Już 2 października 2019 roku w Galerii Promocyjnej w Warszawie o godzinie 18:00 odbędzie się wernisaż wystawy Magdy Hueckel „Niech to imię żyje w Tobie”.
Tekst: Patrycja Skwierczyńska
Fotografka Magda Huckel urodziła się w 1978 roku. Pasjonuje się sztuką wizualną, fotografią teatralną, podróżami, jest laureatką licznych wystaw indywidualnych i grupowych na całym świecie. Otrzymała stypendium Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego oraz stypendium miasta Sopotu. W 2015 roku powstała druga książka fotograficzna artystki o nazwie „Hueckel/Teatr”. Jej pierwszy projekt – „Wyciszony” –powstał w Izraelu w 2005 roku, a 28 kwietnia w Muzeum Narodowym w Poznaniu odbył się wernisaż wystawy „Choroba jako źródło sztuki”, do której Hueckel została zaproszona jako jedna z artystek. Głównym tematem prac fotografki było doświadczenie w nieustającej pracy artystycznej podczas choroby swojej oraz syna.
Hueckel prywatnie związana jest z Tomaszem Śliwińskim, z którym tworzy również realizacje filmowe. Ich wspólny dokument „Nasza klątwa” opowiadający historię choroby ich syna, Leosia był nominowany do Oscara oraz Nagrody Akademii Filmowej i zyskał szerokie uznanie w świecie dokumentu filmowego. 14 marca 2019 roku odbył się pierwszy, zamknięty pokaz filmu o chorobie CCHS (Klątwie Ondyna) „Ondyna”, który również w duecie stworzyli Hueckel oraz Śliwiński – założyciele fundacji „Zdejmij Klątwę” mieszczącej się w Warszawie. Ich misją jest wspieranie badań nad wynalezieniem leku na tę chorobę oraz polepszenie standardów opieki medycznej, a także zwiększenie wiedzy o CCHS w Polsce.
Wystawa „Niech to imię żyje w Tobie” to nowa odsłona realizowanych w latach 2005–2019 cykli: „Autoportrety – Wyciszone”, „Autoportrety Obsesyjne” i „Autoportrety Odobsesyjne”, „REM”, „Rytuały” oraz „Rytuały. Oczyszczenie”. Obok fotografii teatralnej prace te stanowią ważną część twórczości Magdy Huckel i jednocześnie są silnym, osobistym nawoływaniem do zwrócenia uwagi na tabu, jakim jest walka z chorobą i przemijanie. Kuratorką wystawy jest Monika Szewczyk-Wittek.