Czy seks podczas nocy poślubnej i miesiąca miodowego może być udany, skoro za wami stresujący okres przygotowań, a przed wami zupełnie nowe wyzwania?
Tekst: Sylwia Skorstad
W romansach wszystko jest zazwyczaj proste – jest miłość, potem nieoczekiwane kłopoty, pełne emocji pojednanie, a następnie ślub, wesele i magiczna noc poślubna. Miesiąc miodowy kochanków jak z bajki, a seks taki, że nie da się go odpowiedzieć słowami.
On był jeszcze młody i ona była młoda
Dla wielu par rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Noc poślubna bywa pierwszym poważnym rozczarowaniem. Ze statystyk wynika, że im partnerzy są młodsi, tym większe prawdopodobieństwo, że wymarzona noc poślubna okaże się niewypałem. Nie ma mowy o romantycznej i podniosłej atmosferze, kiedy dopiero zaczyna schodzić z was adrenalina po pełnym mocnych wrażeń dniu. Im bardziej huczny ślub i im większe wesele, tym mniejsza szansa na to, że o nocy poślubnej można by napisać opowiadanie erotyczne. W prawdziwym życiu on jest zwykle po weselu zawiany, a ona wściekła, że nie tak miało być.
Największą szansę na udany seks podczas nocy poślubnej mają ci, którzy w przygotowania samej ceremonii oraz uroczystości włożyli najmniej emocjonalnego wysiłku.
Jednak nie wszystko stracone, noc poślubna wciąż może być cudownym doświadczeniem, podobnie jak miesiąc miodowy. Poniżej kilka dobrych rad od licencjonowanej seksterapeutki Vanessy Marin.
- Porozmawiaj o oczekiwaniach
Zawczasu porozmawiaj z partnerem o oczekiwaniach wobec nocy poślubnej oraz seksu podczas miesiąca miodowego. Nie omijaj tego tematu, nawet jeśli czujesz się nim zakłopotana. To ważne przygotowanie do życia w związku, w którym partnerzy dbają o budowanie poczucia wspólnoty i intymności oraz zachowanie ciepłej temperatury uczuć przez długie lata. Podczas rozmowy z partnerem upewnij się, czy wasze oczekiwania wobec seksu nie są rozbieżne.
- Postaw na bliskość
Podczas miesiąca miodowego zwiedzanie, eksplorowanie, zaliczanie kolejnych szczytów i doświadczeń postaw dopiero na drugim miejscu. Na to będziecie mieli jeszcze mnóstwo czasu. Za wami stresujący okres, przed wami sporo pracy, nie ma się zatem co napinać. Zamiast biec do kolejnego muzeum, postawcie na bliskość. Niech bycie razem będzie priorytetem. Jeśli oboje lubicie na przykład wędrówki po górach i wspólne wycieczki zbliżają was – super! Jeśli lubicie wylegiwać się w łóżku i czytać pod kocem, to też jest świetny pomysł na miesiąc miodowy. Ważne, aby doświadczać rzeczy razem, uczyć się siebie i… dać sobie dużo czasu na seks.
- Eksperymentuj, ale nie szalej
Niektórzy podchodzą do nocy poślubnej i seksu podczas miesiąca miodowego jak do olimpiady. Ma być dużo, mocno, na 100% i WOW. To błąd. Fajnie jest spróbować kilku nowych pomysłów, szczególnie jeśli wcześniej je przedyskutowaliście, ale generalnie seks tuż po ślubie to nie jest najlepszy moment na gorące szaleństwa i wielkie niespodzianki. Wiele takich „niespodzianek” powraca potem jako złe wspomnienie w gabinecie u seksterapeuty.
- Nie zapomnij o higienie intymnej
Wiele kobiet wraca z miesiąca miodowego z cudownymi wspomnieniami i… infekcją dróg moczowych. Stres i podróże to czynniki sprzyjające rozwojowi infekcji intymnych. Jeśli do tych dwóch czynników dodamy częsty seks, to zapalenie pęcherza niemal murowane. W podróż poślubną nie zapomnij zabrać ekstraktu z żurawiny i wypróbowanego płynu do higieny intymnej. Staraj się pić dużo wody i opróżniać pęcherz po stosunkach.
- Nie daj się ponieść wyobraźni
Najwięcej rozczarowań dotyczących seksu tuż po ślubie wynika z nadmiernych oczekiwań. Kobiety przychodzące do gabinetów terapeutów seksualnych często używają frazy: „nie tak to sobie wyobrażałam”. Mężczyźni zaś skarżą się na to, iż seksu było za mało. Pamiętajcie – im więcej macie oczekiwań, tym bardziej rośnie presja. Zaczynacie w ten sposób oczekiwać coraz więcej od siebie i partnera. Zamiast tego lepiej powiedzieć, że będzie, co ma być. Kochajcie się, na dobre i na złe. Po prostu.
Strona Vanessy https://vmtherapy.com/about-vanessa-marin/