Jeszcze niedawno sztuczne rzęsy kojarzyły się tylko z przerysowanym makijażem teatralnym. Teraz awansowały do najmodniejszego elementu sylwestrowego i karnawałowego wyglądu. Ekstremalnie długie, ozdabiane kamyczkami czy piórkami są idealne na sylwestrową imprezę. I wcale nie tak trudno je przykleić.
Są bardzo modne, więc od ilości wzorów sztucznych rzęs może zakręcić się w głowie (np. firma Perfect Silk Lashes ma ich aż 45). Rzęsy w kolorze sukienki to żaden problem. Pięknie wyglądają też te z najdłuższymi włoskami przy zewnętrznym kąciku oka. Do stylizacji na lata 20. pasują krótkie, ale za to z piórek, czarnych w białe kropki. Ale wybór wzoru to przyjemność i dobra zabawa. Od razu trzeba pomyśleć także o tym, jak się je przykleja. Dla debiutantek i dla wszystkich tych dziewczyn, które obawiają się, że są zbyt mało precyzyjne, lepsze będą rzęsy samoprzylepne z paseczkiem pokrytym warstwą kleju. Trochę trudniej perfekcyjnie umocować rzęsy, które wymagają użycia specjalnego kleju (jest on w komplecie ze sztucznymi rzęsami), potrzebne do tego będą także: pęsetka, patyczki kosmetyczne. Zawsze też przykleja się rzęsy w tzw. kępkach, które służą do zagęszczania naturalnych włosków.
Jak to zrobić?
Sztuczne rzęsy modelują kształt oka, dzięki nim spojrzenie staje się też bardziej uwodzicielskie, zalotne. Ale coś za coś – na ich przyklejenie trzeba poświęcić trochę czasu i wymaga to precyzji. To pierwszy etap sylwestrowego makijażu, jeszcze przed rozprowadzeniem cieni. Zaczynamy od przetarcia powiek tonikiem lub płynem micelarnym, by odtłuścić skórę. To sprawi, że klej będzie trzymał się lepiej. Rzęsy samooprzylepne zaczynamy przyklejać od wewnętrznego kącika oka, tuż przy nasadzie naturalnych rzęs. Potem stopniowo na całej długości powiek. Jeśli zaś trzeba użyć kleju, zaczynamy od jego wyciśnięcia na dłoń (wystarczy odrobina) i przesuwamy po nim paseczkiem z rzęsami. Nigdy nie nakładamy kleju bezpośrednio na skórę, ponieważ łatwo wtedy o podrażnienie. Potem za pomocą pęsetki przykładamy do powieki i stopniowo dociskamy rzęsy. Można też spróbować zrobić to inaczej: posmarowany klejem paseczek rzęs chwycić za końce i lekko zgiąć. Potem trzeba go delikatnie przyłożyć do środka górnej powieki jak najbliżej linii rzęs i delikatnie uciskać paseczek palcami, kierując się do kącików oczu, aby dokładnie się przykleił. Na zakończenie eyelinerem, kredką lub ciemnym cieniem pociągnij kreskę wzdłuż powieki, która zatuszuje wszelkie niedociągnięcia, a krawędź przyklejanych rzęs wyrówna się. Gotowe.
Jeśli jednak zdecydowałaś się na klasyczne, nie ozdabiane rzęsy (lub kępki) pomaluj je jeszcze tuszem. Wtedy włoski będą wyglądać bardzo naturalnie. Inna zasada obowiązuje, gdy zdecydujemy się na ekstremalnie długie, ozdabiane cyrkoniami czy rzęsy z piór: takie przyklejamy już po makijażu. Po nawet najbardziej szalonej zabawie do rana, nie można zapomnieć o demakijażu. Wcale nie będzie on bardziej skomplikowany niż zwykle. Rzęsy trzeba po prostu delikatnie odkleić (w przypadku liniowych, samoprzylepnych to bardzo proste). Z rzęsami, które przyklejałyśmy klejem, poradzi sobie płyn do demakijażu oczu. Warto je potem schować do pudełeczka – jeśli nie są zniszczone i zadbamy o odpowiednie przechowanie, będzie można jeszcze je wykorzystać (do rzęs samoprzylepnych trzeba jednak dokupić klej).
Profesjonalnie wydłużone i zagęszczone rzęsy
Jeśli chcesz mieć piękne rzęsy na dłużej, jeszcze przed sezonem karnawałowych imprez, możesz umówić się na zabieg w gabinecie kosmetycznym. Trwa on dość długo, ok. 2 – 3 godzin, i polega na doklejaniu do naturalnych włosków poliestrowo-jedwabnych lub jedwabnych włókien. Są one przyklejane u nasady rzęs, a nie na ich końcówkach, więc nie obciążają. Klej, którego używają kosmetyczki, nie zawiera szkodliwych substancji, jest bezpieczny dla skóry.
Zaleta sztucznych rzęs to to, że są lekkie i wodoodporne (więc basen czy sauna nie są wykluczone). I wcale nie muszą być tylko czarne: ciekawie wyglądają także pojedyncze włoski zielone, fioletowe czy nawet czerwone. Efekt utrzymuje się około dwóch miesięcy. Cena: od 500 do 1200 zł; rozbieżności cenowe są duże, ale zależą one od miejsca, w którym wykonywany jest zabieg. Osoba, w której ręce się oddajemy, powinna mieć certyfikat, który świadczy o tym, że odbyła potrzebne szkolenia. Zawsze możemy poprosić o pokazanie go. Ale najważniejsza jest tu precyzja i dokładność, dlatego warto umówić się na taki zabieg do sprawdzonej kosmetyczki czy makijażystki. Najbardziej popularne metody przedłużania i zagęszczania rzęs to: Perfect Silk Lashes i Nouveau Lashes.
Dorota Gepert