Ładne gadżety, niedrogie, przydatne i zbawienne dla środowiska. To prawdziwa ekologia w domu!
Tekst: Joanna Zaguła
Można zbudować inteligentny dom, zamontować wodooszczędny kran i prysznic, należy też absolutnie koniecznie segregować śmieci, a do sprzątania warto używać octu i sody. A poza tym jest kilka rzeczy, które koniecznie muszą się znaleźć w każdym ekologicznym mieszkaniu. Są niedrogie, bardzo przydatne, ładne – to czysta ekologia w domu!
Butelki i kubki. Już od lat piję wodę z kranu. Nie tylko w Warszawie, zdarza mi się to często w innych miastach Polski i mogę powiedzieć, że żyję i mam się dobrze. A jeśli ktoś się boi, to polecam filtr. Byle nawadnianie organizmu nie oznaczało produkowania setek butelek plastikowych rocznie. A to tylko dla jednej osoby. Wodę w butelce zabieram ze sobą do pracy, w podróż i w tych rzadkich momentach, kiedy zdarza mi się uprawiać sport. Mam też butelkę na herbatę, którą noszę przy sobie zimą i kubek na kawę. Podaję go w kawiarniach, gdy zamawiam kawę na wynos.
Siatka na zakupy. Niech pierwszy rzuci kamień, kto nie używa worków na śmieci, a oliwki na wagę wkłada do własnego pojemnika i nie boi się, że się rozleją w torebce. Ciężko jest całkowicie wyeliminować plastik z życia. Ale próbować trzeba! Bo inaczej w nim utoniemy. Dlatego polecam zawsze nosić w torebce stylową siateczkę, na wypadek nieprzewidzianych zakupów w warzywniaku.
Plastikowe pojemniki. Na 100% każdy ma je w domu. Ale czy wkładacie do nich napoczęty twaróg, kanapki i obiad z wczoraj, zamiast owijać je folią?
Ściereczki. No, tu też nie odkrywamy Ameryki. Natomiast, jeśli czyścicie cały dom jednorazowymi chusteczkami, to serdecznie radzę zmienić je na bawełniane ściereczki – idealne do szkła i takie z mikro fibry – do mebli. Zamiast je wyrzucać, pierzemy. Genialne, prawda?
Przyprawy. Tu was zaskoczyłam, co? A więc chodzi o to, żeby nie jeść mięsa, bo to jest najbardziej ekologiczna rzecz, jaką możecie zrobić w domu. A jeśli będzie wam brakować smaku wędzonki, sięgnijcie po wędzoną paprykę, zamiast ryb – po sól kala namak albo sól wędzoną. Dużo umami każdemu dania doda po prostu sos sojowy.
Eko łazienka. Tak, to wcale nie szaleństwo, tylko właśnie zdrowy rozsądek. Pomyślcie tylko ile patyczków, tamponów, wacików, szczoteczek ląduje w śmietniku. Ich ekologiczne odpowiedniki bywają nieco droższe, ale ich ceny nie są zaporowe. Za to organiczne tampony są zdrowsze dla nas i łatwiej się rozłożą, podobnie jak np. bambusowa szczoteczka do zębów. No i – nie ma co ukrywać – ładniej wyglądają w łazience.