Zamiast śliwki w czekoladzie i wódki czy korali i czapki góralskiej, proponujemy, byście kupowali ciekawe i naprawdę regionalne pamiątki z Polski.
Tekst: Joanna Zaguła
Wakacje, wakacje. My wyjeżdżamy, ale też często gościmy u siebie przyjaciół, rodzinę, znajomych z innych krajów. Zresztą, jak sami odwiedzamy kogoś bliskiego zagranicą albo chcemy się komuś mniej bliskiemu odwdzięczyć za gościnę, to przywozimy pamiątki z Polski. Takie suweniry kupują u nas turyści i my je wywozimy, chcą pokazać, co jest u nas ciekawego. Można kupić góralskie kapcie znad morza i kubek z napisem Polska w dowolnej galerii handlowej. Ale jeśli naprawdę zależy nam, żeby sprawić komuś przyjemność oryginalnym prezentem, pokazać polskie rzemiosło z najlepszej strony i pochwalić się czymś ładnym, to lepiej poszukać nieco dalej. Oczywiście, najwspanialsze prezenty z Polski znajdziecie, jeżdżąc po zapomnianych wioskach, odpustach, jarmarkach i targowiskach. Tam jest to, co najciekawsze i to w dodatku najtaniej. Ale nie martwcie się, jeśli nie macie czasu na takie etnograficzne wojaże, przygotowaliśmy dla was spis miejsc, gdzie rzeczy naprawdę wyjątkowe kupicie dużo łatwiej. I nie jest to Cepelia!
Kosze, do ręki, na owoce, na rower, do wyrastania chleba są teraz bardzo modne. A takie tradycyjnie i lokalnie wytwarzane znajdziecie w sklepie Stowarzyszenia Serfenta. Są nie tylko tradycyjne i trwałe, ale też piękne!
Pająki to nie tylko takie stworzonka z włochatymi nóżkami, ale ludowe dekoracje, które zawiesza się pod sufitem. Wyglądają przeuroczo i kolorowo. W sklepie Folkstar kupicie takie oryginalne, robione ręcznie przez gospodynie z regionu łowickiego. Te łowickie robione są z barwionej bibuły, ale gdzie indziej, np. na pograniczu litewskim, znajdziecie takie ze zwykłej słomy. Pasujące do wnętrz minimalistycznych.
Smakoszom warto przywieźć z naszego kraju jakieś lokalne wyroby. Wiele osób słyszało już o polskich wódkach i nalewkach. Pierniki toruńskie też już nikogo nie zaskoczą. Francuzi czy Włosi niech się nie obrażają, ale okazuje się, że także u nas produkuje się coraz lepsze sery. Na przykład na Farmie Wańczykówka. Ręczy za nie Slow Food Polska. I nasze podniebienia. Obcokrajowców może ucieszyć też zwykły miód. Za granicą jest droższy i trudno dostać taki naturalny jak u nas. Wielki wybór zdrowych naturalnych miodów i innych pszczelich darów jest do kupienia w pasiece Fujarskich.
I na koniec wróćmy jeszcze do rękodzieła. Nie poprzestawajmy na drewnianej łyżce z targu i koralach z Krakowa. Ze strony My Poland dowiecie się, jak wielkie bogactwo pięknych przedmiotów użytkowych mamy w naszej ludowej tradycji. Kupicie tam ceramikę, kilimy, tabakiery, drewniane koniki, oryginalne fajki, wycinanki, haftowane chusty z Łowicza i białoruskie bieżniki.