To już ostatnia muzyczna środa. Ale nie smućcie, nie zostawimy was bez muzyki. A na razie playlistę na ten deszczowy tydzień podsuwa wam Kasia.
Wysłuchała: Joanna Zaguła
W tym tygodniu prezentujemy dwudziesty i zarazem ostatni odcinek „Muzycznej środy”, a w niej inspiracje od Kasi. Kasia to moja koleżanka ze studiów, teatrolożka, niespokojny duch, ciągle w ruchu i w poszukiwaniu. Jednak podczas studiów niejednokrotnie udawało nam się usiedzieć w miejscu, nawet przez dłuższy czas, słuchając z zaangażowaniem muzyki, która nas wtedy oszałamiała. Na przykład muzycznych poleceń od wybitnych reżyserów. Dziś Kasia poleca wam coś sama:
„And everyone has a heart and it’s calling for something/ And we’re all so sick and tired of seeing things as they are…” Płyta „Ghosteen” to arcydzieło. Słucham „Bright Horses” w oczekiwaniu na majowy koncert Nicka Cave’a and The Bad Seeds w Gliwicach.
Na powrót The Raconteurs czekałam z niecierpliwością. Było warto. Wszystko, w co zaangażowany jest Jack White, zajmuje specjalne miejsce w moim muzycznym sercu.
A propos serca… Ten kawałek jest dla mnie jak mantra idealna na jesienny wieczory.
Od kilku lat twórczość Kovacs skutecznie motywuje mnie do działania. Jest świetna do porannego tańczenia w domu, co uwielbiam robić.
https://youtu.be/KxOReMXanRcjest Ona Loko