To wspaniała pozycja odzwierciedlająca chińską symbiozę Jing i Jang. Choć kochankom może przeszkadzać brak kontaktu wzrokowego, doznania jakie płyną z zespolenia ciał z pewnością zrekompensują im wszystkie braki. Kobieta leży na plecach z głową między stopami partnera, on zaś układa się na miednicy partnerki tak, aby jego tułów znajdował się między jej udami. Wspierając się na łokciach kontroluje rytm poruszeń. Dodatkowo, aby scalenie ciał było jeszcze pełniejsze, kobieta może zapleść stopy na plecach kochanka. Ruchy frykcyjne parterów są ograniczone, ale kobieta może sprawić przyjemność swojemu parterowi pieszcząc jego pośladki i na przemian zaciskając i rozluźniając mięśnie Kegla. Ręce kobiety pozostają wolne, dzięki czemu ona sama może postarać się zaspokoić.