Infekcje intymne mogą mieć tendencje do nawracania, szczególnie jeżeli są niewłaściwie leczone. 20% Polek jest zdania, że wystąpienie infekcji nie jest powodem do wizyty u ginekologa. Niestety, nie jest to właściwe podejście, ponieważ domowe sposoby mogą złagodzić objawy, ale problem pokonamy tylko tymczasowo.
Infekcje intymne mogą przydarzyć się każdej kobiecie – według badania ponad połowa Polek (60%) miała z nimi do czynienia w swoim życiu. Mogą wiązać się z zaburzeniem poziomu pH w pochwie lub przerostem grzybów z rodzaju Candida, w konsekwencji prowadząc do zakażenia.
„Tego typu infekcje mogą mieć również charakter partnerski, kiedy to mężczyzna jest ich nieświadomym nosicielem. Po wyleczeniu kobiety wystarczy nawet jeden stosunek, który spowoduje przywrócenie infekcji. Dlatego najlepszym sposobem, aby uniknąć tego typu nawrotów, jest wspólne leczenie przywracające u obojga parterów prawidłową florę bakteryjną” – podkreśla dr n. med. Grzegorz Południewski, ginekolog-położnik i ekspert portalu Zdrowa ONA.
Do infekcji łatwiej może dojść przy nieodpowiedniej diecie, źle dobranej do aktywności bieliźnie, stosowaniu nieodpowiedniej higieny w tym czasie. Takie czynności jak pływanie w basenie, częste kąpiele w otwartych zbiornikach, jazda na rowerze, jazda konna czy nawet długotrwałe spacery i przegrzanie sprzyjają problemom infekcyjnym. Nie należy zapominać, że również duża aktywność seksualna może je prowokować. Z jakim rodzajem infekcji mamy do czynienia, najlepiej ustalić u lekarza.
Dlaczego infekcja wraca?
„Zapominamy o profilaktyce i wspieraniu naturalnych barier ochronnych organizmu. W sytuacjach kiedy kobiety są wyjątkowo narażone na powstanie infekcji, powinny stosować środki dopochwowe zawierające liofilizaty pałeczek Lactobacillus najlepiej połączone z estriolem, które pomogą w ochronie przed rozwojem infekcji. Natomiast jednym z czynników sprzyjającym trudnościom w skutecznym leczeniu, kiedy infekcja już się pojawi jest to, że kobiety starają się jak najszybciej zmniejszyć ich nieprzyjemne objawy i nie kontynuują leczenia do całkowitego jej wygaśnięcia. Często zdarza się, że zamiast konsultacji z lekarzem, wybierają leczenie na własną rękę. Wyjątkowo niekorzystne są próby płukania pochwy domowymi środkami, które nie tylko nie pomogą w leczeniu, mogą też spowodować, że infekcja się zaostrzy. Najważniejsze po wyleczeniu jest przyjęcie odpowiednich leków, które odbudują mikroflorę pochwy” – komentuje ginekolog.
Jak wyleczyć?
Skuteczne leczenie nawracających infekcji powinno pokrywać się z odpowiednią profilaktyką. Żeby pozbyć się niechcianych problemów, trzeba nie tylko stosować się do porad lekarza w kwestiach terapii lekami, ale też zastosować kilka prostych wskazówek dotyczących naszego stylu życia, które pozwolą ograniczyć ryzyko nawrotów.
Pamiętajmy o tym, żeby zawsze wybierać przewiewną bieliznę z naturalnych materiałów, a do higieny intymnej używać płynów o pH zbliżonym do naturalnego poziomu w pochwie (4,5-5,2). Do tego dbajmy o naszą dietę – wysoka zawartość cukrów prostych będzie idealną pożywką dla grzybów i może sprawić, że infekcja powróci.
„W leczeniu infekcji najważniejsza jest skuteczność i szybkość działania danego specyfiku. Szybkie efekty w przypadku infekcji zapewnią leki z chlorkiem dekwaliniowym, który mogą stosować nawet kobiety w ciąży. Najlepiej będą tu działały takie formy farmakologiczne, które działają miejscowo i mają właściwości adhezyjne do śluzówki. Jeżeli mamy do czynienia z nawracającymi infekcjami, bardzo ważne jest to, żeby po wyleczeniu głównego problemu, zadbać o to, aby flora bakteryjna powróciła do swojej naturalnej równowagi. Można tego dokonać, stosując preparaty z pałeczkami kwasu mlekowego i estriolem, które pomagają uzupełniać florę bakteryjną pochwy i odpowiadają za jej właściwy poziom pH” – wyjaśnia dr n. med. Grzegorz Południewski.