Paris Paloma to młoda wokalistka o wielu twarzach. W swoich utworach ubiera emocje w słowa, które potrafią jednocześnie rozedrzeć serce na kawałki, jak i dodać siły do działania. Nie brakuje w nich uwielbienia dla kobiecej sprawczości i wrażliwości, a obok tematów doświadczenia żalu czy miłości podkreśla konieczność walki ze społecznymi nierównościami i patriarchatem.

 Tekst: Julia Staręga

Paris Paloma
fot: Paris Paloma/materiały promocyjne

Paris Paloma ma 22 lata, mieszka w Wielkiej Brytanii i studiuje na tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych. 30 sierpnia wydała debiutancki album „Cacophony”. Muzyczne inspiracje czerpie z gatunków takich jak dark pop, indie rock czy folk. Każda z piosenek na płycie odznacza się hipnotyzującym, eterycznym brzmieniem, które w odpowiednich momentach artystka podkręca przejmującym wokalem. Stylistycznie Palomie najbliżej do organicznego songwritingu – inspiracje do pisania czerpie z mitologii, literatury romantycznej i historii sztuki. W swoich utworach ubiera delikatne emocje w słowa, które potrafią jednocześnie rozedrzeć serce na kawałki, jak i dodać siły do działania. To historie zanurzone w baśniowej krainie i nie tak kolorowej rzeczywistości.

TikTokowy viral okrzyknięty feministycznym hymnem

Paris Paloma zyskała rozpoznawalność dzięki piosence „labour”, która szybko stała się viralem na platformie TikTok. W ciągu zaledwie 15 godzin od premiery wyświetlono ją na platformie YouTube blisko 122 tysiące razy. Słuchaczki bezsprzecznie okrzyknęły ją feministycznym hymnem, orężem do walki z mizoginią. Tytułowa, często niewidzialna i niedoceniana praca, do której odwołuje się artystka, najczęściej jest wykonywana przez kobiety. W rytm pulsującej melodii Paloma z frustracją wymienia role, do których sprowadzane są partnerki w związkach: „Każdego dnia, codziennie: terapeutka, matka, pokojówka, nimfa, następnie dziewica, pielęgniarka, zwykły dodatek. Stworzona do usługiwania, by nigdy nie kiwnął palcem”.

Utwór opatrzono wymownymi teledyskami: jednym w wersji reżyserskiej, na którym Paris łapczywie zajada się czerwonymi owocami nawiązującymi do krwawiącego serca oraz drugim, stworzonym dzięki słuchaczkom. Dziewczyny z całego świata nadesłały filmy, na których wraz z Palomą śpiewają „labour”, manifestując w ten sposób kobiecą solidarność, odwagę i niezgodę na nadużycia ze strony mężczyzn.

okładka albumu „Cacophony”/materiały prasowe

Nie pozbawiaj robaka nóżek

W wywiadzie dla American Songwriter Paris wspomniała: „Podczas pracy nad albumem „Cacophony” zauważyłam, że teksty piosenek dokumentują moje myśli i uczucia”. Utwory zebrane na płycie stały się zapisem jej spostrzeżeń na temat trwania w kulturowej kakofonii, dysonansie złożonym z wiecznych oczekiwań, jednoczesnego ugłaskiwania, jak i deptania kobiecej wrażliwości. W „boys, bugs and men” Paris przygląda się problemowi męskiej przemocy. Kreśli paralelę między dziecięcą, chłopięcą „zabawą” w rozdeptywanie robaków a destrukcyjnymi zachowaniami w dorosłym życiu. „Boys will be boys” – zdaje się gorzko konstatować artystka.

Duch czarownicy drzemie w każdej z nas

 Baśniowe czarownice nie wpisują się w kanon pięknej, powabnej dziewczyny. Najczęściej przedstawia się je jako zgarbione kobiety z haczykowatymi nosami, które żyją na uboczu w chatce postawionej na kurzej łapce. Niczego się nie boją, ich brzydota budzi odrazę, a dostęp do tajemnej wiedzy nakazuje zachowywać wobec nich ostrożność. Wraz z rozwojem kolejnej fali feminizmu w ciągu kilkudziesięciu lat figura wiedźmy została ponownie zaczarowana. Stanowi ona uosobienie tego, czego społeczeństwo nie chce widzieć we współczesnych kobietach-nonkonformistkach. To kobieca solidarność, uparte naginanie społecznych ram, odważna obrona swoich przekonań, które idą pod rękę z dziewczyńską wrażliwością.

Dlatego w utworze „as good a reason” Paloma odwołuje się do ducha czarownicy, który drzemie w każdej z nas. Starość utożsamia z mądrością, stąd kobieta „o czerwonych ustach i twarzy pokrytej siecią zmarszczek” staje się duchową przewodniczką młodej dziewczyny. W słowach hymnicznego refrenu radzi jej: „Masz w sobie wewnętrzną siłę, by odejść od przemocowego partnera. Nie bój się jej. Twoja złość jest wystarczającym powodem do tego, by odebrać mu władzę”.

Wewnętrzne katharsis jest możliwe

W singlowym „the warmth”. Paris dzieli się ze słuchaczami doświadczeniem balansowania na granicy jasności i ciemności. Zaznacza przy tym, że stare rany i traumy być może nigdy się nie zagoją, ale pewne jest, że nie zadadzą nam ponownego bólu. Posyła tym samym do słuchaczy pocieszające przesłanie: „musimy nauczyć się z nimi żyć, przepracować je i pozwolić, by ciepło, które kiedyś czuliśmy, na nowo do nas powróciło”.

Mizoginia dotyczy każdej z nas

W świetle wydarzeń, które miały miejsce w przeciągu ostatnich miesięcy w Wielkiej Brytanii, utwór Palomy zatytułowany „last woman on earth” wybrzmiewa ze zdwojoną siłą. To przeszywający manifest, będący w istocie głosem tysięcy kobiet, które doświadczyły mizoginii. Po publikacji utworu artystka zabrała głos na Instagramie (@parispaloma): „Utwór „last woman on earth” opowiada o permanentnym strachu z powodu bycia kobietą. Pragnieniu, aby moje ciało zostało zwrócone naturze, bym mogła bezpiecznie poruszać się po świecie za życia i w spokoju spoczywać po śmierci”. To osobiste błaganie nawołujące do zaprzestania przemocy seksualnej i apel do męskiego grona słuchaczy: „Bądźcie uważni na krzywdę kobiet, nie bagatelizujcie jej”.

Jak podaje portal BBC, nowy rząd Partii Pracy w Wielkiej Brytanii planuje traktować skrajną mizoginię jako formę terroryzmu. Minister spraw wewnętrznych Yvette Copper zleciła przegląd w zakresie strategii przeciwdziałania ekstremistycznym trendom, do których należy zaliczyć radykalizację młodych ludzi, przemoc i mizoginię. Szacuje się, że co roku na 2 miliony oprawców przypada 2,3 miliony ofiar napaści na tle seksualnym.

„Cacophony” to historie, których wszyscy potrzebujemy

 Paris Paloma na debiutanckim „Cacophony” śpiewa w imieniu miliona kobiet o tematach im bliskich. Jako wokalistka młodego pokolenia jest odważnym głosem tych, które boją się odezwać i tych, które wprost wyrażają swoją złość.

Informacja dotycząca figury wiedźmy została zaczerpnięta z tekstu dr Izabeli Szymonowicz-Jabłońskiej z UMK w Toruniu z tekstu „Figura czarownicy jako symboliczna „zadra” w patriarchalnym świecie. Konteksty antropologiczno-edukacyjne”.

„labour” stworzone wraz ze słuchaczkami: https://www.youtube.com/watch?v=2JDFRTRjozc

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.