Wszystko, co stworzone własnymi siłami, cieszy podwójnie – zwłaszcza w Święta, gdy wspólne pieczenie, gotowanie oraz pakowanie prezentów to prawie rytuały. A gdyby w tym roku dorzucić do grudniowej listy zadań jeszcze jedno, czyli własnoręcznie robione bombki w stylu vintage? Oto kilka podpowiedzi, jak je zrobić.
Metaliczne dodatki to jeden z niegasnących świątecznych trendów i nic nie zapowiada, by łatwo ustąpił miejsca. Nic dziwnego! Otoczeni na co dzień modnym minimalizmem, jasnym scandi czy nieco surowym stylem industrialnym, w grudniu pozwalamy sobie na więcej. Otulamy się ciepłym światłem miliona lampek, stawiamy na czerwień, zieleń i… prawdziwego bohatera zimowych aranżacji – złoto, które w tym okresie nie ma sobie równych. Szczególnie, gdy mowa o choinkowych ozdobach. Jak stworzyć je samemu? Jak zrobić własnoręcznie bombki w stylu vintage?
W co zaopatrzyć świąteczny warsztat?
W dobre chęci, dużo kreatywności i kilka niezbędnych elementów, które pozwolą nam stworzyć bombki w duchu vintage i glamour. Przydadzą się: styropianowe kule o wielkości klasycznej bombki; kawałki gipiurowych, haftowanych koronek – ważne, by materiał był gruby i mięsisty; farba kazeinowa, np. Liberon; krem do pozłoceń, np. Liberon; chwościki; drut; klej typu Magik; pędzel; ołówek; patyki do szaszłyków i rękawiczki jednorazowe. Tak przygotowani możemy zabrać się do pracy!
Krok 1 – przygotowanie bazy
Styropianową bazę nabij na patyk do szaszłyków narysuj linię wyznaczającą środek kuli. Następnie wytnij z koronki kształty, które staną się podstawą ozdoby.
Krok 2 – klejenie dekoracji
Narysowaną wcześniej linię pokryj obficie klejem i nałóż na nią przygotowaną koronkę. Dociśnij, dbając o to, by dekoracja dobrze przylegała do powierzchni bombki. Poczekaj, aż wszystko wyschnie lub wspomóż się ciepłym nawiewem suszarki.
Krok 3 – malowanie
Zabieramy się za malowanie. Tu warto użyć farby kazeinowej, która nie zniszczy i nie rozpuści styropianowej powierzchni bombki. „Jej skład opiera się na naturalnych substancjach, z białkiem mleka i kredą na czele. Szczyci się mianem najtrwalszej spośród farb kredowych i umożliwia osiągnięcie ekstremalnie matowego wykończenia, które może być metą majsterkowania lub posłużyć za warstwę bazową do efektu przecierki lub postarzania w duchu vintage” – rekomenduje Dawid Antczak, ekspert marki Liberon. Produkt jest dostępny w osiemnastu kolorach, więc jest w czym wybierać.
Krok 4 – bombki w stylu vintage i etap pozłoceń
Gdy farba wyschnie, przechodzimy do głównego bohatera naszych działań – kremu do pozłoceń. Produkt można nakładać miękką szmatką lub palcami.
Krok 5 – czas na detale
Czas na detale. Nasz mały projekt pięknie dopełni retro chwościk i zawieszka, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by puścić wodze wyobraźni i dodać dodatkowe elementy ozdobne.
I gotowe!