Wszędzie nagie kobiety wykonujące „męskie” zawody. Do tego Manisfest Futurystyczny, w którym przeczytasz, że mężczyźni to pomyłka natury i tragedia społeczeństwa. Że są pierdołowaci i brzydcy oraz że boją się jutra. A wszystko to obejrzysz od 7 maja w Łódź Art Center, gdzie słynna grupa artystyczna Łódź Kaliska wystawą „Niech sczezną mężczyźni” świętuje trzydziestolecie działalności.

Autorzy projektu pokazują własną, nieco przerysowaną wizję feminizmu w przyszłości. Wzbogacają społeczną i kulturową rolę kobiety o rejony do tej pory dla niej zamknięte. Na 14 wielkoformatowych, inscenizowanych fotografiach panie wykonują typowo męskie zajęcia: ślusarza, odlewnika, tapicera czy robotnika w kamieniołomie. Większość robi to nago. W końcu – według prymitywnego stereotypu płci brzydkiej – tylko roznegliżowana niewiasta zwraca uwagę mężczyzn. Bohaterki pracują fizycznie, a to wywołuje seksualne skojarzenia, bo dźwigając różne przedmioty, muszą się schylać i wypinać, przez co uwydatniają atrybuty kobiecości, czyli piersi i pośladki. W każdym detalu zdjęć „czuć” męskie pragnienia twórców. W swoim manifeście przyznają, że marzą o „omdlewaniu w uścisku ud”, uginaniu się pod ciężarem piersi, „wyszczytowaniu sutek”, podziwianiu wdzięku szyi, muskaniu bioder i o „ukryciu w cieple waginy”.

 

Golizna, której uwielbienie głoszą, jest jeszcze bardziej pociągająca u pań w zakładzie energetycznym. Noszą one seksowne szpilki, czarne pończochy i gorsety. Podobnie jak kobiety kominiarze w eleganckich czarnych cylindrach. Nie wszystkie są obowiązkowe. Niektóre rozmawiają, inne zażywają kąpieli słonecznych albo snują się po dachu wieżowca niczym eteryczne nimfy. Nie są tak zorganizowane jak damy drwale. Te maszerują równiutko przez las w pomarańczowych kaskach i kolorowych gumiakach z piłami łańcuchowymi w dłoni. Kojarzą się z zastępem wyzwolonych harcerek. Można je uznać za współczesne rusałki, które łączą w sobie – uwielbianą przez mężczyzn z Łodzi Kaliskiej – „suczą przedsiębiorczość” i „maciczną desperację” z „naturalną delikatnością”.

 

Autorzy projektu na swój prowokacyjny sposób schlebiają wszystkim białogłowom, uważając „bycie kobietą za stan boski”. Zapewniają: „Nike z Samotraki była, jest i będzie zawsze piękniejsza od jakiegoś gównianego pędzącego samochodu wyścigowego z jego tandetnymi błyszczącymi rurami wydechowymi”. Miło usłyszeć męską deklarację, według której żeńska istota jest cenniejsza od najgroźniejszej swojej rywalki, czyli wypasionej sportowej bryki. Szkoda tylko, że w dzisiejszych czasach podobne wyznania należy traktować jedynie jako artystyczny środek wyrazu.

 

Tekst: Grażyna Kuryłło

Łódź Art Center, ul. Tymienieckiego 3 w Łodzi, „Niech Sczezną mężczyźni” 300 lat Łodzi Kaliskiej. Autorzy: Marek Janiak, Adam Rzepecki, Andrzej Wielogórski, Andrzej Świetlik. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o twórczości Łodzi Kaliskiej, wejdź na stronę www.lodzkaliska.pl

24 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.