Obiecujemy sobie schudnąć, zawalczyć o podwyżkę albo zebrać środki na podróż marzeń. Robiąc listę noworocznych postanowień, zwykle zapominamy o ważnej i bardzo prywatnej stronie życia – o seksie.
Tekst: Izabela Sowa
Pomijamy seks na liście noworocznych postanowień, bo nie zwykliśmy traktować go poważnie. Rzadko jest tematem rozmów i rzadko mamy okazję zastanowić się nad jego rolą w naszym życiu. Tym samym odbieramy sobie coś bardzo cennego. Bo seks to my. Właśnie w łóżku bywamy najbardziej sobą. Najpełniej kontaktujemy się ze swoimi potrzebami, zrzucamy kolejne maski i odsłaniamy prawdziwe „ja”. W sypialni jesteśmy najpiękniejsi i najbardziej otwarci na drugiego człowieka. Nasze seksualne problemy korzeniami sięgają najgłębszych zakątków psychiki, a marzenia erotyczne odzwierciedlają bogactwo wyobraźni.
Tworząc swoją listę postanowień erotycznych na rok 2014, warto zajrzeć w siebie i spróbować odpowiedzieć na pytanie o listę sekspriorytetów. I jeszcze – nie wstydzić się siebie! Oto, co warto na nią wpisać:
Powiem mu o swoich fantazjach. Jeśli będzie trzeba, to wyszepczę pod kołdrą, ale przemogę się i powiem. Może nie o wszystkich, ale przynajmniej dwóch. Takich, które przychodzą mi do głowy, kiedy szukam przyjemności w pojedynkę. Powiem mu, bo sam nigdy się nie domyśli i bo to ośmieli go do większej otwartości wobec mnie. Uczyni to nasze życie erotyczne bogatszym. Nie będę się obawiała, że mnie wyśmieje lub uzna za dziwaczkę, bo zdaję sobie sprawę, że wszyscy mamy skrywane fantazje erotyczne.
Spróbuję nowości
W nadchodzących roku kupię 3 gadżety erotyczne z seks shopu. Nie będę się wstydzić, bo takie zakupy można dyskretnie zrobić w internetowym butiku, a przesyłkę otrzymać w nieoznakowanej, niewinnie wyglądającej paczce. Sprawię sobie taki prezent na urodziny, imieniny lub bez okazji i wypróbuję sama, bądź z partnerem. A nuż będzie to o wiele bardziej satysfakcjonujący zakup niż kolejne rękawiczki lub buty? Warto się przekonać.
Przyznam się
Przeanalizuję uczciwie swoje wrażenia z zabaw erotycznych we dwoje i spróbuję odpowiedzieć na pytanie, co naprawdę lubię, a co robię tylko po to, by sprawić przyjemność drugiej osobie. Powiem mojemu partnerowi, czego nie lubię w łóżku. Postaram się przekazać to w miły, nie naruszający jego poczucia bezpieczeństwa sposób. Zapytam, czy jest coś, co on wolałby robić inaczej. Zdecyduję świadomie, co chcę robić wyłącznie dla przyjemności partnera i czego oczekuję w zamian.
Przeczytam erotyczną lekturę
Sprawdzę, czy podniecają mnie lektury „dla dorosłych”. Sprawię sobie kilka erotycznych książek i zobaczę, czy jestem w grupie tych kobiet, u których pikantne lektury rozszerzają wyobraźnię seksualną i pomagają podnieść temperaturę doznań.
Porwę się na rekord
Spróbuję pobić swój rekord orgazmów jednej nocy. Znajdę taki weekend lub noc, które będę mogła poświęcić wyłącznie sobie. Nie będę myśleć o pracy, dzieciach czy znajomych. Wyjadę z ukochanym do dobrego hotelu albo zadbam o to, by stworzyć niezwykłą, intymną atmosferę w domu. Ten czas zarezerwuję wyłącznie na spełniane swoich erotycznych pragnień. Czy się uda, czy nie, będę się tej nocy bawić, jakbym była Kleopatrą.
Co z tego znajdzie się na twojej prywatnej liście erotycznych postanowień, a co dopiszesz sama? Zastanów się na tym, a w 2014 poczujesz w łóżku różnicę. I nie tylko w łóżku!