Jeśli w czasie postu rezygnujecie z mięsa i jecie więcej ryb, kupujcie je świadomie. W ten sposób będziecie wspierać ekologię i ludzi zatrudnionych w rybołóstwie.

Tekst: Joanna Zaguła

Maria Garbowska, druk ulotny, 1938, źródło: Polona

Nie tylko w kuchni staropolskiej, ale i dziś na naszych stołach w czasie Wielkiego Postu pojawia się więcej ryb. Z jednej strony to świetnie, bo na co dzień jemy ich za mało, a przecież wspaniale wpływają na zdrowie. Ale niestety, jak ostrzega WWF, post to ciężki czas dla mórz i oceanów. Organizacja ta, powołując się na wyniki badań Committee on World Food Security, podaje niepokojące dane: około 33% światowych stad ryb morskich jest przełowione, a 60% jest poławiane na najwyższym możliwym poziomie. Kiedy więc w sklepie wkładacie do koszyka zakupowego tacę z filetem, możecie nieświadomie przyczyniać się do wymierania niektórych gatunków i wyjaławiania morskich ekosystemów.

Na szczęście nie trzeba całkowicie rezygnować z jedzenia ryb, żeby być eko. Wystarczy kupować je świadomie. Polecamy, aby przestrzegać kilku reguł, o których informuje WWF.

Zanim kupisz rybę, sprawdź jaki to gatunek i gdzie została złowiona lub wyhodowana. Takie informacje powinny znajdować się na opakowaniu. A jeśli kupujesz rybę na wagę, zapytaj o nie sprzedawcę. Z taką wiedzą, możesz zajrzeć do przewodnika WWF, w którym znajdziesz gatunki oznaczone trzema kolorami: czerwonym (te, których zdecydowanie nie powinno się kupować), żółtym (te, których konsumpcję dobrze by było ograniczyć) i zielonym (te można śmiało jeść).

Najbezpieczniej jest wybierać ryby z certyfikatami MSC (dla dziko żyjących) i ASC (dla hodowlanych). Takie oznaczenia świadczą o tym, że zostały pozyskane w sposób przyjazny środowisku. I pamiętajcie – nie kupujcie ryb żywych! To powoduje, że bardzo cierpią.

Okładka książki Elżbiety Kiewnarskiej, „Sposoby przyrządzania karpia i innych ryb słodkowodnych”, 1930, źródło: Polona

Unia Europejska jest największym na świecie importerem ryb i owoców morza, a pochodzą one głównie z krajów globalnego południa, gdzie miliony ludzi zatrudnionych jest w sektorze rybołówstwa i od stabilności populacji ryb uzależnia swoje dochody. Kupując odpowiedzialnie działasz więc nie tylko na korzyść zwierząt. Jeśli ograniczysz kupowanie ryb do tych oznaczonych przez WWF na zielono, wspierasz także ludzi.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.