Nie tylko na wiosnę, gdy wszystko kwietnie i rośnie, ale na cały rok – kalendarz prac ogrodniczych pomoże zaplanować tworzenie pięknych rabat, grządek i balkonów.
Tekst: Joanna Zaguła
Kiedy dużo siedzimy w domu, zaczynamy doceniać ogrody i balkony, które teraz stanowią dla nas bezpieczne miejsca do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Czasem zaczynamy też czerpać przyjemność z ich pielęgnacji. Tym bardziej, że wiosna, a szczególnie kwiecień to czas, by je planować, sadzić rośliny i obserwować jak rosną. Dlatego przyda nam się kalendarz prac ogrodniczych, by wiedzieć, czym zajmować się teraz i co zaplanować na kolejne miesiące.
W kwietniu przycinamy róże i hortensje, przeprowadzamy wertykulację (czyli napowietrzenie) trawnika. Oczyszczamy rabaty kwiatowe z zeschłych części roślin, a do gruntu sadzimy nagietki, nasturcje czy groszek. Początek maja to czas na sadzenie rododendronów i azalii, zaczynamy też regularnie przycinać trawnik, a jeśli jest sucho, to go podlewamy. Od połowy miesiąca, po „zimnej Zośce” sadzimy do gruntu delikatne rośliny, które wyhodowaliśmy w domu. Zaś te później kwitnące – goździki, malwy, dzwonki, maki – wysiewamy z nasion do gruntu dopiero w czerwcu. Wtedy też usuwamy przekwitłe kwiatostany różaneczników i chronimy rośliny przed szkodnikami – mszycami, grzybami. Zaczynamy też zbierać plony owocowe u warzywne.
W lipcu można przycinać krzewy i żywopłoty, by zyskały ładną formę, niezmiennie pielimy rabatki i grządki. Korzystamy też wciąż z własnych warzyw i owoców. By dobrze rosły i obradzały – stosujemy regularnie nawozy naturalne. Obornik, roślinną gnojówkę i biohumus. W sierpniu nawozimy i uzupełniamy trawnik, przesadzamy byliny i sadzimy na rabatach jesienne kwiaty – zimowity, lilie, kosaćce. Pod koniec miesiące i we wrześniu zajmujemy się roślinami cebulowymi. Sadzimy je teraz, by zakwitły na wiosnę. Do domu przenosimy rośliny doniczkowe, które na lato wynieśliśmy na zewnątrz, wykopujemy cebulki mieczyków i frezji, suszymy i zostawiamy w piwnicy.
W październiku regularnie grabimy liście z trawnika, by nie zbutwiał pod nimi. Ale możemy je zostawić w kopcu, by stanowił mieszkanie dla jeży. Przesadzamy dzikie krzewy, róże i drzewa owocowe. Z letnich kwiatów zbieramy nasiona do zasadzenia w kolejnym roku. W listopadzie zaczynamy przygotowywać rośliny na zimę. Chronimy je przed mrozem i nadmiernym wystawieniem na zimowe słońce. Podobnie w grudniu – okrywamy je matami, słomą, włókniną.
Styczeń to czas na przycinanie drzew (wierzby, drzewa owocowe) i mocnych krzewów, jak czarny bez, jaśmin, żylistek. Zimą mało wychodzimy do ogrodu i na balkon, ale za to skupiamy się na roślinach doniczkowych w domu. Nawilżamy powietrze, by nie wyschły od ogrzewania, wysiewamy kiełki z nasion, hodujemy szczypior z cebuli, zasadzamy awokado z wykiełkowanych w wodzie pestek. W lutym w ogrodzie możemy bielić pnie drzew wapnem lub specjalnymi preparatami, by zapobiec pękaniu od mrozu. Przycinamy krzewy ozdobne. W marcu zaś prace ogrodowe ruszają pełną parą. Zaczynamy od wysiewania nasion na rozsadę. Można też wysiewać je bezpośrednio do gruntu, ale w inspektach, czyli takich mini szklarniach na podwyższeniu. Warto teraz zaplanować, jakie rośliny chcemy mieć w ogrodzie czy na balkonie, kupić sadzonki albo nasiona i zacząć je sadzić w małych pojemnikach, by w początkowej fazie rozwoju rosły spokojnie w domowych warunkach.