką, a pasków z grochami? Cóż, najwyższa pora złamać te zasady. Wystarczy spojrzeć na kolekcję, którą Consuelo Castiglioni zaprojektowała dla Marni. Kontrastowe kolory i kontrastowe wzory dają razem wspaniały efekt. Jest tylko jeden warunek:  jeśli zdecydujesz się na styl Marni, nie szalej z krojami ubrań – prosty t-shirt i spódnica sprawdzą się o wiele lepiej niż koszula z żabotem czy sukienka z falbanami.

8. Oswój kombinezony i bufiaste spodnie.
Wysyp kombinezonów i bufiastych spodni w sklepach to naturalna konsekwencja mody na lata 80. i orientalne inspiracje. Choć nie są najbardziej twarzowe (szczerze – pasują chyba tylko na szczupłe i długonogie kobiety), trzeba się z nimi oswoić – wszystko wskazuje na to, że rurki powoli odchodzą w przeszłość…

9. Zainwestuj w ekstrawaganckie buty na wysokim obcasie.
Chyba nie trzeba tłumaczyć. No może warto tylko dodać, że kultowa redaktorka modowa Suzy Menkes ogłosiła na łamach Herald Tribune śmierć it bag  – ich miejsce zajęły it shoes

10. Całość zwieńcz kapeluszem lub opaską.
Nakrycia głowy od lat widać na światowych wybiegach, ale na ulicach trudno je zauważyć. Może w tym sezonie to się zmieni?
My proponujemy Wam słomkową panamę (dla wygodnych), kokardę w stylu lat 80. (dla amatorów epoki), pierzastą opaskę (dla eleganckich) lub stroik z woalką (dla wyrafinowanych).

Jagna Jaworowska
banana.blox.pl

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.