Seks-gadżety mogą uprzyjemnić chwile spędzone na miłosnych igraszkach w sypialni. Niektórzy wolą ich unikać w obawie, że z czasem staną się niezbędne. Niepotrzebnie.
Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Indiana wzięli pod lupę seks-gadżety, w tym te najbardziej popularne, czyli wibratory. Wyniki ich badań to dobra wiadomość dla tych mężczyzn, którzy dotąd obawiali się, że ich partnerki mogą przedkładać idealne kształty zabawki nad prawdziwe, acz często mniej doskonałe, własne walory. Okazuje się, że wibrator jest w sypialni sprzymierzeńcem zarówno kobiety, jak i mężczyzny.
Te kobiety, które używają wibratora zarówno podczas seksu z partnerem, jak i podczas masturbacji, czerpią większą przyjemność ze stosunku. Wibrator pomaga im przygotować się do aktu miłosnego, a potem szybciej osiągnąć satysfakcję. Jednocześnie naukowcy przestrzegli panów chętnych do eksperymentów w sypialni, przed uznaniem tego za zachętę do używania seks-gadżetów w każdej sytuacji intymnej. Idealna relacja kochanków to taka, w której partnerzy razem ustalają, czego chcą spróbować i jakich sex-zabawek ewentualnie użyć, a następnie szanują wzajemnie swoje decyzje. Jedna z ważniejszych zasad w sypialni brzmi – „nic na siłę”.