„Zdrada” S. J. Parris jest jak wehikuł czasu. Przenosi czytelnika do szesnastego wieku i przy okazji rozpracowywania zagadki kryminalnej pozwala mu doświadczać tamtejszych realiów wszystkimi zmysłami.
Tekst: Sylwia Skorstad
Angielska flota pod wodzą sir Francisa Drake’a ma wyruszyć z Plymouth do Nowego Świata, by pokrzyżować plany Hiszpanom i zdobyć cenne łupy. Wyprawa ma ogromne znaczenie polityczne, a jej zorganizowanie kosztowało wiele wysiłku. Wszystko wydaje się być przygotowane do podniesienia żagli, gdy nagle na jednym ze statków załoga odkrywa ciało powieszonego oficera. Dla przesądnych marynarzy to fatalna wróżba. Na dodatek dowódca zaczyna podejrzewać, iż zmarły nie targnął się sam na swoje życie. Co prawda ostatnio zachowywał się dziwacznie, sporo pił i miał długi, ale cieszył się na uczestnictwo w historycznej misji dającej szansę na poprawę losu. Czemu miałby się zabijać tuż przed wypłynięciem? Do akcji wkracza filozof, były zakonnik naukowiec i detektyw w jednym – Giordano Bruno.
Zabawy historią
Pisarka ukrywająca się pod pseudonimem S.J. Parris wyznała w felietonie dla „The Observer”, że kiedy miała dwanaście lat, zafascynowała ją należąca do matki kolekcja książek kryminalnych. W ukryciu zaczytywała się w powieściach o krwawych zbrodniach, a i bardziej przerażał ją tytuł, tym większe było jej pragnienie, by poznać zawartość opowieści. Dopiero będąc na studiach, zorientowała się, iż jej ulubiony gatunek literacki nie cieszy się w świecie intelektualistów renomą. Bardzo ją to zmartwiło, bo aspirowała do intelektualnej elity, a jednocześnie uwielbiała powieści z dreszczykiem. Dopiero, gdy przeczytała „Imię róży” Umberto Eco, zrozumiała, że istnieje możliwość połączenia dwóch różnych światów. Wkrótce zapanowała moda na kryminały i Parris postanowiła, że może zrealizować swoje dziecięce marzenie i stworzyć opowieść kryminalną dla intelektualistów. Tak powstała seria z Giordanem Brunem w roli głównej.
„Tym renesansowym filozofem byłam zafascynowana od lat, odkąd po raz pierwszy zetknęłam się na studiach ze wzmianką o nim” – napisała Parris. „Dominikanin zmuszony do opuszczenia zakonu za czytanie zakazanych ksiąg, przyjaciel i nauczyciel królów oraz możnych, uchodźca i oświecony uczony w jednym. Kiedy natrafiłam na opracowanie naukowe, w który postawiono tezę, iż Bruno mógł w Anglii pracować jako szpieg dla zaufanego doradcy królowej Francisa Walsinghama, wiedziałam, że już czas zasiąść do pisania.”
Tropem zakazanej księgi
Bruno, który w śledztwo na statku zostaje zamieszany przypadkiem przez lekkomyślnego przyjaciela, podejrzewa, iż zagadki śmierci powieszonego należy szukać w jego poprzednich morskich wyprawach. W trakcie jednej z nich znaleziono napisaną w nieznanym języku księgę, za którą jej właściciel gotów był oddać życie. Motywem zbrodni mogła być też zemsta za udział w procesie innego oficera uczestniczącego w tamtej eskapadzie.
Aby odkryć prawdę, Bruno przepytuje załogę i mieszańców miasta, udaje się miedzy innymi do domu publicznego, kościoła, na schadzkę i do ciemnych zaułków portu. Przeciwko brutalnej sile pięści będzie miał swój spryt, doświadczenie i wiedzę naukową. Czy to mu jednak pomoże, gdy stanie się obiektem zainteresowania pięknej i inteligentnej wdowy
„Zdrada, S.J. Parris, Wydawnictwo Albatros