W Australii trwa dyskusja na temat profesjonalnych usług seksualnych, z jakich korzystają kobiety. Czy Australijki płacą za seks?

Tekst: Jamie Stewart (Melbourne)

seks

 

W Australii, gdzie prostytucja jest legalna (zabronione jest natomiast stręczycielstwo), coraz więcej kobiet płaci za seks. Tak wynika z opinii osób świadczących usługi seksualne, które obserwują duży wzrost zainteresowania swoimi usługami wśród damskiej części populacji. Australijskie społeczeństwo niechętnie akceptuje tę tezę, bowiem nie jest ona zgodna ze stereotypowym myśleniem, iż z seks-usług korzystają prawie wyłącznie mężczyźni.

Doktor Hilary Caldwell z Centrum Studiów Społecznych Uniwersytetu NSW postanowiła zbadać temat. Dotarła zarówno do kobiet, którym zdarza się płacić za seks, jak i osób świadczących usługi seksualne. Przyjrzyjmy się bliżej temu, czego udało się jej dowiedzieć.

Perspektywa klientek

W ramach projektu badawczego Caldwell przeprowadziła wywiady z 21 Australijkami, którym zdarzyło się korzystać z usług seksualnych oraz 17 osobami z branży seksualnej. Kobiety z pierwszej grupy mieściły się w przedziale wiekowym 18-69. Większość z nich korzystała z usług profesjonalnych seksworkerów więcej niż raz, płacąc za między innymi seks heteroseksualny, homoseksualny, seks w trójkącie, czy BDSM.

Mniej więcej połowa badanych kobiet zadeklarowała, iż ich główna motywacja miała naturę terapeutyczną. Wśród powodów podawały między innymi: przeciwdziałanie skutkom stresu lub depresji albo uporanie się z traumą powstałą po przykrych doświadczeniach w seksie partnerskim. Inne wskazywały na potrzebę „wyłączenia się” czy oddania się czystej przyjemności bądź zyskania poczucia bezpieczeństwa w łóżku. Jak tłumaczyły, osoby świadczące profesjonalne usługi seksualne zapewniają komfort, bowiem ich zadaniem jest między innymi respektowanie granic oraz stopnia przyzwolenia klientki.

Każda z badanych przed podjęciem decyzji poświęciła dużo czasu na dokładne zbadanie tematu i przyjrzenie się ofertom. Po fakcie większość uznała swoje doświadczenia za satysfakcjonujące. W wywiadach wspominały, iż skorzystanie z profesjonalnych usług seksualnych okazało się korzystne dla ich samopoczucia, poczucia własnej wartości oraz zdrowia psychicznego. Część zadeklarowała, iż było to dla nich doświadczenie pouczające, dzięki któremu nauczyły się więcej na temat swojego ciała, konkretnych praktyk seksualnych czy własnej seksualności.

„Uczestniczki badania deklarowały, iż chciały mieć kontrolę nad decyzją kiedy, z kim i jak uprawiać seks. Kobiety płacą za seks, aby otrzymać dokładnie to, na co mają ochotę, na własnych warunkach oraz z kimś, kto jest w tej dziedzinie ekspertem” – podsumowała dr Caldwell.

Perspektywa osób świadczących usługi

17 ankietowanych przez australijską badaczkę pracowników branży usług seksualnych wspominało w wywiadach, iż temat kobiet płacących za seks jest niewygodny i wyciszany, za czym stoją zarówno potrzeba kontrolowania kobiecej seksualności, jak i dominująca w temacie narracja o wyłącznie męskich, często używających przemocy klientach. Większość deklarowała, iż nie czuje się w swojej pracy wykorzystywana ani źle traktowana przez odbiorców usług.

W odczuciu pracowników branży seksualnej opinia społeczna na temat ich klientów jest jednoznaczna – są to „okropni i nieatrakcyjni fizycznie” mężczyźni – choć w rzeczywistości to raczej zwyczajne osoby, jakie codziennie spotyka się w sklepie czy na klatce schodowej. Wielu seksworkerów zgadza się z opinią, iż dostęp do profesjonalnych usług seksualnych dobrze służy potrzebom zdrowotnym kobiet.

Ich zdaniem zapotrzebowanie Australijek na płatne usługi seksualne rośnie i nie chodzi tu głównie o te świadczone przez mężczyzn. W „branży” pracuje więcej kobiet niż mężczyzn, a wiele z klientek zamawiając usługi życzy sobie albo asysty innej kobiety, albo nie precyzuje płci osoby, jaką pragnie wynająć.

Kobieca turystyka seksualna

Kobiety płacą za seks nie tylko w Australii. Tak zwana turystyka seksualna to zjawisko znane w wielu kulturach i nie dotyczy ono wyłącznie mężczyzn. Ponieważ pandemia znacznie ograniczyła możliwości przemieszczania się na duże odległości, wiele osób zainteresowanych zagranicznymi usługami seksualnymi decyduje się na korzystanie z nich bliżej miejsca zamieszkania, np. w krajach sąsiednich. Dla mieszkańców Australii są to między innymi Indonezja oraz wyspa Bali.

Z badań wynika, iż Australijki coraz częściej nawiązują relacje towarzysko-seksualne z Indonezyjczykami, za towarzystwo lub konkretne usługi płacąc pieniędzmi lub podarunkami. Dla Indonezyjczyków z kolei związek z bogatą, z ich punktu widzenia, Australijką, to sposób na znalezienie dodatkowego źródła dochodu dla nich samych oraz ich rodzin.

Jeszcze niedawno w Australii uważano, iż seks turystyka jest wyłącznie domeną mężczyzn. Teraz to się zmieniło. Nawet prasa w Krainie Kangurów zmienia sposób spojrzenia na to zjawisko, pojawiają się głosy, iż piętno związane z płaceniem za seks nie jest nikomu potrzebne i powinno zniknąć. „Jeśli Australijka, czy obywatelka innego kraju ma ochotę płacić za seks, to jej sprawa” – mówią niektórzy. Również ten głos powinien być w spokoju wysłuchany w wielokulturowym, otwartym światopoglądowo społeczeństwie.

Źródła: https://newsroom.unsw.edu.au/news/social-affairs/australian-women-buy-sex-society-isn%E2%80%99t-okay-it

https://www.smh.com.au/lifestyle/why-do-women-pay-for-sex-20131209-2z11k.html

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.