Boże Narodzenie to najpiękniejszy okres w roku. Świąteczne dekoracje, migoczące światełka i szczególna atmosfera pozwalają nam oderwać się od codzienności. Radość przeplata się ze smutkiem, w zależności od bagażu naszych doświadczeń i wspomnień. Przeraża ilość obowiązków: sprzątanie, zakupy, gotowanie… Zatrzymajmy się na chwilę przy moim ulubionym gotowaniu.

Prawie w każdej polskiej kuchni już kilka dni przed Wigilią wre praca. Która kobieta nie marzy o tym, żeby w tym czasie po domu roznosił się zapach pierników, serników, grzybów, suszonych owoców, itp. Większość z nas te marzenia urzeczywistnia. (Pomińmy teraz pytania, dlaczego na ogół tylko kobieta dba o smak świąt – te rozważania zostawiam innym specjalistom.)

12 tradycyjnych potraw na wigilijnym stole to norma, a nie wyjątek. Większość z nas nadal zachowuje w tym dniu tradycję postu, co nie zmienia faktu, że wigilijna kolacja jest ciężkostrawna i pamiętamy o niej jeszcze przed świątecznym obiadem. Czy tak musi być zawsze? Może w tym roku namówię kogoś z Was na zmiany. Chcę zaproponować dietetyczne święta, które będą najlepszym prezentem dla Ciebie i Twoich bliskich. Najbardziej zadowolony będzie Wasz przewód pokarmowy, ale zaraz za nim Wasze samopoczucie.

Tradycyjne potrawy bożonarodzeniowe są ciężkostrawne, ponieważ bazują na surowcach, które zawierają dużo tłuszczu (orzechy, mak), niestrawnego grzybnika (grzyby) lub substancji gazotwórczych (groch, kapusta). Kiedy dołożymy jeszcze smażenie i tradycyjne pieczenie, powstaje mieszanka wybuchowa. To najlepszy moment na prozdrowotne menu. W tym roku zapominamy o zupie grzybowej, pierogach z kapustą i grzybami, łazankach, smażonym karpiu, śledziach z cebulą, kapuście z grochem, makiełkach, makowcach, piernikach i innych staropolskich specjałach. Koniec również z dojadaniem do syta. Tradycyjne porcje zmniejszamy o połowę. To jedyny sposób, żeby czuć się lekko.

Kolacja wigilijna

Na każdej uroczystej kolacji należy zachować kolejność podawania potraw. Zaczynamy zawsze od zakąsek zimnych, następnie zupa (czysta lub krem), zakąska gorąca, dania główne z dodatkami, sery, deser, kawa, herbata. Oczywiście możemy zrezygnować z któregoś z elementów, ale kolejność jest niezmienna.

Przystawki

Na początek menu proponuję karpia w galarecie, sałatkę śledziową (matyjasy śledziowe, gotowane ziemniaki, gotowane buraki, ogórki kiszone, koperek, sól, cukier, jogurt naturalny) oraz tymbaliki warzywne (jednoporcjowe galaretki z brokułami, groszkiem, marchewką i kukurydzą). Nieodzowny dodatek do tych zakąsek to angielka i masło.

I danie

Zaraz po nich barszcz czerwony, który najlepiej sporządzić na wywarze jarskim korzystając z kiszonych buraków (tydzień wcześniej obrane i pokrojone buraki zalewa się chłodną przegotowaną wodą, dodaje cukier i pokruszoną kromkę razowego chleba, a następnie przechowuje w temp. ok. 21° C). Niezbędne przyprawy do barszczu czerwonego to sól, cukier, sok z cytryny, majeranek i czosnek. Dodatkiem do zupy niech będą tym razem uszka z farszem rybnym (ugotowanego dorsza należy zmielić i przyprawić wg uznania).

Danie główne

Jako danie główne proponuję szczupaka pieczonego w folii, purre z ziemniaków i mieszankę warzywną duszoną na maśle oraz pierogi z serem i rodzynkami.

Coś na słodko

Wśród deserów nie może zabraknąć kompotu z owoców suszonych – im bardziej urozmaicona mieszanka, tym lepiej smakuje. Pamiętajmy jednak, że owoce należy namoczyć na co najmniej 3 godziny wcześniej, gotować w tej samej wodzie z dodatkiem cukru i otartej skórki z cytryny, a na koniec lekko zakwasić sokiem z cytryny.

Bardzo tradycyjny, choć mało popularny, jest też kisiel żurawinowy. Na 1 porcję potrzeba 50 g mrożonych owoców, 100 ml wody, 20 g cukru i 8 g mąki ziemniaczanej. Owoce gotujemy w wodzie z cukrem i zagęszczamy zawiesiną mąki ziemniaczanej i wody.

Na koniec proponuję sernik gotowany – rarytas wśród ciast. Najpierw pieczemy biszkopt z 7 jaj, 210 g mąki i 210 g cukru. Kiedy ostygnie, dzielimy go na 2 warstwy, między które wyłożymy gorącą masę serową (rozpuścić w garnku 250 g masła, ostudzić, dodać 5 jaj, 1 szklankę cukru, wymieszać, dodać 1 kg zmielonego sera i całość zagotować mieszając; rozmieszać 2 budynie śmietankowe w 1 szklance mleka i dodać do gotującej się masy, dokładnie wymieszać, zagotować cały czas mieszając).

Mam nadzieję, że te 12 lekkostrawnych potraw wigilijnych przypadnie Wam do gustu i zaryzykujecie wprowadzenie nowego menu do tradycyjnej postnej kolacji. Nie zapomnijcie o dobrym winie wytrawnym lub półwytrawnym do potraw słonych oraz słodkim lub półsłodkim do deseru. To jeden z czynników poprawiających nasze trawienie. Chcę również dodać w tym miejscu, że aktualnie główną zasadą doboru win do potraw jest harmonia smaku, natomiast kolor jest sprawą drugorzędną. Nie popełnicie więc gafy, podając do ryby wino czerwone, które akurat podkreśli jej smak.

Idąc za ciosem i z nadzieją, że zachęciłam Was do zmian, chcę również zaproponować dietetyczny obiad bożonarodzeniowy.

Obiad bożonarodzeniowy

  • zakąski zimne:
– sałatka z kurczaka (filet gotowany, kukurydza, ananasy, sos vinegret ziołowy),
– schab ze śliwką pieczony w folii,
– dodatki – angielka, masło.
  • zupa:
– rosół z wołowiny z drobnym makaronem,
– zakąska gorąca,
– brokuły zapiekane pod beszamelem.
  • danie główne:
– filet z indyka pieczony z morelami,
– ryż na sypko,
– sałata z sosem vinegret pietruszkowym.
  • desery:
– kompot francuski (brzoskwinie, ananasy, gruszki z syropem z dodatkiem wina białego półwytrawnego),
– keks biszkoptowy z bakaliami (rodzynki, morele, figi, skórka z pomarańczy),
– kawa, herbata. Łatwo dostrzec, że kluczem do dietetycznych potraw jest wykluczenie ciężkostrawnych surowców oraz wszelkich odmian smażenia. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jaka to ulga dla naszego przewodu pokarmowego. Nie bójcie się zmian, które poprawią Wasze samopoczucie. Zapomnijcie raz na zawsze o świątecznym obżarstwie. To droga do nikąd, ale jeśli znów się Wam przydarzy, to ratujcie się kawą, jabłkiem lub czerwonym winem, no i oczywiście kilkugodzinną głodówką. Nie pozwólcie zatracić się w przedświątecznych przygotowaniach. Niech te święta Bożego Narodzenia będą dla Was pachnące, smaczne i lekkie.Maria Jagiełło technolog żywienia
22 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.