Relacje, w których zachodzi duża różnica wieku, budzą kontrowersje. Szczególnie, kiedy idzie o związek starszej kobiety i młodego mężczyzny. Czy oni w ogóle mogą?
Tekst: Sylwia Skorstad
Jesteśmy sceptyczni wobec związków ludzi w różnym wieku. Badania w kulturze europejskiej i amerykańskiej mówią to samo – nasz sceptycyzm rośnie aż dwukrotnie w przypadku pary starsza kobieta–młody mężczyzna. Tymczasem opinie seksuologów i psychologów są zgodne – taki związek ma szanse powodzenia i może przynieść obojgu partnerom dużo satysfakcji. Również w sypialni.
Ona poluje, on ulega?
Nawet nie znając szczegółów związku starszej kobiety z młodym mężczyzną, jesteśmy skłonni twierdzić, iż ona „go upolowała”, a celem relacji jest dla niej osiągnięcie satysfakcji seksualnej. Co ciekawe, jednocześnie nie oceniamy źle mężczyzny wchodzącego w taki związek. Skrycie pogardzamy nią, zaś jemu gratulujemy. Te opinie więcej mówią o nas, jako o społeczeństwie niż o ludziach decydujących się na takie relacje. Piętno nienazwanego przestępstwa jest też zapewne powodem, iż w USA i Europie odsetek małżeństw, w których kobieta jest starsza od partnera więcej niż o 3 lata, to około 2%.
Próbując zajrzeć innym do sypialni, lubimy też wyrażać dezaprobatę dla gustu młodego kochanka. Inni mężczyźni zarzucają mu, iż musi przymykać oczy na cielesne niedoskonałości partnerki, zapominając o tym, że czterdziestolatka może być bardziej seksowna i zadbana od niejednej młodszej koleżanki.
Seks i przyjaźń
Z punktu widzenia seksuologa, relacje osób w różnym wieku mogą być bardzo satysfakcjonujące. Kobiety, które przekroczyły 35-ty rok życia, czerpią z seksu więcej radości niż na przykład 20-latki. Potrafią lepiej komunikować swoje potrzeby i pragnienia, nie zrażają się porażkami, są bardziej pewne siebie i swoich działań. Dla niezbyt doświadczonego i niepewnego siebie kochanka mogą być lepszymi partnerkami niż jego równolatki
Związek partnerów o dużej różnicy wieku wcale nie musi jednak opierać się na seksie. Mają oni taką samą szansę na miłość i porozumienie, jak wszystkie inne pary. A że kłopoty podeszłego wieku szybciej dopadną ją niż jego? Prawdziwa miłość ma przecież trwać tak samo w zdrowiu, jak i w chorobie i dotyczy to wszystkich par.