Od nieskomplikowanego dodatku po technologiczny Mount Everest – tak wyglądały peruki na przestrzeni wieków.
Jeżeli wierzyć liczącym dziesiątki wieków podaniom, peruki znane były już od starożytności. Historycy podają, że na pierwsze wzmianki o nich natknąć się możemy, studiując dzieje dawnego Egiptu, gdzie były one wykorzystywane do poprawy wizerunku zarówno przez władców, jak i przez ich świtę już w trzecim tysiącleciu przed naszą erą. Już wtedy zauważono, że peruki naturalne, a więc przygotowywane na bazie włosów ludzkich, są dosyć kosztowne w wykonaniu i dalszej konserwacji, a do ich stworzenia wymagany jest ogrom pracy najlepszych specjalistów. Szybko więc zdecydowano się zastąpienie tego surowca materiałem, którego pozyskanie było nie tylko znacznie łatwiejsze, ale i wiązało się z mniejszymi wydatkami. Za surowiec wręcz idealnie dopasowany do produkcji peruk uznano wełnę oraz wyjątkowo niedrogie włókna liści palmowych, które to następnie przytwierdzane były bezpośrednio do skóry głowy lub też do lnianych baz przy pomocy żywicy albo wosku. Rozwiązanie to, mimo że wydaje się dość nieskomplikowane, gwarantowało nadzwyczajny efekt i pozwalało użytkownikom takich peruk skutecznie zakryć łysinę oraz siwiznę.
Okazuje się także, że Egipcjanie doskonale wiedzieli czym są peruki medyczne – stosowali je przede wszystkim przedstawiciele wyższych sfer, którzy pragnęli ochronić skórę głowy przed negatywnym działaniem promieni słonecznych oraz użądleniami insektów. Medycy nasączali także poszczególne włókna olejkami i wyciągami naturalnymi, które to miały za zadanie stymulować porost włosów lub też zahamować ich nadmierne wypadanie.
Wraz z rozwojem cywilizacji peruki zaczęły zdobywać popularność także w innych zakątkach świata, w tym w Europie. W okresie średniowiecza nie były one jednak mile widziane na dworach, bowiem zarówno ich noszeniu jak i zapuszczaniu dłuższych włosów sprzeciwiali się ówcześni kapłani oraz teologowie, uznając takie formy upiększania własnej aparycji za wyjątkowo nieobyczajne i nieprzystające przedstawicielom elity społeczeństwa. Sytuacja zaczęła ulegać diametralnej zmianie w okolicach wieku piętnastego, kiedy to rozluźnienie obyczajów oraz pojawiające się nowe trendy modowe sprawiły, że ponownie spojrzano na peruki naturalne oraz ich syntetyczne odpowiedniki nieco łaskawszym okiem. Szczególnie rozpowszechniły się w tamtym okresie peruki syntetyczne bazujące na jedwabiu. Pojedyncze pukle włosów zdobiły także specyficzne okrągłe nakrycia głowy, które najczęściej nosili sędziowie oraz przedstawiciele duchowieństwa.
Zainteresowanie perukami sięgnęło zenitu podczas panowania jednego z królów francuskich – Ludwika XIV, który to z nadmiernym przerzedzaniem się włosów zmagał się już od wczesnych lat młodzieńczych. To właśnie on nie tylko spopularyzował ten element dekoracyjny na dworze, ale także pokazał szlachcie i mniej zamożnym podwładnym, że nie musi ona być wyrobem sztampowym oraz nieciekawym. Wzbogacał je jedwabnymi wstawkami i zmieniał odcienie, wykorzystując barwniki. W XV wieku do łask wróciły peruki naturalne, bowiem pozyskiwanie włosów stało się o wiele tańsze. Uciekano się do moralnie wątpliwych praktyk ich gromadzenia – były one najczęściej pobierane od osób niedawno zmarłych lub też niezamożnych (w tym od żebraków, którzy niejednokrotnie ścinali je w zamian za pieniężną równowartość jednego ciepłego posiłku). Gromadzono także włosie zwierzęce, przede wszystkim końskie czy kozie, z którego wytwarzano peruki dla mniej wymagającej części społeczeństwa. Najzamożniejsi mogli pokusić się o produkty, do wykonania których stosowano pukle włosów dzieci pochodzących z rejonu Europy Środkowej. Charakteryzowały się one bowiem nie tylko pięknym wyglądem, ale także ponadprzeciętną wręcz sprężystością i odpornością na wykonywane w tamtych czasach zabiegi pielęgnacyjne.
W XVIII wieku peruki uznawano za symbol wysokiego statusu społecznego, dobrobytu materialnego oraz doskonałego gustu modowego . Wtedy wyroby te na dobre przestały być jedynie nieistotnymi elementami dekoracyjnymi, a zamiast tego zaczęły przypominać niewielkie dzieła sztuki użytkowej, które przyciągały wzrok zarówno osób z najbliższego otoczenia osoby noszącej, jak i przechodniów na ulicy. Rzemieślnicy parający się wyrobem tych cudeniek szybko zauważyli, że peruki sztuczne będą o wiele lepszym produktem flagowym ich oferty, bowiem lata doświadczeń pokazały, że nadmiernie misterne peruki stworzone z dziesiątek jeżeli nie setek pukli włosia naturalnego miały tendencje do szybszego przetłuszczania się oraz mierzwienia, szczególnie w przypadku regularnego czesania. Co więcej, naturalne włosie stawało się także wygodnym mieszkaniem wszelkiej maści insektów, z którymi starano się walczyć przy pomocy oliwy, mąki, czy gipsu. Wytwórcy peruk zauważyli, że gdy zastosowane zostaną imitacje naturalnych włosów, problem ten przestaje występować lub zostaje ograniczony do minimum.
W kolejnym wieku nadmiernie zdobione i stylizowane peruki straciły na zainteresowaniu i z biegiem czasu zaczęły być uznawane przez ogół społeczeństwa za relikt oprzedniej epoki. Ich miejsce zajęły o wiele skromniejsze i wykonane z mniejszej ilości pukli wyroby, które stały się nieodzownym elementem ubioru osób duchownych oraz prawników. To właśnie one stanowiły kluczowy element oferty sklepów perukarskich.
Powróćmy jednak do czasów nam teraźniejszych i przyjrzyjmy się, co zmieniło się w obecnym asortymencie salonów oferujących klientom swoje usługi. W chwili obecnej systemy uzupełnień włosów nie służą wyłącznie dekoracji, a pomagają konsumentom zapomnieć o dyskomforcie oraz problemach psychicznych związanych z walką z nadmiernie przerzedzającymi się czy wypadającymi włosami. Warto nadmienić, że w porównaniu do minionych wieków, zarówno peruki syntetyczne, jak i naturalne wykonywane są z o wiele lepszych, pieczołowicie dobieranych materiałów, a także mocowane do bazy wykonanej z włókna sztucznego, które bez odrobiny przesady nazwać można produktem ery kosmicznej. Monofilament – bowiem o nim mowa – nie tylko do złudzenia przypomina skórę naturalną, ale także posiada specjalne obszary perforowane, umożliwiające odprowadzanie na zewnątrz potu, łoju oraz nadmiernie wysokiej temperatury.
Nowoczesne systemy włosów zwane też Hair System stały się także o wiele bardziej dostępne dla przeciętnego obywatela – odpowiada za to przede wszystkim refundacja. Umożliwia ona ograniczenie kosztów ponoszonych na zakup wyrobu i wydanie zaoszczędzonych funduszy między innymi na nabycie dedykowanych perukom kosmetyków czy środków pielęgnacyjnych. Konsument ma obecnie możliwość wyboru pomiędzy produktami syntetycznymi i naturalnymi, natomiast podejmując ostateczną decyzję, może kierować się nie tylko ceną, ale także stylem oraz kolorem systemu. Ich liczba jest wręcz niewyobrażalna. Przykładowo – salon Rokoko ul. Szlak 24 oferujący swoje peruki w Krakowie zaznacza, że klient może wybrać z katalogu przedsiębiorstwa jeden z ponad pięciu tysięcy rodzajów wyrobów.
Peruki w XXI wieku są niezwykle żywotne i nie są im straszne wysokie temperatury czy środki chemiczne. Zarówno przedstawicielki płci pięknej, jak i panowie mogą do woli eksperymentować ze swoim stylem, podkreślać najbardziej kluczowe aspekty własnego wyglądu zewnętrznego, jak również pozbyć się poczucia wykluczenia spowodowanego przebytą chorobą lub też zabiegiem onkologicznym. Obserwując postęp w omawianej dziedzinie na przestrzeni kolejnych wieków, z niecierpliwością czekamy na to jakie innowacje przyniosą nam kolejne dziesięciolecia. Jesteśmy wręcz przekonani, że peruki staną się jeszcze piękniejsze i wytrzymalsze, natomiast ich niska cena sprawi, iż każdy konsument będzie mógł sobie pozwolić na zakup takiego produktu!