Aplikacje dla podróżników, fotografów, foodies, audiofilów i odpowiedzialnej pani domu. Sprawdzone i polecane!
Tekst: Joanna Zaguła
Poprosiłam kilka osób, by przyjrzały się swoim smartfonom i poleciły mi swoje ulubione aplikacje mobilne. A teraz prezentuję wam te, które moim zdaniem, są najciekawsze i najbardziej się wam przydadzą. Wszystkie z nich znajdziecie w sklepie Google Play.
Dla amatorów zdjęć
Ola, specjalistka od social media, jest zachwycona aplikacją Cinemagraf. Dzięki niej można nadać życie zdjęciom, poruszając je albo zatrzymać część obrazu w filmie. A to wszystko dotknięciem ekranu. Kilka osób polecało mi też Snapseed do prostej, ale dobrej obróbki zdjęć na telefonie.
Dla podróżników
Pierwsza rekomendacja jest od mojego taty, który używa launchera AGMA. To taka aplikacja, która zarządza ekranem głównym telefonu. Dzięki niej ma dostęp do wszystkiego, co dla niego ważne w trakcie podróży samochodem. Na ekranie widzi tylko kontakty, prędkościomierz samochodu i nawigację. A muzykę może łatwo ściszyć, dotykając ekranu. W podróży zagranicznej przydaje się iPolak, oficjalna aplikacja Ministerstwa Spraw Zagranicznych, która dostarcza wszelkich ważnych informacji o kraju, w którym się znajdujecie, np. podaje kontakt do konsula. Jeśli ktoś lubi podróżować w miłej atmosferze, spodoba mu się Waze – nawigacja, która śpiewa, zamiast mówić. Podróżując ze znajomymi, używam Splitwise, by łatwo się rozliczyć, gdy za każdym razem kto inny płaci za obiad, czy robi zakupy.
Dla fanów muzyki
O nich powiedział mi Kacper, fan elektroniki. Komórkowa wersja strony Bandcamp ułatwia odsłuchiwanie i kupowanie niezależnej muzyki, a Discogs to coś dla koneserów winyli. Pozwoli im stworzyć cyfrowy katalog ich muzyki i może rozwijać kolekcję, doradzając najlepsze zakupy. Dzięki tej aplikacji można też poznawać nową muzykę i sprzedawać swoje płyty.
Dla tych, co lubią jeść i pić
Dwie pierwsze aplikacje przydadzą się tym, którzy lubią dobrą kawę i dobre wino (czyli dwie najlepsze rzeczy na świecie, prawda!?). Mój chłopak robi kawę z aplikacją Brew Timer, która zachowuje receptury do przygotowania jej alternatywnymi metodami (areopress, chemex, dripp) i liczy czas parzenia, co pomaga przygotować idealny napój. Podczas zakupów moi znajomi używają Vivino, które pokazuje oceny win, skanując ich etykiety. W ten sposób można znaleźć sporo skarbów w zwykłych supermarketach. Zaś moja przyjaciółka, Ania poleciła mi Foodsi. To super sprawa! Dzięki tej aplikacji kupicie dużo taniej jedzenie z restauracji, która w innym wypadku by je wyrzuciła. Walczymy z marnowaniem jedzenia i dobrze jemy.
Dla pani domu
Czasem każdy z nas musi być odpowiedzialny i zamiast myśleć o winie i podróżach, zająć się ogarnianiem życia. Tu przyda się Cam Scanner, który skanuję za pomocą aparatu wszelkie dokumenty do pliku w formie PDF. Dzięki temu macie wszystkie rachunki w jednym miejscu. Fajnym rozwiązaniem jest też Home Doctor. Umówicie przez nią szybką domową wizytę lekarską i to w dość dobrej cenie.