Piersi to jedne z naszych sfer erogennych. O ich pieszczotach wiemy jednak wiemy niewiele, a szkoda, bo pomyłka może drogo kosztować.
Mężczyźni szaleją na punkcie kobiecych piersi, a kobiety lubią oglądać nagie torsy mężczyzn. Sutki oraz całe piersi to intrygujący obiekt pożądania. Jak pokazują badania pod kierunkiem dr Roya Levina i doktor Cindy Meston, do ich pieszczot warto podejść poważnie. Zanim przejdziemy do działania, powinniśmy porozmawiać z partnerem o jego życzeniach i preferencjach. Pieszczotami tej sfery erogennej można bowiem podnieść temperaturę w sypialni albo gwałtownie ją obniżyć.
W badaniu Levina i Meston wzięło udział ponad 300 młodych osób. 81% pytanych kobiet przyznało, że pieszczoty sutków lub piersi sprawiają im erotyczną przyjemność. Tak samo odbiera je połowa ankietowanych mężczyzn.
Pieszczoty piersi i sutków podczas erotycznego pobudzenia zwiększają przyjemność u 78% badanych kobiet i 40% badanych mężczyzn. Jednocześnie po 7% badanych kobiet i mężczyzn przyznało, że pieszczoty tej sfery erogennej już po rozbudzeniu pożądania zniechęcają je do kontynuowania gry miłosnej. To dowodzi, iż nie możemy z góry założyć, że nasz partner zareaguje pozytywnie lub negatywnie na dotyk w tej sferze. Zanim przejdziemy do działania, zapytajmy o preferencje, a pieszczoty piersi zaczynajmy od delikatnego, „wprowadzającego” dotyku, bacznie obserwując reakcje. Pamiętajmy też, iż to, co łatwo uznać za objaw erotycznego pobudzenia, bywa często tylko reakcja na zmianę temperatury. Sorry, panowie, sutki nie kurczą się gwałtownie na sam wasz widok, im jest po prostu zimno. Do prawdziwego pobudzenia trzeba dużo więcej.
Trochę odwagi
Co szósta kobieta biorąca udział w badaniu zadeklarowała, że zdarzało jej się prosić partnera podczas igraszek w sypialni o pieszczoty piersi lub sutków. O to samo prosiło partnerkę tylko 17% badanych panów. Co czwarta badana kobieta choć raz chciała o to poprosić, ale nie miała odwagi. Do tego samego przyznał się co piąty ankietowany mężczyzna.
Co z tego wynika? Że warto szczerze rozmawiać, również w sypialni. W intymnych rozmowach nie ma dobrych i złych odpowiedzi. Dobra pora na rozmowy to „po” lub „pomiędzy”. Pytajcie, a znajdziecie. Sfery erogenne też.