Wapń buduje kości i zęby. Umożliwia skurcz mięśni i krzepnięcie krwi. Wspomaga wchłanianie żelaza, napędza metabolizm, pomaga komórkom odpornościowym skutecznie walczyć z infekcjami, poprawia działanie systemu nerwowego.
Jeśli masz go za mało, możesz zacząć obserwować u siebie niepokojące objawy. Na początku: niekontrolowane, bolesne skurcze mięśni, zaburzenia krzepnięcia krwi objawiające się długo krwawiącymi skaleczeniami, obfitymi miesiączkami, krwawieniami z nosa, skłonnościami do powstawania siniaków, zaburzeniami rytmu serca, zbyt niskim ciśnieniem krwi (bólami i zawrotami głowy). W późniejszym etapie niedobór wapnia uwidoczni się w postaci nieestetycznych przebarwień na szkliwie zębów, będących zaczątkiem próchnicy. Jeśli zignorujesz te sygnały ostrzegawcze, organizm zacznie pobierać wapń z kości. A to będzie początkiem groźnego schorzenia, zwanego osteoporozą.
Osteoporoza pojawia się zazwyczaj po pięćdziesiątce. Myślisz, że to ciebie jeszcze nie dotyczy? Mylisz się. Na te chorobę pracujemy latami, spożywając mało wapnia, nadużywając alkoholu i kawy, paląc papierosy lub prowadząc mało aktywny tryb życia. Czasami, choć rzeczywiście nieczęsto, dotyka ona również młode kobiety, na długo, długo przed menopauzą.
Osteoporoza rozwija się podstępnie i przez wiele lat nie wywołuje żadnych objawów. Często pierwszym znakiem, że poczyniła już spustoszenie w organizmie jest nieoczekiwane złamanie w sytuacji, które złamania wywołać nie powinno. Przy lekkim uderzeniu lub niewinnym upadku. Wnętrze zdrowej kości przypomina gąbkę. Brak wapnia powoduje, że gąbka zaczyna przypominać sito o coraz większych oczkach. Porowata kość staje się lżejsza i bardziej podatna na trudno zrastające się złamania.
Gdzie szukać wapnia?
Aby zapobiegać niedoborowi wapnia, wystarczy dbać o prawidłową dietę. Bogate w wapń jest mleko i jego przetwory, zwłaszcza jogurt naturalny. Dużo wapnia znajduje się również w serach żółtych, twarogach i śmietanie. Wapń można także znaleźć w warzywach (kalarepie, natce pietruszki, soi, fasoli, suszonych figach, brokułach), ale w takiej postaci jest znacznie gorzej wchłaniany.