To skandaliczne jak rzadko o nim mówimy. A przecież tak samo, jak jedzenie, spanie czy rozrywki kulturalne – seks po 60-tce jest normalną częścią życia. Czasem przysparza pewnych problemów. Ale te pojawiają się w każdym wieku.
Tekst: Joanna Zaguła
Jest taka scena w filmie „Lepiej późno niż później” pomiędzy Diane Keaton i Jackiem Nicholsonem. Idą ze sobą do łóżka po raz pierwszy i odkrywają, że nie muszą się martwić o zabezpieczenie, bo przecież ona jest już po menopauzie. Seks po 60-tce jest super! Tak przynajmniej wynika z tej hollywoodzkiej historii. I to niestety tylko z tej jednej. Bowiem bohaterowie romantycznych komedii czy miłosnych dramatów są zawsze młodzi. Starszym pozostaje rola doradców, mentorów, ewentualnie dobrotliwych śmieszków. Mało kiedy oni sami przeżywają erotyczne przygody. Jeśli jesteście młodzi, to pewnie o tym nie myślicie. Ale jeśli to właśnie wasz wiek, pewnie dobrze o tym wiecie. A może wcale nie? Częstotliwość seksu w małżeństwie z długim stażem często spada, a niekiedy seksu w nim zupełnie nie ma. Niełatwa jest też sytuacja dojrzałych singielek, dla których powrót czy utrzymanie się na rynku randkowym wiąże się nierzadko z poczuciem zażenowania. Niepotrzebnie! Choć łatwo jest to mówić. Ale całe społeczeństwo zdaje się zakładać, że kobieta po 40 roku życia, jeśli nie jest Jennifer Lopez, to automatycznie traci prawo do seksualności. Pierwsze co trzeba więc powiedzieć w tym temacie to, że seks po 60-tce istnieje! Ale stawia całkiem nowe wyzwania. Dojrzała kobieta wie, co lubi w łóżku, mniej wstydzi się swojego ciała. Ale zaczyna napotykać problemy innej natury.
Pierwszym z nich jest spadek libido. Oprócz zmniejszenia poziomu hormonów ma na nie wpływ obniżony nastrój i brak społecznej akceptacji dla seksualności kobiet po 60-tce. Domowe sposoby na zwiększenie ochoty na seks to przede wszystkim szczera rozmowa z partnerem bądź partnerką, otwartość na zabawę erotyką, która rozluźni atmosferę oraz zdrowa lekka dieta i umiarkowana aktywność fizyczna (choćby regularne spacery), które poprawią ogólne samopoczucie. Dalszej pomocy lepiej jednak szukać u ginekologa i endokrynologa. Lekarz może bowiem przepisać środki wyrównujące niedobory estrogenu.
Często dyskomfort podczas stosunku powoduje suchość pochwy. To także wynik zmniejszonego wydzielania hormonów po menopauzie. Z tym jednak łatwiej sobie poradzić, po prostu stosując żele nawilżające do kupienia w każdej aptece. Polecamy te na bazie wody.
Czas około menopauzalny nie jest też najgorszym momentem na rozpoczęcie ćwiczeń mięśni Kegla. Można kupić specjalne kulki albo po prostu zaciskać je siedząc lub leżąc. Mocne mięśnie dna miednicy pomogą uporać się z problemem nietrzymania moczu i zwiększą satysfakcję z seksu penetracyjnego.