Na włosy, paznokcie i przeciw zmarszczkom. A nawet w sałatce. Zdrowy olej z konopi nie działa jak marihuana, ale też daje mnóstwo radości.
Tekst: Joanna Zaguła
Choć w tym tygodniu obracamy się wokół tematu zabawy – na początek lekkie rozczarowanie. Nie chodzi o konopie indyjskie, ale o konopie siewne, które nie mają właściwości narkotycznych. Pomogą za to waszym włosom, cerze i poprawią zdrowie.
Jaki olej kupić?
Zdrowotny działanie ma olej konopny z nasion lub kwiatów. Oczywiście taki nierafinowany, nieoczyszczany i niefiltrowany, bo wszelkie przetwarzanie niszczy jego właściwości. Taki olej jeśli jest czysty i z ekologicznych źródeł można jeść i wykorzystywać jako kosmetyk.
W kuchni
Polewajmy nim sałatki, maczajmy w nim chleb, dodawajmy go do pesto i past warzywnych – z bakłażana czy cieciorki. Byle na zimno! Jedzony regularnie podniesie odporność, a nawet złagodzi objawy menopauzy czy PMS. Działa też przeciwzapalnie, więc warto go pić, gdy boli was gardło. Ten olej – jak niewiele innych – ma dobre proporcje kwasów omega-3 i omega-6 (1:3).
W łazience
Przeciwzapalne właściwości oleju konopnego sprawiają, że świetnie łagodzi wszelkie podrażnienia skóry. Spowalnia starzenie się i odżywia cerę. Zawiera sporo witaminy E, dlatego można nim też smarować paznokcie, by się zregenerowały. Sam olej nie pomoże na wszystko, dlatego polecamy też kosmetyki z nim w składzie. Szampon przywraca włosom blask, można je też olejować. Mydło delikatnie oczyszcza i łagodzi stany zapalne.