Kirke, córka boga Heliosa i nimfy Perseidy, jest dziwnym dzieckiem. W przeciwieństwie do rodzeństwa nie odznacza się klasyczną urodą, ma piskliwy głos i oczy w niespotykanym kolorze. W domu ojca jest wyśmiewana, więc najlepiej czuje się we własnym towarzystwie.Oto portret mitologicznej czarownicy w zupełnie nowym świetle.
Tekst: Sylwia Skorstad
Kirke nie musi się obawiać chorób ani starości, jej największym wrogiem zdaje się nuda. Kirke jest jednak ciekawa świata, śmiała i skłonna do formułowania własnych opinii, dlatego potrafi zorganizować sobie zajęcia.
Kiedy Kirke staje się świadkiem ukarania Prometeusza, zaczyna być ciekawa śmiertelników, dla których ten się poświęcił. Wkrótce poznaje prostego rybaka. Miłość do niego sprawia, że zaczyna eksperymentować z czarami i dokonuje czegoś, co nie śniło się nawet olimpijskim bogom.
Wyobraź sobie, że umiesz czarować
Oparta na motywach mitologicznych powieść Madeline Miller to książka bardzo kobieca. O brutalnych czasach olimpijskich bogów opowiada z perspektywy samotnej bohaterki, dla jednych wyrzutka, dla innych potężnej i groźnej wiedźmy. Lektura tej epickiej powieści jest jak poznawanie greckiej mitologii na nowo, a zarazem to dużo, dużo więcej. Opowieść o niezależnej, samotnej czarownicy obserwującej losy ludzkości z wyspy, na którą ją zesłano, jest również historią o dojrzewaniu i poszukiwaniu własnej tożsamości. Równocześnie to romans, przypowieść o macierzyństwie i rodzinna saga.
Miller ma talent do stawiania właściwych pytań. Jak nieśmiertelność wpływałaby na psychikę? Czy wielcy bohaterowie wojenni radziliby sobie z emocjami po powrocie do domu? Czy czasem by płakali? Jak posiadanie niezwykłych mocy wpłynęłoby na wzajemne relacje? I jak doświadczalibyśmy upływu czasu, wiedząc, że mamy go bez liku?
„Kirke”, Madeline Miller, Wydawnictwo Albatros