Profesora fizyki teoretycznej Michio Kaku usłyszałam po raz pierwszy w serialu „Mars”, w którym prognozy współczesnych naukowców przeplatają się z przyszłościową wizją podboju Czerwonej Planety przez ludzi. Mówił przystępnie o rzeczach niełatwych do zrozumienia, co przekonało mnie do sięgnięcia po jego książkę. „Przyszłość ludzkości. Podbój Marsa, podróże międzygwiezdne, nieśmiertelność i nasze miejsce poza Ziemią” okazała się idealną lekturą na początek nowego roku.
Tekst: Sylwia Skorstad
Większość współczesnych naukowców nie zastanawia się już nad tym, czy wznowimy ambitne programy podróży kosmicznych, ale kiedy i w jaki sposób to zrobimy. Ich zdaniem to naturalna kolej rzeczy. Gdyby nasi praprzodkowie zamiast migrować we wszystkie strony pozostali tylko na jednym kontynencie, niezmiernie by nas to dziwiło. Tak samo nasi potomkowie dziwiliby się, gdybyśmy swój instynkt do eksploracji zaspokajali jedynie na Ziemi. Dysponujemy już technologiami umożliwiającymi nam postawienie kolejnych kroków w kosmosie. Z czasem będą one coraz tańsze i bardziej dostępne.
Kaku omawia po kolei problemy związane z podróżami kosmicznymi i stara się przewidzieć, w jaki sposób zdołamy je rozwiązać. Zastanawia się też nad tym, jak mogłoby wyglądać nasze życie codzienne na innych planetach. Jakie rośliny byśmy uprawiali na Marsie i jak spędzali tam wolny czas? Czy Czerwona Planeta stałaby się na przykład rajem dla łyżwiarzy figurowych? Czy zakładalibyśmy bazy na księżycach, by ułatwić sobie podróż na bardziej odległe planety? Czy na odległe misje międzygwiezdne będziemy wysyłać roboty, do których „załadujemy” własną świadomość?
O tym wszystkim ten popularyzator nauki mówi tak, by zrozumieć go mógł nawet uczeń szkoły średniej. Co i raz między naukowe teorie wplata ciekawostki, anegdoty, nawiązania do pop-kultury. Z taką samą powagą opowiada o na przykład teorii strun, co o bohaterach serii „Gwiezdne wojny” czy „Star Trek”.
Z innej perspektywy
Z rozważań o przyszłości ludzkości snutych przez amerykańskiego futurologa bije optymizm. Jest coś kojącego w myśli, że prawdopodobnie czekają na nas inne światy, nowe szanse i wspólne wyzwania. Być może różnice rasowe, religijne czy polityczne straciłyby na znaczeniu, gdybyśmy wszyscy zyskali jeden cel polegający na eksploracji kosmosu?
Michio Kaku nie obiecuje, że przyszłość będzie świetlana. Jest zaniepokojony tym, co dzisiaj dzieje się na Ziemi. Kosmos przedstawia jako fascynujące, pełne niespodzianek miejsce, ale też wyzwanie pełne niebezpieczeństw. Czy mu sprostamy, gdy, co możliwe, staniemy pod ścianą i nie będziemy mieli innego wyjścia?
„Przyszłość ludzkości. Podbój Marsa, podróże międzygwiezdne, nieśmiertelność i nasze miejsce poza Ziemią”, Michio Kaku, Wydawnictwo Prószyński Media