Inspiruje nas styl Chanel, ale to nie znaczy, że chodzimy tylko w pudełkowych żakietach. Są jeszcze męskie koszule, bluzki w paski, małe torebki i perłowa biżuteria.
Tekst: Joanna Zaguła
Zdjęcia: Materiały prasowe
Lubię się pakować. Nie wiem dlaczego. Większość moich znajomych doznaje przy tej czynności spazmów rozpaczy i wpada w histerię. A ja wcale nie przejmuję się tym, że mogę czegoś zapomnieć albo tym, że zmarznę. Żeby nie zmarznąć, wystarczy jedna bluza. A jak nie wezmę szczoteczki do zębów (co zdarza mi się nagminnie), to kupię ją na miejscu. Nie ma sensu psuć sobie radości z pakowania się na wakacje. Bo ta czynność jest jak bycie kuratorem wystawy. Wybieram ze swojej kolekcji to, co pasuje to zadanego tematu. W Mediolanie widziałam siebie na dworcu nad filiżanką espresso w zielonym welwetowym żakiecie, nad polskie morze jadę w żółtym sztormiaku, a na greckiej wyspie wypoczywam w lnianych spodenkach i białej koszuli. W tym roku moim wakacyjnym kierunkiem wyjazdowym jest Francja. Mam już przygotowaną sukienkę w kratkę Vichy. Ale zanim skończę pakowanie, na myśl przychodzi mi styl Chanel. I proszę się nie śmiać. Wiem, że to inspiracja aż nad wyraz oczywista. Ale jeśli zastanowimy się nad tym, co tak naprawdę przyświecało projektom i pomysłom tej innowatorki, okaże się, że wcale nie musimy się obwieszać perłami, by dobrze wyglądać.
Żakiet pudełkowy
Jest tak oczywisty, że nie mogło go w tym zestawieni zabraknąć. Pani Coco podczas podróży do Szkocji wpadła na pomysł, by szyć żakiety z wytrzymałego, ciepłego, wygodnego i niedrogiego tweedu. Krój zaczerpnęła z szafy swojego partnera i zmieniała kolory na bardziej kobiece – róże i biele. Ja swój kupiłam w lumpeksie, ale podobną wersję znajdziecie w wielu sieciówkach. Choć tego nie polecam, to najłatwiejszy sposób.
Biała koszula
Bez niej nie wyobrażam sobie swojej szafy, a to właśnie Chanel wpadła na pomysł, żeby ubierać się w sztywne męskie koszule. Dlatego w moim zestawieniu będzie to właśnie taka koszula. Albo kupiona na dziale męskim, albo prosta, nietaliowana, z prostym kołnierzykiem.
Bluzka w paski
Ona z kolei jest inspirowana ubraniami marynarzy i rybaków. Wygodne i łatwe w utrzymaniu, a w oczach Chanel także stylowe dzięki połączeniu prostych mocnych barw. Na wycieczce do Francji – must have!
Czarny blezer
Takie rzeczy Coco lubiła nosić. Dobrej jakości, dobrze uszyte, z męskiej szafy i szalenie stylowe. Ja wybieram taki nieco oversize’owy, czego ona by pewnie nie zrobiła, ale przecież chodzi o to, żeby było trochę po naszemu i wygodnie.
Torebka z łańcuszkiem
Czyli jej klasyczny projekt. Łańcuszek uwalnia ręce na imprezie. Nie trzymamy torebki w dłoni, możemy więc jeść, pić, witać się i gestykulować. Ładny łańcuszek działa też niemal jak biżuteria, ożywiając stylizację swoim błyskiem.
Perły
Ale nie w takiej ilości, jaką znamy ze zdjęć portretowych Coco. To już zdecydowanie niemodne. I nieporęczne. Zamiast splotów naszyjników, kupcie sobie delikatne kolczyki z nieregularną dziką perłą.