Są rzeczy, które nigdy nie powinny się zdarzyć. Nie można ich zapomnieć ani wybaczyć. I choć mijają lata, pragnienie zemsty nie mija.
Tekst: Sylwia Skorstad
Gmina żydowska w Sztokholmie właśnie zatrudnia nowego szefa ochrony, gdy zaczyna się rozgrywać czarny scenariusz przekraczający najgorsze wyobrażenia członków niewielkiej, spokojnej dotąd społeczności. Przed szkołą zostaje zastrzelona nauczycielka, a dwóch dziesięcioletnich uczniów zostaje porwanych. Wkrótce policjanci odnajdują zwłoki chłopców. Ułożenie ciał i okoliczności zbrodni są wyjątkowo dziwne, a rodzice dzieci zdają się nie mówić całej prawdy o swojej przeszłości. Nowy szef ochrony, były policjant, nawet nie zdążył jeszcze przejąć obowiązków, gdy znalazł się w samym centrum skomplikowanego, międzynarodowego śledztwa. Jednocześnie swoje dochodzenie prowadzi sztokholmska policja. Ślady prowadzą do Izraela.
Wszystko jest możliwe
Szwedzka pisarka Kristina Ohlsson wierzy, iż każdy z nas ma szansę spełnić swoje marzenia. Jej pragnieniem było pisanie książek. Chciała być taka, jak jej ulubiony autor Stephen King. Jako dziecko stale bujała w obłokach i zadawała dorosłym pytania o naturę świata. Miała ochotę wiedzieć WSZYSTKO. W wywiadzie dla szwedzkiego magazynu „Fokus” wyznała, że mama nazywała ją z tego powodu „profesorką”. Do dziś Kristina uważa, iż aby zostać pisarzem, potrzeba dwóch rzeczy – cały czas próbować dowiedzieć się jak najwięcej i cały czas pisać tak dużo, jak tylko się da.
Początkowo Ohlsson wybrała inną drogę zawodową niż pisanie, ale z czasem ciężka choroba zmieniła jej życiowe plany. Przez kilka lat pracowała jednocześnie dla OBWE i tworzyła powieści. W związku z pracą i studiami poznała wiele zakątków świata, w tym Bliski Wschód i Europę Środkową. Zakochała się w Jerozolimie i znalazła wydawców na pierwsze książki. W 2012 roku podczas rekonwalescencji po ciężkim zakażeniu paciorkowcem podjęła decyzję, że zrezygnuje z pracy na etacie i poświęci się pisaniu. Czas pokazał, iż ten ryzykowny krok opłacił się. Powieści Ohlsson sprzedają się na świecie w setkach tysięcy egzemplarzy, a ona czuje się szczęśliwa jako pełnoetatowa pisarka. Główne zalety jej książek to umiejętne budowanie napięcia i wielopiętrowa, aczkolwiek przejrzysta fabuła.
Kobieta ze skrzypcami
Czytelnik „Papierowego chłopca” od początku wie, że w tej powieści nie będzie happy endu. Szokującą scenę mającą się zdarzyć u końca śledztwa poznaje etapami nie wiedząc tylko, którego z bohaterów będzie ona dotyczyć. Ohlsson podrzuca mu kolejne tropy, na przykład fakt, iż nieszczęście spotka kobietę ze skrzypcami, ale do końca chowa większość kart w rękawie.
Wraz ze śledczą Fredriką Bergman czytelnik wyrusza do Izraela, by poznać prawdę o rodzicach zamordowanych dzieci. To niebezpieczny kawałek świata o bardzo krwawej historii, która nigdy nie ma końca. Nienawiść odcisnęła piętno na zbyt wielu rodzinach i domostwach. Z tej nienawiści narodziły się demony, których macki sięgają bardzo daleko, nawet do odległej, zimnej Szwecji.
Co się stanie, kiedy kobieta ze skrzypcami spotka swoje przeznaczenie? I czy uda się odnaleźć mordercę, który pragnie zemsty na członkach sztokholmskiej gminy żydowskiej? Na niektóre pytania „Papierowy chłopiec” odpowiada dopiero w ostatnim rozdziale.
„Papierowy chłopiec” Kristina Ohlsson, Wydawnictwo Prószyński i S-ka