Napisana w gotyckim stylu powieść grozy „Nieumarli” to pozytywnie zaskakująca niespodzianka literacka.

Tekst: Sylwia Skorstad

Recenzja przedpremierowa. Powieść ukaże się na polskim rynku 13 lipca.

 

Nieumarli - książka na wakacje

Po ukończeniu studiów młoda artystka powraca do miejsca swojego dzieciństwa, położonego w Transylwanii miasteczka B. Choć jej kraj przeszedł w minionych latach znaczącą transformację, atmosfera w willi pozostała prawie taka sama jak kiedyś. Kobieta znajduje w niej smaki i zapachy znane z dzieciństwa, tych samych ludzi oraz tematy rozmów. Sielska kraina z jej wspomnień wydaje się nienaruszona przez czas i zmiany polityczne.

Pewnego dnia w czasie rodzinnej wycieczki krewna narratorki ulega nieszczęśliwemu wypadkowi i ginie po upadku ze skały. Podczas pogrzebu okazuje się, że bardzo stary rodzinny grobowiec kryje w sobie nieoczekiwaną tajemnicę – prawdopodobnie został w nim pochowany owiany legendą hospodar Wołoszczyzny Wład Palownik oraz jego ukochana. Naruszenie miejsca ich spoczynku pociąga za sobą szereg wydarzeń: do miasteczka zaczynają zjeżdżać turyści, lokalnym władzom marzy się utworzenie Parku Draculi, politycy zastanawiają się, jakby tu zbić kapitał na ożywieniu historii o budzącym grozę władcy. Jednocześnie zaczynają ginąć ludzie, a artystka śni niepokojące sny i odbiera świat w inny sposób, tak jakby wyostrzyły się jej wszystkie zmysły. No i, uwierzcie lub nie, ale zaczyna latać.

Dom, czyli gdzie?

„Nieumarłych” można polubić już od pierwszych zdań. Narratorka stara się nawiązać relację z czytelnikiem w podobny sposób, jak robili to autorzy gotyckich powieści. Zastanawia się, jak opowiedzieć swoją historię i obawia, że bez względu na formę przekazu, nikt jej nie uwierzy. Jednocześnie dzieli się opowieściami o Transylwanii i próbuje oddzielić fakty od mitów. Zdaje sobie sprawę, że czytelnik wie o jej kraju niewiele, bowiem prawdziwe historie zostały zastąpione legendami o wampirach.

Urodzona w Rumunii i mieszkająca obecnie w Zurychu Dana Grigorcea powiedziała w wywiadzie udzielonego Deutsches Haus Uniwersytetu Nowojorskiego, że najchętniej pisze o tym, co interesuje ją samą. Wątkiem, który często eksploruje w powieściach, jest poszukiwanie swojego domu oraz poczucia sensu. Lubi pisać o ludziach, którzy tracą grunt pod nogami, ale znajdują w sobie siłę, by przezwyciężyć kryzys i odnaleźć swój głos. Poszukiwanie własnej tożsamości oraz miejsca, który można nazwać domem, jest wpisane w jej biografię. Wychowała się w Bukareszcie w dwujęzycznej rodzinie. Obecnie tworzy po niemiecku, bo jak mówi, ten język daje jej najwięcej możliwości. Studiowała między innymi filologię niderlandzką, mieszkała i pracowała twórczo w Austrii, Francji oraz Niemczech. Jej dom jest wszędzie, ale kraina dzieciństwa leży w Rumunii. Łatwo to wyczuć w „Nieumarłych”, bo choć to powieść trochę o wampirach, a trochę o historii, z największą czułością opowiada o zakątku w Karpatach. Takich emocji nie da się zmyślić.

Więcej wrażliwości

Dana Grigorcea napisała powieść, którą trudno zaklasyfikować. Kto szuka kolejnego „Zmierzchu” bądź „Wywiadu z wampirem”, ten się zawiedzie, bo wampiry z „Nieumarłych” nawet, gdyby były zabójczo przystojne, to pokazują się zbyt rzadko, by czytelnik mógł je podziwiać. Nie jest to również powieść historyczna, choć zachęca do tego, aby poznać lepiej dzieje rumuńskich władców. Czy Wład Palownik rzeczywiście był tyranem odpowiedzialnym za śmierć co najmniej 50 tysięcy swoich poddanych? Czym był Zakon Smoka, do którego należał nie tylko jego ojciec, ale również Władysław Jagiełło? Autorka wie, jak sprytnie zachęcić czytelnika, by poszukał odpowiedzi na takie pytania. „Zapewne znasz to słynne malowidło” mawia często, co sprawia, że głupio jest nie zajrzeć do internetu.

– Czy ludzie, którzy zajmują się sztuką, są lepsi od innych, czy są bardziej wrażliwymi członkami społeczeństwa? Czy sztuka może przeprowadzić nas przez trudne czasy? Czy może nas uczynić bardziej empatycznymi? Empatyczni ludzie, którzy dostrzegają i szanują innych, są esencją demokracji – snuła rozważania Grigorcea podczas festiwalu literackiego w Nowym Jorku. „Nieumarli” to przede wszystkim powieść o wrażliwości oraz jej braku.

Dana Grigorcea, „Nieumarli”, Wydawnictwo Mova, Grupa Wydawnictwo Kobiece

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.