Czy herbatę z bąbelkami można pić dla zdrowia? Wszystko zależy od składników. W lokalach, w których serwowana jest prawdziwa herbata, nie mamy się czego obawiać. Uważajmy jednak na miejsca, w których herbata przyrządzana jest z… proszku.
Bąbelkowa herbata? Niektórym z nas hasło „bubble tea” może przywodzić na myśl napój pełen chemicznych dodatków, które tradycyjnemu naparowi nadają sztuczny kolor i smak. Ale nie musi tak być! Sama herbata ma wiele właściwości zdrowotnych, a po uzupełnieniu jej o dodatki, napój możne okazać się smacznym deserem.
Bubble tea stworzona została w 1987 roku, prawdopodobnie przez Liu Han Jie, właściciela jednej z tajwańskich herbaciarni, znajdującej się w Taichungu. Chciał on zachęcić do picia herbaty dzieci i młodzież, dlatego urozmaicił ciepły napar, dodając do niego mleko, kulki tapioki (z korzenia manioku) oraz kostki lodu. Stąd też pierwsza nazwa herbat tego typu – pearl milk tea.
Wiadomość o rewelacyjnej herbacie z dodatkami szybko rozniosła się po świecie. Herbaty pełne kolorowych i smacznych dodatków, na Zachodzie przyjęły się pod nazwą bubble tea, a lokale oferujące „bąbelkową” herbatę także w Polsce wyrastają niczym grzyby po deszczu.
Herbata parzona z liści
Niestety, moda nie zawsze idzie w parze z jakością. Popularność bubble tea sprawiła, że lokali podających napoje tego typu jest dziś bardzo wiele. Niektórzy właściciele herbaciarni rzeczywiście dbają o wysokiej jakości składniki i doskonały smak herbat. Inni, oczekując szybkich zysków, wolą iść na skróty.
„Doszło do tego, że niektóre osoby prowadzące lokale oferujące bubble tea nie wiedzą nawet, jak taka herbata powinna smakować” – mówi Hanna Bęben, która wraz z Martą Garlińską prowadzi w Warszawie herbaciarnię „Pij herbatę”.
Do tej herbaciarni zarówno herbata, jak i dodatki dostarczane są bezpośrednio z Tajwanu, gdzie pani Hania przez kilka lat mieszkała.
„Zamawiając herbatę, zawsze warto zapytać, z jakiego gatunku pochodzi. Jeśli nie będziemy mogli uzyskać odpowiedzi na tak proste pytanie, może to oznaczać, że w danym lokalu zamiast herbaty serwowany jest napój z proszku” – przestrzega Marta Garlińska.
Jeśli bazą tzw. herbaty bąbelkowej będzie tradycyjny napar z liści wysokiej jakości, jej właściwości zdrowotne będą tak samo doskonałe, jak w przypadku podobnej herbaty liściastej zaparzanej w domu (nie dotyczy to niestety herbat ekspresowych, które zazwyczaj zawierają wyłącznie pył herbaciany).
Oolong uchodzi za jedną z najszlachetniejszych herbat. Ze względu na kolor liści, nazywana jest także herbatą szmaragdową. Brzegi zaparzonych liści są ciemniejsze niż ich środek, ponieważ jest to herbata częściowo fermetowana. W jej smaku możemy odnaleźć silne aromaty owocowe i drzewne. Herbata ta przyspiesza spalanie tłuszczu i reguluje przemianę materii, dzięki czemu można ją polecić osobom dbającym o sylwetkę. Poza tym przeciwdziała niewydolności nerek i wspomaga pracę serca. Zalecana jest osobom mającym problemy z cukrzycą i nadciśnieniem.
Miłośnicy czarnej herbaty znają z pewnością gatunek assam. Cierpki aromat i głęboki smak, to cechy charakterystyczne tej herbaty. Dzięki dużej zawartości teiny, czarna herbata działa pobudzająco, a nawet poprawia koncentrację uwagi. Poza tym hamuje rozwój bakterii w układzie pokarmowym, obniża ciśnienie krwi, a także wzmacnia naczynia krwionośne i przeciwdziała zakrzepom.
Najbardziej znane są zdrowotne właściwości herbaty zielonej. Herbatę zieloną cechuje najniższy stopień utleniania, dzięki czemu zawiera ona zaledwie ok. 30% kofeiny. Regularne spożywanie zielonej herbaty zmniejsza ryzyko zawału serca, a nawet niektórych rodzajów nowotworów.
Dzięki właściwościom oczyszczającym, może być ona ważnym dodatkiem w diecie odchudzającej. Badania przeprowadzone przez Uniwersytet w Birmingham wykazały, że przeciętny poziom spalania tłuszczu po zażyciu ekstraktu zielonej herbaty jest o 17% wyższy niż po zażyciu placebo.