Przejmująca opowieść o losach Hinduski, która jako dziecko została zmuszona do poślubienia nieznajomego mężczyzny.
Tekst: Sylwia Skorstad
Gdy Amila miała 9 lat, sąsiadka przekonała jej rodziców, by mogła zabrać ze sobą dziecko na wycieczkę do New Delhi. Dziewczynka cieszyła się na emocjonująca podróż, nie wiedząc, że przez kilka kolejnych lat nie zobaczy rodzinnego Asamu i tak naprawdę nigdy nie wróci do domu. Kobieta zabrała ją w odległą część Indii i sprzedała pewnemu mężczyźnie za jedną czwartą ceny krowy. Od tej pory Amila stała się własnością brutalnego, niewykształconego wieśniaka, który regularnie gwałcił ją i bił. Takich historii jest w Indiach bez liku.
Indie nie dla kobiet
Indie zachwycają egzotyką, wielowiekową historią, bogatą kulturą oraz przenikająca wszystko duchowością. Co roku odwiedza je około 9 milionów turystów pragnących podziwiać Tadż Mahal, Czerwony Fort czy klasztory na Goa. Przyjezdni, głównie mieszkańcy USA, Wielkiej Brytanii, Bangladeszu, Kanady i Niemiec, pragną doświadczyć kontaktu z dziką przyrodą, spróbować lokalnych przysmaków, czy zagłębić się w tajniki hinduizmu.
Jednak warto pamiętać, iż Indie mają wiele twarzy. W kraju Indiry Gandhi nierówności społeczne szybko rzucają się w oczy, ale są też inne, głębsze problemy, których przybysz nie zauważy od razu. Jednym z nich jest tragiczna sytuacja kobiet, szczególnie tych z najniższych kast społecznych. Indie są jednym z najniebezpieczniejszych krajów do życia dla przedstawicielek płci żeńskiej. Średnio co 20 minut kobieta pada tam ofiarą gwałtu, a co średnio co 3 minuty jest napastowana. Jednak to tylko wierzchołek góry lodowej. Gwałt i przemoc domowa nie są w ogóle brane pod uwagę w statystykach. To, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami domostw, nikogo nie interesuje
O lepsze jutro
Kluczem do poprawy sytuacji kobiet w Indiach jest edukacja. Kobiety i mężczyźni nie znający życia poza własną wioską oraz przysługujących im praw, nie są w stanie stworzyć społeczności wykorzystującej po równo potencjał wszystkich jej członków. Znają tylko lokalny kodeks reguł oparty w części na przykazach religijnych i niemal całkowicie ignorujący prawa kobiet oraz dzieci.
Przeciętna hinduska dziewczynka odbiera zaledwie 5 lat edukacji, o kilka lat mniej niż przeciętny chłopiec, bowiem mężczyźni obawiają się, iż nauka czyni kobiety „krnąbrnymi”. Nie więcej niż 29% mieszkanek Indii ma płatną pracę zaś 37% pada regularnie ofiarami przemocy domowej. Z jednego z badań wynika, iż prawie połowa kobiet przyznaje, że w dzieciństwie była molestowana seksualnie przez któregoś z członków rodziny.
Luki w wykształceniu kobiet oraz ich nieobecność na rynku pracy to jeden z największych problemów hinduskiej gospodarki. To bowiem kobiety najczęściej oszczędzają oraz inwestują wpływy, a także tworzą miejsca pracy dla innych. Dowodzi tego również historia Amili – jedynej żywicielki wieloosobowej rodziny. Gdyby kobiety takie jak ona zyskały swoją szansę, Indie mogłyby zmienić się nie do poznania w ciągu zaledwie kilku dziesięcioleci.
„Żona na sprzedaż”, Katharina Finke, Wydawnictwo Prószyński i S-ka