Masaż erotyczny

Wyobraź sobie, że wracasz po całym dniu pracy, a w domu czeka na ciebie odprężająca kąpiel z zapachowymi olejkami. Myślisz sobie, że lepiej być nie może. Szybko jednak zmieniasz zdanie, kiedy twój domowy mężczyzna zaczyna cię masować – każdą część ciała dotyka z namaszczeniem i w skupieniu. I choć w tym momencie jest najlepszy na świecie, nie zaszkodzi podszkolić go jeszcze bardziej…

Erotyczne masaże były niegdyś, szczególnie na Dalekim Wschodzie, wyrafinowaną sztuką, hermetycznie zamkniętą przed laikami. Żeby posiąść odpowiednie umiejętności trzeba było przez wiele lat zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia i należeć do najwyższej klasy kobiet dostarczających mężczyznom płatnego towarzystwa i rozkoszy.

Nic dziwnego, że gejsze i kurtyzany utrzymywały techniki masowania w sekrecie. Nie zdradzały żadnych tajemnic – ani które punkty na ciele są szczególnie wrażliwe na dotykanie, ani jakie mieszanki olejków dostarczają dodatkowych bodźców zmysłowych. Bardzo często specjalistki wykonujące masaż – a mogło ich być nawet kilka jednocześnie – doprowadzały klienta do wielokrotnej rozkoszy lub utrzymywały go w przedłużającym się stanie ekstazy. Same jednak nie mogły być nawet muśnięte. Jeszcze dziś, szczególnie w Japonii i w Tajlandii, można spotkać zakłady, w których klient obsługiwany jest zgodnie z rytuałem i techniką określonej szkoły.

We współczesnej ars amandi coraz częściej proponuje się partnerom wykorzystanie różnorodnych technik masażu. Zazwyczaj traktuje się je jak najwyższy stopień pettingu czyli zaawansowanych pieszczot, które doprowadzają do orgazmu bez stosunku. Masaż tego typu, żeby spełnić swe zadanie, musi być silnie stymulujacy i pobudzający, a więc trzeba najpierw dokładnie rozpoznać miejsca erogenne partnera, wiedzieć, które są najwrażliwsze i na jaki rodzaj dotyku najefektywniej reagują.

Pajęcze łapki czy masowanie językiem?

W naszym ciele znajduje się około 16 tysięcy zakończeń nerwowych i wszystkie mogą zostać seksualnie – poprzez masaż – pobudzone. Można śmiało powiedzieć, że skóra jest niezwykle specyficznym i bardzo wrażliwym organem erotycznym. Warto nauczyć się jej uwrażliwiania na bodźce seksualne o różnym natężeniu – od leciuteńkich chuchnięć, muśnięć opuszkami palców i końcami włosów albo szmatkami lub piórkami, poprzez zwykłe dotknięcia i pieszczoty, aż po ostre i szybkie klepnięcia pobudzające krążenie – jeśli się to oczywiście lubi.

Zdecydowanie niedoceniane w codziennym współżyciu seksualnym są stopy. Masaż erotyczny może być dobrą okazją do uruchomienia licznych punktów erogennych, które w nich się znajdują i sprawdzenia, jakich mogą dostarczyć wrażeń.

Zdecydowany, nieco przedłużony nacisk na podbicie działa silnie stymulująco i zdarza sie, że można w ten sposob doprowadzić do szczytowania, tym bardziej jeśli masowanie stóp poprzedzi się masażem twarzy i płatków uszu.

Masaż wymaga cierpliwości i skrupulatności. Należy o tym pamiętać decydując się na tę formę erotycznego zbliżenia. Nie uzyska się doskonałego efektu, masując byle jak, bez zaangażowania i wciąż przerywając. Niektóre formy masażu wymagają szczególnego skupienia. Tak jest na przykład z masowaniem językiem, w trakcie którego pokrywa się całe ciało partnera liźnięciami – centymetr po centymetrze, nie opuszczając ani kawałka. Cierpliwości wymagają również tzw. pajęcze łapki czyli masaż stymulujący włoski porastające okolice sutków, szyi, brzucha, wnętrza ud, wgłębienia pleców, a także u mężczyzn moszny, ale bez członka. Osoba wykonująca tego typu masaże częściej potrafi tak sterować muśnięciami, że jedna ręka wykonuje systematycznie i miarowo wciąż powtarzającą się sekwencję ruchów, a druga gładzi włoski w sposób nieprzewidywalny, zmieniajac rytm i nie dotyka przy tym ani na chwilę skóry!

Abecadło masażu erotycznego

Nawet jeśli nie jest się specjalistą można z powodzeniem wykonać erotyczny masaż i mieć z niego dużo radości. Jest to rodzaj pieszczot i bliskości dobry zarówno dla kochanków początkujących, dopiero oswajających się ze swoimi ciałami i nagością, jak i dla osób, które szdążyły się znużyć rutyną współżycia i potrzebują bardziej wyrafinowanych pieszczot. Trzeba sobie po prostu poeksperymentować i wspólnie dojść do najbardziej efektywnego sposobu dotykania i masowania poszczególnych części ciała. Można przy tym zastosować kilka zasad wziętych z profesjonalnej sztuki masażu erotycznego czyli na przykład:

– stosować olejki, które działają pobudzająco na sferę erotyki. Na przykład olejek neroli, różany, szałwiowy, paczulowy i ilangowy to olejki, które wzmagają pożądanie. Olejek sandałowy – rozluznia i wpływa na wydzielanie hormonów oraz silnie erotyzuje. Podobnie działa jaśminowy, a dodatkowo leciutko oszałamia. W dolną część kręgosłupa i we wzgórek łonowy można wcierać olejki z pieprzu, kardamonu i cynamonu – gwarantują silne pobudzenie.

– masaż powinno zaczynać się od palców stóp i przesuwać się coraz wyżej. Każde mijane miejsce należy masować równie dokładnie. Pulchniejsze części ciała można masować kostkami zwiniętych pięści, nieco mocniej uciskając.

– szczególnie skrupulatnie należy się zająć miejscami erogennymi najwrażliwszymi u danej osoby. Mogą to być: podeszwy stóp, wnętrze ud, okolice wzgórka łonowego, brzuch, piersi, kark, płatki uszne czy wargi. Można też spróbować rozmasować i uruchomić punkt rzadziej używany – znajdujący się około 10 centymetrów poniżej pępka. Miejsce to należy lekko uciskać, szczypać i poklepywać.

– intensywność doznań należy stopniować – czyli kończyć na najsilniejszych. Dlatego masowanie punktów erogennych znajdujących się na zewnętrznych narządach płciowych i wewnątrz ciała należy zostawić na sam koniec. Można nawet umówić się, że w trakcie pierwszych masaży w ogóle nie
będą dotykane. To znakomicie rozbudza i uwrażliwia. Uczy odbierania rozkoszy z całego ciała, a nie tylko ze sfer genitalnych.

– gdy osoba masowana sygnalizować będzie przyjemność, którą doznaje i okazywać rozkosz,  nie tylko nagrodzi masażystę za jego cierpliwość, ale i zmotywuje go do dalszych działań…

Tekst: AR