Jesień to nie jest moja ulubiona pora roku, ale myślę o niej cieplej, gdy słucham polskich piosenek i widzę ciepłe jesienne kolory w modzie.
Tekst: Joanna Zaguła
Miałam kiedyś takie wakacje, które w dużej mierze spędzałam, ucząc się. Jak się można domyślić – nie był to wymarzony scenariusz letniego odpoczynku. Kiedy więc zajęcia w szkole językowej dobiegły końca, skończyły się również ciepłe dni. Było mi bardzo smutno, że nie zdążyłam się opalić i poleżeć na piasku i wizja nadchodzącej jesieni zdawała mi się najsmutniejszą rzeczą, jaka może mnie spotkać. Na pocieszenie wybrałam się o kiosku i nabyłam tam kilka wrześniowych numerów magazynów modowych. I wtedy zrozumiałam, że jednak warto czekać na jesień. Teraz co roku przypominam sobie tę moją pierwszą lekturę Vogue i za każdym razem na nowo roztapiam się w zachwycie nad kolorami jesieni w modzie. Oczywiście, co roku ta paleta jest trochę inna, ale niezmiennie znajduję tam inspirację jesienną aurą i kolorami przyrody. Trochę szarości, ale też trochę złota dla równowagi. Czerwienie, pomarańcze i fiolety przebarwionych liście, ale i akcent zieleni.
Deszcz na betonie
Tak śpiewał Taco Hemingway, informując nas o końcu wakacyjnych przygód. Szarość i minimalizm to wcale nie najgorsze oblicze polskiej jesieni. Daje wytchnienie po upalnym lecie, pozwala się wyciszyć. A my polecamy beżową lnianą koszulę od Łyko Warsaw.
Złotawa, krucha i miła
Taka jest jesień według Tuwima, a śpiewał nam o tym, oczywiście Czesław Niemen. Odcienie złota, zbliżone do kolorów mimoz, o których autor także wspomina, znajdziecie w kolekcji Bohoboco. Spójrzcie na przykład na ich bluzkę drukowaną w „dzikie” wzory.
Dziewczyna z chryzantemami
To z kolei bohaterka piosenki Kabaretu Starszych Panów. Melancholijna, romantyczna, ale niosąca kolorowe kwiaty. Kolorowe tak, jak dojrzałe, nasycone barwy projektów marki Asteria.
Człowiek z liściem na głowie
Wsiadł do autobusu w piosence T-Love i nikt mu nie nie powiedział. Wy natomiast na pewno zbierzecie mnóstwo komplementów, jeśli tej jesieni postawicie na kolory zabarwionych ceglaście liści. Taką sukienkę uszyła na przykład Natalia Siebuła.
Zielono mi
Jest nawet jesienią. Bo jak wiadomo (z piosenki Agnieszki Osieckiej) – wtedy czeka się na ukochanego z mazurską pieczenią. A na Mazurach we wrześniu zieleni jest jeszcze sporo. Takiej już trochę przygaszonej, nie w pełnym blasku. Ale taka też jest piękna. Jak kolor sukienki Risk Made in Warsaw.