Na cykl opowiadań „Bez ryzyka” składa się dwadzieścia krótkich, żołniersko napisanych historii kryminalnych. Twórca opowieści o Jacku Reacherze tym razem prezentuje krótsze historie oraz nowelę napisaną razem z Tess Gerritsen.

Tekst: Sylwia Skorstad

fot: Pixabay

Płatny zabójca otrzymuje lukratywne zlecenie zabicia konia, a warunkiem zawarcia umowy jest obecność klienta podczas wykonywania zlecenia. Pracownik muzeum dzięki poleceniu kolegi otrzymuje misję kupienia we Francji obrazów Auguste’a Renoira, zanim te zdrożeją po śmierci artysty. Dziennikarz freelancer z Florydy przyjmuje zamówienia francuskiej gazety na odnalezienie brata słynnego czarnoskórego pianisty.

Większość opowiadań zebranych w tomie „Bez ryzyka” porusza motyw szansy – ktoś podejmuje się wykonania jakiegoś zadania i radzi z nim sobie lepiej lub gorzej. Jeśli gorzej, to zwykle z powodu niedoszacowania ryzyka, gdy przeciwnikiem w rozgrywce jest kobieta. Jeśli lepiej, to zwykle w powiązaniu z motywem, który można uznać może nie zawsze za szlachetny, ale przynajmniej ludzki.

Jajecznica od Maggie Bird i inne opowiadania

„Bez ryzyka” to tom historii przewidywalnych. Podobnie jak powieści o Jacku Reacherze – gdy przeczytasz jedną, to łatwo domyślisz się fabuły pozostałych. Żadna z nich nie sprawi, że odłożysz książkę, by powiedzieć komuś znajdującemu się w pobliżu: „naprawdę musisz tego posłuchać”. Kiedy skończysz je czytać, to nie będziesz o nich rozmyślać na spacerze. Wszystko zostanie wyjaśnione i nie otworzy nowej szufladki w twojej głowie. Opowieści tworzone przez Lee Childa nie służą zaproszeniu do refleksji, tylko są jak dostarczający rozrywki opis działania, jakiego czytelnik raczej sam by się nie podjął.

Najwięcej opowiadań z tomu dotyczy płatnych zabójców i policjantów. Czasami zagadka polega na tym, by rozszyfrować, kto jest kim, bo narrator nie zawsze jest tym, kim się wydaje. Żadna z opowieści nie nadużywa słów. Można nawet odnieść wrażenie, że autor miał za mało miejsca na dysku, gdy tworzył część z nich. Nie traci czasu na prezentowanie czytelnikowi postaci, tylko przechodzi do rzeczy. Rach-ciach, historię da się przeczytać między jedną a drugą stacją podmiejskiej kolejki.

Najbardziej rozbudowaną i jednocześnie jedną z najciekawszych jest bonusowa nowela „Na twardo” napisana wspólnie z Tess Gerritsen. Jack Reacher siada w niej do stołu u Maggie Bird i wreszcie może najeść się do syta, bo w skonsumowaniu śniadania nie przeszkadza mu żadne szokujące zdarzenie. Byłego oficera żandarmerii wojskowej i byłą agentkę CIA łączy Joe Reacher i wiadomość, że ten mógł pozostawić po sobie potomstwo.

Zapowiedź współpracy?

Choć w „Na twardo” Jack Reacher przypuszcza, że już nigdy nie spotka Maggie Bird, to można odnieść wrażenie, że stanie się inaczej. Byłaby to dobra wiadomość dla wszystkich: miłośników kryminałów Tess Gerritsen, miłośników kryminałów Lee Childa oraz samych autorów. Jajecznica zrobiona z jajek wyjątkowych niosek ekologicznej hodowli Maggie narobiła apetytu na kolejne historie z udziałem tej dwójki ikon literatury kryminalnej. Czy jest na to szansa? Autorzy pozostają w tej sprawie enigmatyczni.

Child wielokrotnie twierdził w wywiadach, że research robi cały czas. Każda osoba, każda rozmowa, każde zdarzenie może zostać wykorzystane w kolejnej książce bądź w opowiadaniu. Pomysłów mu zatem nigdy zabraknie, lepszych i gorszych. „Dopóki będziecie czytać moje książki, nie widzę powodu, by przestać je pisać” – powiedział pytany o to, ile historii zamierza jeszcze napisać.

Autorka serii o emerytowanych szpiegach osiadłych w stanie Maine napisała w mediach społecznościowych, że współpraca z autorem serii o włóczędze o poczuciu sprawiedliwości równie silnym jak jego sierpowe, była dla niej świetną rozrywką. Cóż, poczytamy, zobaczymy.

Lee Child, „Bez ryzyka”, Wydawnictwo Albatros

 

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.