Najczęściej kupowanymi prezentami z okazji Dnia Matki są kwiaty, perfumy, kosmetyki i słodycze. Gdyby pieniądze nie grały roli, obdarowujący najchętniej wybieraliby dla swoich mam zagraniczne wycieczki lub… opłaconą na rok gosposię. Okazuje się jednak, że prawie połowa mam uważa, że ich dzieci mogłyby się bardziej postarać w kwestii upominków.
Z okazji Dnia Mamy Groupon przeprowadził badanie, w jaki sposób mieszkańcy Europy wybierają prezenty dla swoich rodzicielek. Poznał także zdanie mam, pytając w jakim stopniu dzieci trafiają w ich gusta. W badaniu wzięło udział sześć krajów: Belgia, Holandia, Hiszpania, Niemcy, Francja i Polska.
66% respondentów planuje kupić z okazji święta prezent, ale jak się okazuje, dostaną go też nie tylko mamy. Ankietowani planują ofiarować upominek także swojej teściowej (12%), babci (3%) czy matce swoich dzieci (3%). Wśród wszystkich krajów, to Polakom najbardziej zależy na kupieniu prezentu – zakupy planuje aż 90%. Najmniej chętni do sprezentowania czegoś mamie są za to Holendrzy (43%).
Wyniki pokazują też, że Polacy na poszukiwanie idealnego prezentu dla swoich mam poświęcają średnio 108 minut, czyli o 13 minut więcej niż przeciętny Europejczyk, natomiast za planowanie obchodów tego święta zabierają się najczęściej na około tydzień przed nim, podobnie jak Hiszpanie (tak odpowiedziała jedna trzecia respondentów). Najbardziej zapobiegawczy są Francuzi, którzy planują zakup już na dwa miesiące wcześniej.
Okazuje się także, że święto mam może wywoływać niemały stres. Jako jedno z najtrudniejszych zadań związanych z tym dniem respondenci wskazali próbę znalezienia prezentu, który spodoba się obdarowanej (42%), a także takiego, który okaże jak bardzo nam na naszych mamach zależy (37%). Trudne wydaje się również znalezienie czegoś w rozsądnej cenie – tak twierdzi 36% ankietowanych. Kwota, jaką Polacy wydają z tej okazji to średnio 120 złotych.
Francuzi najbardziej kreatywni
Najbardziej kreatywni w wymyślaniu prezentów są Francuzi (tylko 7% daje za każdym razem podobny). Najmniej wysiłku w planowanie upominku wkładają Polacy i Niemcy – 14% rok w rok kupuje to samo.
Jeśli chodzi o najczęściej wybierane upominki, spa i salon masażu są hitem wśród Francuzów. Za to elementy dekoracji w domu oraz małe AGD są popularnym wyborem Polaków (ponad jednej trzeciej respondentów). Z kolei karty podarunkowe są kupowane przez Belgów (24%), a tylko co czternasty Polak wybiera je jako prezent. Najwięcej Niemców daje własnoręcznie robione upominki (21%). We wszystkich krajach najmniej popularnym podarunkiem są vouchery na fitness. Jeśli pieniądze nie grałyby roli respondenci ze wszystkich krajów najchętniej kupiliby mamie zamorską podróż oraz usługi gosposi na cały rok.
Polskie mamy, wbrew domysłom dzieci, chciałyby wybrać się do SPA i dostać osobistego trenera, podczas gdy te prezenty bierze pod uwagę tylko jedna czwarta Polaków. Na kolejnych miejscach znalazły się diamentowa biżuteria i kolacja w eleganckiej restauracji, której dzieci raczej nie wybrałyby dla mam, nawet jeśli miałyby nieograniczony budżet.
Z kolei najwięcej Francuzek ucieszyłoby się z operacji plastycznej.
Sprzęt elektroniczny cieszy mamy najmniej. Niepokojącym jest więc fakt, że kupiłby go dla polskich mam nawet co ósmy respondent. Ponadto nie byłyby zadowolone z takich prezentów, jak: dzieła sztuki, sportowe samochody i ubrania od projektantów.
Polki są dyplomatkami
Mamy w Polsce potrafią być dyplomatkami i aż 90% nie dałoby po sobie poznać, że prezent im się nie podoba. W dodatku 17% z nich jest gotowa oddać te nietrafione na cele charytatywne. Niemieckie mamy miałyby mniej problemu z wyrażeniem swoich uczuć i aż 40% dałoby wyraz niezadowoleniu.