Zimą często jemy mniej warzyw i owoców niż w cieplejsze pory roku. Mamy ochotę na potrawy ciężkostrawne, które zawierają mniej odżywczych składników. Nie pozostaje to bez wpływu na skórę. Dodatkowo, przebywanie całymi dniami w klimatyzowanych pomieszczeniach także nie sprzyja cerze. Istnieją jednak proste sposoby, aby zniwelować wpływ tych czynników.
- Woda – pierwsza pomoc
Picie co najmniej 2 litrów wody dziennie – to mantra, którą warto powtarzać. Nic nie nawilży skóry tak, jak odpowiednia dawka tego życiodajnego płynu dostarczana organizmowi codziennie. Nie każdy płyn jest jednak zdrowy – należy unikać słodkich napojów, nadmiernej ilości kawy i zastąpić je zdrowymi herbatkami ziołowymi
i koktajlami odżywczymi. Zdrowa skóra nie lubi też alkoholu, który wypłukuje mikroelementy. Warto pamiętać o tym, że organizm pozyskuje wodę także z pożywienia, choć jej zawartość w różnych produktach jest mocno zróżnicowana. W razie kłopotu z zapamiętaniem, aby pić dużo wody, warto skorzystać z dostępnych na rynku aplikacji mobilnych, które nam przypominają o tym np. co 2h. „Nasze codzienne nawyki żywieniowe mają ogromny wpływ nie tylko na zdrowie i samopoczucie, ale także na wygląd zewnętrzny. Szczególnie patrząc na skórę, bardzo łatwo można zweryfikować styl życia oraz sposób odżywiania danej osoby. Dlatego tak ważne jest uświadomienie sobie, że zwracanie uwagi na to, co jemy pomoże w zachowaniu zdrowia, dobrego samopoczucia oraz promiennego wyglądu” – przypomina dr n. med. Paweł Rajewski członek Globalnej Rady Naukowej Herbalife Nutrition.
- Alfabet witamin
Utrzymaniu jędrnej i młodo wyglądającej skóry sprzyja witamina A. Oprócz funkcji odbudowy komórek to także silny antyoksydant. Podobnie rzecz ma się z witaminą C, która nie tylko jest naturalnym przeciwutleniaczem, ale także niweluje pękające naczynka. Witamina C pełni bardzo ważną rolę w produkcji kolagenu, czyli budulca skóry, którego odpowiednia ilość zapewnia gęstość i jędrność skóry. Z kolei witamina E dodatkowo zmniejsza wiotkość skóry i spowalnia procesy starzenia. Cienie pod oczami zlikwidujemy, dostarczając w pożywieniu witaminę K.
- W każdym posiłku powinny znaleźć się warzywa, które są źródłem witamin: A, E i B2, np. szpinak, jarmuż, brokuły, marchew, papryka, brukselka, zielony groszek, pomidory, kapusta, biała fasola.
- Zamiast podjadać słodycze, które są wyjątkowo niekorzystne dla cery łojotokowej czy skłonnej do alergii, wprowadźmy do codziennego menu suszone morele, orzechy, żurawinę, płatki owsiane, kiełki zbóż.
- Zadbajmy o to, aby w menu znalazła się codzienna porcja owoców bogatych w witaminę A, E, C oraz PP. Są to m.in. jabłka, morele, mandarynki, brzoskwinie, kiwi, a także awokado; w sezonie letnim wykorzystujmy dobroczynną moc porzeczek, malin i truskawek.
- Dobre minerały i tłuszcze
Niedobór witamin A, E, C i D, a także witamin z grupy B można uzupełnić poprzez optymalną dietę. Powinna być ona także bogata w kwasy tłuszczowe nienasycone z rodziny n-3 (omega-3) oraz sole mineralne takie jak żelazo, cynk i selen.
- Skóra podziękuje jeśli w posiłkach, kilka razy w tygodniu znajdą się: ryby morskie: halibut, dorsz, makrela, śledź, a także oleje roślinne (oliwa z oliwek, olej z pestek winogron) i żółtko jaj. W rybach zawarty jest też jod – pierwiastek zapobiegający szorstkości i łuszczeniu się skóry. Ryby to doskonałe źródło białka, które jest wykorzystywane przez organizm do produkcji kolagenu i elastyny. Dzięki tym produktom nawilżysz skórę lepiej niż niejeden krem.
- Nie namawiamy do jedzenia dużych ilości mięsa, ponieważ np. smażone nie jest sprzymierzeńcem ani gładkiej cery ani szczupłej talii, ale będąc typem mięsożercy, wybierajmy chude mięso np. bogatą w żelazo wołowinę czy zawierającą witaminę A i koenzym Q10 wątróbkę.
- Wprowadźmy do diety orzechy i nasiona, np. migdały, orzechy włoskie, nasiona lnu lub nasiona szałwii hiszpańskiej (chia), które dostarczają niezbędnych kwasów tłuszczowych omega-3 i protein. Kwasy omega-3 odpowiadają za stan nawilżenia skóry. Bogate w cynk są z kolei pestki dyni, które są łatwo dostępne i zdrowe.
- Dobre węglowodany
Węglowodany są kluczowe dla zdrowego trawienia i zdrowej skóry. Jednak wszystko zależy od rodzaju i ilości spożywanych węglowodanów. Warto w jak największym stopniu wyeliminować z diety rafinowane, „białe” węglowodany i cukry, które powodują min. wypryski, zastępując je „dobrymi” węglowodanami. Wrogiem skóry prócz słodyczy jest także śmieciowe jedzenie. Unikajmy słodkich, skrobiowych, mocno przetworzonych i rafinowanych węglowodanów jak słodycze, białe pieczywo, tłuczone ziemniaki, makaron zwykły i biały ryż.
- W diecie powinny znaleźć się makaron razowy, pełnoziarniste pieczywo, płatki owsiane – to naturalne źródło witamin z grupy B, która nawilża skórę, jednocześnie zapobiegając jej przetłuszczaniu.
- Warto zamienić gotowane ziemniaki albo ryż na kasze: np. kaszę jaglaną, dzięki której skóra odzyska blask czy kaszę gryczaną, bogatą m.in. w krzem.