Na początku zaprzeczają – w końcu przygodne kontakty seksualne nie muszą być od razu uzależnieniem. W konsekwencji – ich życie zaczyna zmierzać w niebezpiecznym kierunku – utrata pracy, przyjaciół, męża. Zawiedzione pytają siebie – dlaczego? Przecież wszystko na czym im zależy to odrobina czułości i uwagi.

Seksoholizm – określany jako uzależnienie seksualne, to choroba obejmująca zachowania o podłożu seksualnym, które mają destrukcyjne skutki dla życia społecznego i emocjonalnego jednostki takie jak: masturbacja, natręctwa seksualne, częsta zdrada, częste oglądanie pornografii. Pojęcie seksoholizmu jako odrębnej jednostki diagnostycznej jest przedmiotem kontrowersji w kręgach psychologów i psychiatrów.


Uzależniona od seksu? Ja nie!
Uzależnić można się od wszystkiego. Wielu z nas jest nałogowcami, wcale nie zdając sobie z tego sprawy. Nie umiemy żyć bez kawy, papierosów, telewizji, komputerów, telefonów komórkowych i zakupów. Coraz częściej też uzależniamy się od seksu. Obecnie seksoholizm dość często uznany jest przez wielu ludzi za modę obyczajową, związaną ze wzmożoną popularnością dobrze sprzedającej się tematyki miłosnej w mediach. Prawie każda reklama w TV przyciąga uwagę urodą i negliżem młodej kobiety bądź pięknego i umięśnionego mężczyzny. Dąży się do maksymalnego piękna, które pomoże w zdobyciu jak najwartościowszego partnera. Osoby uzależnione od seksu mają skłonność do nadawania seksualnego znaczenia ludziom i sytuacjom. Po pewnym czasie nie potrafią trzeźwo myśleć, bez podtekstów seksualnych. Uzależnieni od seksu opisują euforię wywołaną przez seks, podobnie jak uzależnieni od środków chemicznych mówią o działaniu narkotyku. Niestety nałogowe zachowania seksualne wiążą się ze zniekształconym myśleniem, racjonalizowaniem, bronieniem siebie, uzasadnianiem swojego zachowania i obwinianiem innych za powodowanie trudności. Dość często zdarza się uzasadnianie swoich zachowań, że bycie wolnym to najlepsze rozwiązanie, że związek ogranicza. Seksoholiczki, jak wszyscy inni uzależnieni, zawsze mają usprawiedliwienie dla swojego, nawet najbardziej niemoralnego, zachowania. O swoje problemy obwiniają innych. Ponieważ na ogół nie odczuwają żadnej emocjonalnej więzi z partnerem, po fakcie doświadczają poczucia winy i wstydu. Na początku seks wypełnia uczucie egzystencjalnej pustki. Później, by osiągnąć ten sam efekt, potrzebują go coraz więcej. Aż osiągają stan, w którym z życia erotycznego czerpią niewiele satysfakcji, mimo faktu, że jest ono bardzo bujne. Coraz częściej specjaliści seksuolodzy ostrzegają, że rośnie liczba kobiet uzależnionych od seksu. Dotychczas uważało się, że kobiety seksoholiczki praktycznie nie istnieją, a jeśli już, to jest to odsetek wszystkich uzależnionych od seksu, którzy oczywiście są mężczyznami. Okazuje się, że seksoholiczek jest coraz więcej i ich procentowy udział wśród seksoholików ogółem się powiększa. Uważa się, że w USA 30% seksoholików to kobiety. W Polsce kobiety mogą stanowić prawie 20% uzależnionych.

Bo we mnie jest seks…

Wbrew powszechnie panującym stereotypom seksoholizm nie jest wyłącznie męskim problemem. Liczba kobiet uzależnionych od seksu stale rośnie. Kobiety w porównaniu z mężczyznami zazwyczaj nie potrafią rozpoznać sygnałów choroby. Gdy w końcu zgłaszają się na terapię, ich życie znajduje się w nieładzie. Czują się całkowicie poniżone i skompromitowane. Dość często zdarza się, że straciły pracę, partnera życiowego, przyjaciół bądź w gruzach legły ich kontakty z rodziną.

Kobieta może podejrzewać u siebie uzależnienie od seksu, kiedy:
– Utrzymuje częste kontakty seksualne z niemal obcymi mężczyznami.
– Często trafia do łóżka już na pierwszej randce. Podczas randki myśli tylko o tym, kiedy mężczyzna zaproponuje jej wypicie drinka w domu. Tylko to się dla niej liczy. Nuży ją długa rozmowa bądź spacery, dlatego stara się wysyłać znaczące znaki, iż jest chętna na odwiedzenie niekrępującego lokum.
– Seksoholiczka dość często spotyka się z kilkoma mężczyznami równolegle i dość często uwikłana jest w liczne intrygi i kłamstwa.
– Zdarza się, że każdego nowo napotkanego mężczyznę traktuje jak potencjalnego kochanka – oczywiście jeśli tylko seksualnie jej odpowiada. Dość często spotkanie takie może być całkowicie przypadkowe – w autobusie, pracy czy na siłowni.
– Każdego ocenia przez pryzmat przydatności do związku bądź seksu. Kiedy poznaje nowego mężczyznę i zaczyna się z nim regularnie spotykać, bardzo szybko zakłada, że to miłość,
– Seksoholiczka dość często wikła się w kolejne romanse pomimo składanych sobie obietnic, że nie będzie tego robić,
– Traktuje seks jako substytut miłości.
– Poprzez bycie permanentnie zajętą zdobywaniem nowych kochanków wystawia na ryzyko swoją pracę, rodzinę i pozycję społeczną. Po czasie jednak wszystko wychodzi i jej reputacja bardzo spada, dlatego też może być zmuszona do zmiany miejsca zamieszkania.
– W chwili niepowodzenia natychmiast szuka nowego kochanka. Jeżeli zostanie odrzucona przez potencjalnego partnera, musi jak najszybciej znaleźć potwierdzenie u jakiegoś innego mężczyzny.

 

Uzależnienie od seksu czy od miłości?

Co ciekawe, seksoholiczkom nie chodzi o chęć zaliczenia jak największej liczby partnerów. W porównaniu z mężczyzną, seksoholiczkę w seksie ekscytuje poczucie bliskości, cała seksualna otoczka, pogawędki w łóżku, wspólne śniadanie. Jednym słowem zadowala ją złudzenie bycia w związku. Wydaje jej się, że kocha i jest kochana. Mężczyzna seksoholik chce jak najszybciej się zaspokoić – zdobyć kobietę lub odbyć stosunek seksualny. Uzależnione kobiety nie widzą różnicy między miłością i seksem. Mimo to wydaje się im, że bardzo dobrze to rozróżniają. Uważają, że mężczyzna, który idzie z nimi do łóżka, w jakiś sposób je ceni i kocha. Nawet jeśli jest to prawdą, seksoholiczka i tak po czasie musi znaleźć potwierdzenie u kogoś innego. Zazwyczaj swoje seksualne przygody traktują jako sposób na podniesienie swojej samooceny. Z czego może to wynikać, że ciągle czują się niedowartościowane? Dość często zachowanie to ma podłoże we wczesnym dzieciństwie, gdy wmawiano im, że są gorsze i nieatrakcyjne. Często dodawano, iż są niewiele warte i nigdy nie znajdą męża. Często seksoholiczkami stają się kobiety, które będąc nastolatkami, wielokrotnie zawiodły się na swoich partnerach, dostając pospolitego „kosza” lub zostały zdradzone. Z badań naukowców i terapeutów wynika także, iż wysoki odsetek spośród uzależnionych od seksu stanowią osoby, które w okresie dorastania i dojrzewania narażone były na wykorzystywanie seksualne. Osoby te miały trudności z uzyskiwaniem akceptacji i nie otrzymywały wystarczającego wsparcia emocjonalnego. Często doświadczały niewłaściwego podejścia do spraw seksu lub też wychowywane były w rodzinach z problemem alkoholowym bądź przemocą. Niestety głęboko zakodowane fakty dają kobiecie permanentne uczucie nieatrakcyjności, które może ona tylko zniwelować, jeżeli jakikolwiek mężczyzna zainteresuje się nią. Posiadając wielu partnerów, kobiety te pokazują sobie, otoczeniu, także podświadomie rodzicom i przyjaciołom, że zasługują na miłość. Dają do zrozumienia, że posiadając całą rzesze adoratorów, żę są piękne i pożądane. Oczywiście każdy adorator, który wykona swoją powinność, jest odstawiany na boczny tor. Teraz należy znaleźć innego delikwenta, który potwierdzi atrakcyjność seksoholiczki. Poszukiwanie własnej wartości w cudzych oczach prowadzi jednak do tego, że opisywane kobiety same traktują się jak przechodni towar.

 

Co zrobić?

W leczeniu seksoholizmu, najważniejsze jest dostrzeżenie problemu. 80% uzależnionych kobiet uważa, iż całkowicie kontroluje swoje zachowania. Kolejnym krokiem powinien być kontakt ze specjalistą, który może być seksuologiem lub psychologiem – specjalistą terapii uzależnień. Podjęta terapia powinna dotyczyć zmiany wzorców zachowań, przeżywania i radzenia sobie z emocjami. Kolejnym elementem jest nauczenie się na nowo organizacji i planowania dnia codziennego oraz odbudowy więzi i relacji z najbliższymi osobami, gdyż w większości przypadków te relacje są znacznie naderwane. W Polsce niestety brakuje wyspecjalizowanych w leczeniu seksoholizmu placówek. Pomocy można szukać w Internecie oraz w Wojewódzkich Ośrodkach Terapii Uzależnień.

Tekst: Fitness Authority

22 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.